Caster Semenya stanęła przed sądem w RPA. Mistrzyni olimpijska w biegu na 800 metrów została skazana na 50 godzin prac społecznych.
Caster Semenya, która od lat wzbudza kontrowersje w świecie lekkiej atletyki z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu, została złapana na przekroczeniu prędkości podczas jazdy samochodem.
Biegaczka, do niedawna jedna z rywalek m.in. Joanny Jóźwik i Angeliki Cichockiej, po złapaniu jej na występku została aresztowana. Wyszła z odsiadki za kaucją, a potem stanęła przed sądem w Pretorii. Tam przyznała się do winy. Semenya została skazana na karę 50 godzin prac społecznych.
Caster Semenya stara się o występ na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Przypomnijmy, że zgodnie z kontrowersyjnymi przepisami nie może biegać na dystansach od 400 do 1609 metrów (1 mila), dopóki farmakologicznie nie obniży poziomu testosteronu. Semenya nie zgadza się na takie przepisy, stąd próbowała występu na dystansie 5000 metrów. Nie wiadomo jednak, czy uda jej się uzyskać na nim minimum olimpijskie. Termin mija 29 czerwca.