To nie było tak, że powiedziałem: "wiesz co? Źle skaczesz, to wina Sobczyka i Doleżala. Ja cię wytrenuję". Jestem trenerem klubowym i po prostu zostałem poproszony w tej sytuacji o pomoc – opowiada <a href="https://sport.tvp.pl/tag?tag=Jakub+Kot" target="_self">Jakub Kot</a>, który przez kilka dni pracował w Szczyrku wraz ze swoim bratem <a href="https://sport.tvp.pl/tag?tag=Maciej+Kot" target="_self">Maciejem Kotem</a>.