Energa Basket Liga. Jarosław Jankowski: mamy dużą zdolność efektownego wydawania każdej złotówki

Jakub Kłyszejko (TVPSPORT.PL): – Podczas gali podsumowującej sezon Energa Basket Ligi kilka razy pokazano szalony rzut Elijaha Stewarta, który dał brązowy medal Śląskowi. Emocje już na dobre opadły?
Jarosław Jankowski (przewodniczący Rady Nadzorczej Legii Warszawa): – Tak. Oglądałem powtórki zupełnie na spokojnie. Śmiałem się i zastanawiałem, czy muszą nam to robić i kolejny raz pokazywać tę akcję. Po czasie emocje są tylko pozytywne. Czwarte miejsce to duży sukces Legii. Mocno cieszymy się z tego wyniku.

– Warszawa wiele lat czekała na grę o medale. Jednak, gdy popatrzymy na to, w jakim kierunku idzie klub, można rzec, że to dopiero początek?
– Zdecydowanie. Zrobiliśmy przeskok o dziesięć miejsc w porównaniu do poprzedniego sezonu. Chcemy na dobre zadomowić się w czołówce Energa Basket Ligi. Mamy nadzieję, że przyszły sezon będzie przynajmniej tak samo udany. Oczywiście mamy apetyt na jeszcze więcej.

Karol Gruszecki: pobyt na zgrupowaniach jest najlepszą formą spędzania czasu!

– Od lat jest pan przy klubie i doświadczył z nim różnych momentów. Cierpliwość to najważniejsza cecha w koszykówce?
– Gdy zaczynałem pomagać klubowi, byliśmy w trzeciej lidze. Rzeczywiście, cierpliwość oraz długofalowy plan i pomysł na całość ma duże znaczenie. Trzeba być konsekwentnym w działaniu. Inaczej ciężko o sukcesy, a wcześniej o pokonywanie większych i mniejszych problemów.

– Szybko rozpoczęliście budowę składu na kolejny sezon. Jaka będzie nowa Legia?
– Myślę, że podobnie do tego, jak wyglądała teraz. Być może nieco mocniej postawimy na doświadczenie, bo ten zespół był dosyć młody i niedoświadczony. Szczególnie w meczach o większą stawkę. Poszukamy doświadczenia na rynku, ale całość składu będzie zbilansowana.

#LegiaKoszTransfery by #LOTTO! Trener Wojciech Kamiński będzie kontynuował swoją pracę w naszym klubie przez kolejne trzy lata, aż do końca sezonu 2⃣0⃣2⃣3⃣/2⃣0⃣2⃣4⃣❗ #plkpl @totalizator_sp

Szczegóły 📄👉https://t.co/alY368IzCa pic.twitter.com/El31eSyRy5

— Legia Kosz (@LegiaKosz) May 17, 2021

– Trener Wojciech Kamiński przedłużył kontrakt aż na trzy lata. Takie rzeczy rzadko dzieją się w koszykówce.
– To właśnie plan i nasza konsekwencja w działaniu. Z trenerem Kamińskim współpracujemy już półtora roku. Bardzo pozytywnie oceniliśmy jego pracę z drużyną, a także nami, osobami decyzyjnymi w klubie. Chcieliśmy przedłużyć kontrakt z Wojtkiem na kilka lat. Po to, żeby wszyscy mieli jak największy komfort pracy.

– Warszawa doczeka się europejskich pucharów. W jakim kierunku spoglądacie?
– Dwa lata temu mieliśmy pierwszą próbę. Wystąpiliśmy wtedy w FIBA Europe Cup. Dziś zgłosiliśmy swój akces do rozgrywek europejskich. Chcielibyśmy zacząć od eliminacji do Ligi Mistrzów. Jeżeli nie uda się nam awansować, to powalczymy w fazie grupowej FIBA Europe Cup.

– Mówił pan o stabilizacji i kolejnym kroku. To oznacza, że budżet Legii w nowym sezonie będzie wyższy?
– Musi być wyższy, bo w tym roku był bardzo niski. Jeżeli chcemy utrzymać poziom, to musimy zwiększyć wydatki. Dziś startujemy z nieco większym budżetem.

– Jak niski był wasz budżet?
– Mogę powiedzieć tyle. Byliśmy w najlepszej czwórce pod względem sportowym. Jeżeli chodzi o pieniądze, to plasowaliśmy się również w czwórce, ale tej od dołu.

– Aż tak?
– Oczywiście, dlatego tak mocno doceniamy czwarte miejsce. Ostatecznie nie zdobyliśmy medalu, ale wykonaliśmy kawał dobrej pracy. Wydaje mnie się, że mamy dużą zdolność efektywnego wydawania każdej złotówki. Chcemy, aby nie zmieniło się to w kolejnym sezonie.

– Legia ma być klubem promującym zawodników?
– Ten rok pokazał, że już to robimy. Wyjechał Justin Bibbins. Po sezonie Jamel Morris podpisał dobry kontrakt we Francji. Michał Sokołowski zaczynał u nas, a teraz świetnie radzi sobie w Europie. Jesteśmy klubem, który pozwala się bardzo dobrze wypromować. Zawodnicy to doceniają.

Koszykówka 3x3. Przemysław Zamojski: mamy samych walczaków w reprezentacji. Siłą naszej kadry jest uniwersalność

– Jakich graczy szukacie?
– Ambitnych, doświadczonych i takich, którzy spełnią się w systemie gry i reżimie treningowym Wojtka Kamińskiego. Trener stawia na zespołowość i dobrą defensywę. Reszta jest efektem dobrego wykonywania tych dwóch elementów.

– W poprzednim sezonie dobrze zbudowaliście skład. Mieliście indywidualności, ale też drużynę stanowiącą kolektyw.
– Wydawało się, że jak odejdzie Bibbins, to drużyna się posypie. Okazało się zupełnie inaczej. Boisko wyklarowało nowych liderów takich jak Morris czy Darek Wyka. Później doszedł Walerij Lichodiej, który był w średniej formie w Anwilu, a u nas odżył i przeżył drugą młodość.

– Będziecie chcieli zatrzymać jak największą liczbę zawodników z tego sezonu?
– Myślę, że wielu z nich zostanie. Podpisaliśmy już dwuletni kontrakt z Darkiem Wyką. Grzesiek Kulka ma ważną umowę. Są młodsi zawodnicy, tacy jak Kuba Sadowski, Benek Urbaniak czy Przemek Kuźkow. Trzon drużyny pozostanie.

– Sondujecie bardziej naszą ligę, czy chcecie pozyskać "nowych" koszykarzy?
– Zawodnicy grający już w Energa Basket Lidze są bezpieczniejsi. Wiemy, czego możemy się po nich spodziewać. Niestety przez to trzeba im więcej zapłacić. Musimy wszystko wypośrodkować. Zapewne będziemy opierać się na koszykarzach sprawdzonych i już znanych. Mogę powiedzieć, że sięgniemy po graczy, których jeszcze w Polsce nie było.

– Niebawem możemy spodziewać się kolejnych wzmocnień?
– W przeciągu dwóch-trzech tygodni chcemy zamknąć polską część składu. Zawsze jest to znacznie trudniejsze zadanie. Potem zajmiemy się doborem zagranicznych koszykarzy.

– Polską część składu może wzmocnić Łukasz Koszarek?
– Z Łukaszem rozmawiałem całą galę, bo siedział obok mnie (śmiech). Negocjujemy z wieloma zawodnikami. Dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na pewne decyzje.

Igor Milicić, trener mistrza Polski, Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski: przed snem widzę akcje z finałów. Duma rozpiera

– Siłą waszego klubu w nowym sezonie mogą być kibice. Po tym sezonie Warszawa bardziej pokocha koszykówkę?
– Zdecydowanie. Nasi kibice są ogromnym wsparciem. Przy takim sezonie, jaki mieliśmy teraz, hala byłaby wypełniona po brzegi. Nawet występując bez nich, mieliśmy świetny bilans we własnej hali. W sezonie zasadniczym wygraliśmy 13 z 15 spotkań. To pokazuje, jak dobrze ułożył się nam ten sezon na Bemowie.

– Apetyt rośnie w miarę jedzenia? Kolejny sezon, jeszcze wyższe cele?
– Tak, ale mamy świadomość, że czasami po trochę niespodziewanym sukcesie, później jest dużo trudniej. Nieprzypadkowo mówi się, że łatwiej wywalczyć mistrzostwo, niż potem je obronić. Zrobimy wszystko, aby przynajmniej powtórzyć wynik z tego roku.

– Trudniej może być też dlatego, że przeciwnicy bardziej będą doceniać Legię?
– Myślę, że to nie ma znaczenia. Może weszliśmy na inną półkę, a koszykarze traktują nas nieco inaczej. Jesteśmy klubem walczącym o najwyższe cele, a nie takim, po którym ciężko się czegokolwiek spodziewać.

– Czym możecie zachęcić koszykarzy do gry w Legii?
– Jesteśmy świetną organizacją. W mojej ocenie najlepiej poukładanym klubem w Polsce. Warszawa jest bardzo dobrym miejscem do życia. Mamy fantastycznego trenera. Widzę tu same plusy!

Przeczytaj też:
Filip Dylewicz: czuję się spełniony. Dopiero po czasie zdałem sobie sprawę, ile osiągnąłem
Krzysztof Szubarga: nie potrafiłem sam siebie oszukiwać. W tym wieku trzeba patrzeć na zdrowie