Liga Mistrzów. Najlepsza jedenastka sezonu. Mieszanka młodości i rutyny

Jako że w tym roku najlepsza okazała się drużyna Thomasa Tuchela, to nasz skład marzeń rozpisaliśmy w takiej samej formacji, jakiej używała Chelsea. Najlepszych graczy tego sezonu ustawiliśmy więc w 1-3-5-2.

NAJLEPSZA JEDENASTKA LIGI MISTRZÓW 2020/21

Bramkarz: Edouard Mendy (Chelsea)

Skład najlepszej jedenastki Ligi Mistrzów rozpoczynamy, co oczywiste, od bramkarza. Na tej pozycji wybór nie mógł być inny. Edouard Mendy nie tylko wygrał tegoroczne rozgrywki, ale i był najlepszym golkiperem przez cały sezon. W dwunastu występach wpuścił zaledwie cztery gole, aż dziewięciokrotnie zachowując czyste konto. Bramki nie stracił także w finale, kończąc sezon LM z imponującą statystyką – zagrał na "zero z tyłu" w 75 pro. meczów tegorocznej edycji.

Środkowy obrońca: Cesar Azpilicueta (Chelsea)

Ogromny wpływ na taką skuteczność Mendy'ego mieli obrońcy Chelsea. W tym także Cesar Azpilicueta, który znakomitą formę potwierdził w sobotnim meczu z Manchesterem City. Jego wybicie piłki – słabszą nogą, w trudnej sytuacji – uchroniło londyńczyków przed niechybną stratą gola. Hiszpan kluczowy był nie tylko w rozbijaniu ataków, ale i w ich budowaniu...

Środkowy obrońca: Ruben Dias (Manchester City)

Profesorem w tej dziedzinie był jednak jego sobotni oponent. Ruben Dias, będący liderem defensywy Manchesteru City, rozegrał niemal perfekcyjny sezon. W jego trakcie potrafił wyłączyć z gry Erlinga Haalanda czy Kyliana Mbappe, będąc przy okazji pierwszym rozgrywającym swojego zespołu. W całym sezonie Ligi Mistrzów więcej podań od niego zagrali tylko Toni Kroos i Ilkay Guendogan.

Środkowy obrońca: Marquinhos (Paris Saint-Germain)

Tercet stoperów w naszej jedenastce sezonu domyka Marquinhos. Choć PSG nie powtórzyło wyniku sprzed roku i odpadło w półfinale, to kapitan paryżan nie mógł mieć sobie nic do zarzucenia. Był pewnym punktem zespołu nie tylko we własnym polu karnym, ale i pod bramką rywala. W dziesięciu meczach strzelił trzy gole, trafiając przeciwko Bayernowi Monachium oraz dwóm drużynom z Manchesteru – United i City.

Prawy wahadłowy: Juan Cuadrado (Juventus)

Choć Juventus odpadł z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału, to jeden z jego graczy zasłużył na uwagę. Juan Cuadrado znalazł się w jedenastce sezonu z jednego, prostego powodu. Był najlepszym asystentem tegorocznej edycji rozgrywek. W sześciu meczach miał sześć asyst. Gdyby nie jego znakomite dośrodkowania piłkarze Andrei Pirlo skompromitowaliby się jeszcze bardziej.

Środkowy pomocnik: Jorginho (Chelsea)

Środek pola naszej jedenastki marzeń tworzą dwaj gracze tegorocznego triumfatora. Pierwszym z nich jest Jorginho, który odegrał w tym sezonie kluczową rolę w drużynie Tuchela. Bo choć nie był tak widoczny i kreatywny jak Mason Mount, to w defensywie był nie do zastąpienia. Stoczył trzecią najwyższą liczbę pojedynków w obronie i zanotował najwięcej prób odbioru w tym sezonie Ligi Mistrzów. Znakomicie się też ustawiał, przechwytując niecelne zagrania rywali. W tyłach grał tak dobrze, że więcej swobody dostał N'Golo Kante...

Środkowy pomocnik: N'Golo Kante (Chelsea)

Francuz nie był w tym sezonie klasycznym defensywnym pomocnikiem. Był jednoosobową armią, stacjonującą na całym boisku. Pojawiał się tam, gdzie był potrzebny. Wiedział, że linię obrony zabezpiecza Jorginho, więc on może wywierać presję na rywalach w innych sektorach. I robił to znakomicie, czego przykładem był fantastyczny wślizg z sobotniego finału, zatrzymujący akcję Kevina De Bruyne. Kante, dzięki swojej pracowitości, do mistrzostwa świata i dwóch tytułów Premier League dołożył w tym sezonie triumf w Lidze Mistrzów.

Lewy wahadłowy: Ben Chilwell (Chelsea)

Drugą linię uzupełnia jeszcze jeden gracz Chelsea – Ben Chilwell. Choć w tym sezonie nie mówiło się o nim tak wiele, jak o innych graczach londyńczyków, to Anglik był kluczową postacią zespołu. W większości spotkań był nieomylny, zamykając lewą stronę na klucz. Często włączał się też do ataku, co widoczne było szczególnie w meczu z FC Porto. To właśnie w ćwierćfinałowym starciu Chilwell rozegrał jedno z najlepszych spotkań, dokumentując dobry występ bramką.

Prawoskrzydłowy: Phil Foden (Manchester City)

Ofensywne trio najlepszej jedenastki sezonu określić można w jeden sposób – w młodości siła. Na miejsce po prawej stronie boiska zasłużył bowiem urodzony w dwutysięcznym roku Phil Foden. Nadzieja angielskiej piłki pokazała w tym sezonie swoje nieprzeciętne umiejętności. Z każdym kolejnym meczem Foden stawał się coraz ważniejszą postacią w zespole Pepa Guardioli. W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów tylko jeden piłkarz strzelał na bramkę rywali częściej od niego – Lionel Messi. 21-latek brał też udział w dwunastu akcjach bramkowych swojego klubu.

Lewoskrzydłowy: Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain)

Tuż przed półfinałowym starciem pomiędzy Manchesterem City a Paris Saint-Germain na Twitterze Fodena pojawił się wpis – Mbappe, jesteś gotowy? Choć zniknął po kilku godzinach, to zdążył odbić się głośnym echem w światowych mediach. Starcie The Citizens z PSG sprowadzane było właśnie do pojedynku dwóch wielkich talentów. Choć finalnie górą wyszedł z niego Foden, to Mbappe i tak zasłużył na miejsce w jedenastce sezonu. W tegorocznych rozgrywkach strzelił osiem goli i miał trzy asysty. Błysnął przede wszystkim na Camp Nou, kompletując hat-trick. Powtórzył tym samym wyczyn Andrija Szewczenki sprzed lat.

Napastnik: Erling Haaland (Borussia Dortmund)

W 1999 roku Ukrainiec przebojem wdarł się do świadomości kibiców. Rok później na świat przyszedł Haaland, który równie szybko co Szewczenko stał się gwiazdą światowego formatu. Choć w tym sezonie Ligi Mistrzów zagrał w zaledwie ośmiu meczach, to strzelił dziesięć goli. Łącznie w najbardziej elitarnych rozgrywkach zdobył już dwadzieścia bramek, rozgrywając tylko szesnaście spotkań. I wszystko to w wieku zaledwie dwudziestu lat...

Ławka rezerwowych: Ederson, Antonio Ruediger, Kevin De Bruyne, Neymar, Karim Benzema

Nic więc dziwnego, że to właśnie Haaland zajął pozycję środkowego napastnika w najlepszej jedenastce sezonu. Został królem strzelców rozgrywek, dystansując w tej klasyfikacji między innymi Karima Benzemę. Francuz zasłużył jednak na miejsce na ławce rezerwowych. Podobnie jak Neymar, Kevin De Bruyne, Antonio Ruediger i Ederson.

Najlepsza jedenastka LM 20/21: Mendy – Azpilicueta, Dias, Marquinhos – Cuadrado, Kante, Jorginho, Chilwell – Foden, Mbappe, Haaland