Wielu kierowców marzy o szansie poprowadzenia jednego z bolidów Formuły 1 w tej prestiżowej rywalizacji. W Polsce każdy chłopiec pasjonujący się motoryzacją chciałby być jak Robert Kubica. Na progu realizacji takiego marzenia staje 15-letni cieszynianin, Kacper Sztuka, który w sobotę zadebiutuje w prestiżowym cyklu włoskich mistrzostw Formuły 4.
Włoska Formuła 4 jest uznawana za najtrudniejszy i najmocniej obsadzony cykl wyścigowy na tym poziomie. W 2021 roku start w siedmiu rundach zapowiedziało niemal 40 zawodników. Dla młodych kierowców to okazja, aby zdobyć doświadczenie, popracować nad powtarzalnością wyników i zwrócić na siebie uwagę. Talent i jazda w czołówce mogą pomóc w awansie na kolejne szczeble, więc rywalizacja co roku jest niezwykle zacięta.
Właśnie taką drogę rozpoczyna Sztuka, który w sobotę 15 maja zadebiutuje na słynnym francuskim torze Paul Ricard w pierwszej rundzie mistrzostw włoskiej Formuły 4. Odważne plany, mimo młodego wieku kierowcy są podparte wieloletnim i bogatym doświadczeniem. Pierwsze kroki w sporcie motorowym stawał bowiem… w wielu czterech lat.
– Tata, który wciąż startował wtedy w rajdach, zabrał mnie na tor kartingowy i wsiadłem do kategorii Baby 50. Dość szybko zacząłem się ścigać – najpierw w Polsce, a potem w Czechach, by w wieku 9 lat rozpocząć rywalizację we Włoszech. Jeśli jednak ktoś marzy o Formule 1, to kolejnym krokiem po kartingu jest… Formuła 4 – powiedział młody zawodnik.
Wieloletnie doświadczenie z kartingu dało Sztuce sporo wiedzy choćby na temat drobnych zmian ustawień, które mogą mieć potężny wpływ na zachowanie samochodu na torze. Nauczył się także odnajdywać swoje miejsce na czele stawki konkurentów. Mimo tego, gdy po raz pierwszy wsiadł do bolidu Formuły 4 nie był przygotowany na wszystko. – Zaskoczyło mnie przyspieszenie. Kiedy wyjechałem z boksu pierwszy raz, trochę pociągnęło mnie do przodu, bo bolid ma zupełnie inną moc niż gokart – przyznał cieszyński kierowca.
To zaskoczenie nie trwało długo, bo młody Polak szybko wszedł w swój profesjonalny tryb. Jak sam mówi, gdy zamyka szybkę i wyjeżdża z boksu ma jeden cel – wykręcić jak najlepszy czas. Tak było już podczas pierwszych testów w Formule 4, które odbył pod koniec 2019 roku, na torze Cremona we Włoszech z zespołem AS Motorsport. Właśnie w jego barwach polski kierowca wystartuje w tegorocznym cyklu. – Testowałem z różnymi zespołami na wszystkich torach, które znalazły się w kalendarzu mistrzostw. Zrobiłem sporo kilometrów na Monzy, Red Bull Ring, czy Paul Ricard. Móc jeździć na torach, na których ścigały się legendy motosportu, to duże przeżycie – przyznał.
– Krótkoterminowym planem na ten sezon jest zdobycie jak największej liczby punktów. Myślę, że realnym celem jest zwycięstwo w kategorii rookie, czyli debiutantów. Dobrze byłoby też zakończyć sezon w czołówce – pierwsza trójka jest dobrym miejscem – podkreślił. – Długoterminowym planem jest dostanie się do Formuły 1, a marzeniem zdobycie tytuły mistrzowskiego – dodał, wyznaczając kierunek swojej sportowej kariery.
Pierwsza runda włoskich mistrzostw Formuły 4 odbędzie się 15 i 16 maja na torze Paul Ricard w Le Castellet. Polak wystartuje z numerem 37.
Plan pierwszej rundy Formuły 4 (Paul Ricard Circuit):
Piątek, 14 maja
9:57-10:37 – trening 1
14:08-14:48 – trening 2
Sobota, 15 maja
9:00 – kwalifikacje
14:00 – wyścig 1
Niedziela, 16 maja
10:50 – wyścig 2
16:10 – wyścig 3