{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio. Paweł Korzeniowski wywalczył minimum olimpijskie na 100 metrów stylem motylkowym

Paweł Korzeniowski uzyskał minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio. 35-latek był dziewiąty w półfinale mistrzostw Europy na 100 metrów stylem motylkowym, notując czas 51,72.
Czytaj też:

Wrócił do sportu przy butelce ginu i bije rekordy. "Mówili, że na pewno jestem na dopingu"
Korzeniowskiemu niewiele zabrakło, by awansować do finału. Jako ostatni do medalowej rozgrywki zakwalifikował się Włoch Federico Burdisso (51,66 s). O medale będzie walczyć inny biało-czerwony, Jakub Majerski (51,18 s).
Wynik z mistrzostw Europy w Budapeszcie daje Korzeniowskiemu prawo startu na piątych igrzyskach. 35-latek celował w występ w sztafecie 4x100 metrów kraulem, ale nieoczekiwanie wywalczył indywidualną przepustkę.
"Korzeń" ma swoim dorobku medale mistrzostw świata i Europy. Na igrzyskach olimpijskich kwalifikował się do finałów, ale do medalu trochę brakowało. Najbliżej podium był... siedemnaście lat temu w Atenach, kiedy na 200 metrów stylem motylkowym uplasował się na czwartym miejscu.
Korzeniowski skończył karierę cztery lata temu, przez pewien czas startował w zawodach triathlonowych. Postanowił jednak zawalczyć o kolejne igrzyska. Treningi dzieli ze szkoleniem następców. Aktualnie nie należy do kadry i nie ma stypendium.