Stanisław Czerczesow nie pracował w Polsce długo, ale zdobyciem mistrzostwa Polski i wieloma anegdotami dał się doskonale zapamiętać w Warszawie. Teraz Rosjanin wraca, by poprowadzić swoją kadrę do wygranej nad biało–czerwonymi w meczu kontrolnym przed Euro 2020. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej.
Wiejska droga. Niewielki ruch. Jedzie traktor, a za nim… autokar z piłkarzami Legii Warszawa. Oba pojazdy ostatecznie się zatrzymują.
Z autobusu wysiada Stanisław Czerczesow, ówczesny szkoleniowiec Wojskowych. – Co wieziesz – pyta Rosjanin. – Szambo – odpowiada spokojnie kierowca traktora. – To tak jak ja. Mamy podobną pracę – dodaje trener, który miał na myśli swoją drużynę.
Dwóch piłkarzy na Malcie zapytało się Czerczesowa czy mogą zrelaksować się po treningach w saunie. Rosjanin zgodził się, choć nie brzmiał przekonywująco. Gracze jednak spróbowali, ledwo zdążyli się usadowić, a w zaparowanym pomieszczeniu pojawiły się dwie nagie sylwetki… W krótkich, wręcz żołnierskich słowach, zawodnicy mieli natychmiast wyjść i zwolnić miejsce dla… Czerczesowa i jego asystenta. Wspomniani legioniści na długo wybili sobie z głowy pomysł chodzenia do sauny, gdy szkoleniowiec może być w pobliżu.
Czerczesow w Legii objawiał się jako szkoleniowiec dobry, a jednocześnie wprowadzający dawkę surrealizmu. Szybko zbudował sobie niepodważalną pozycję w drużynie. Trener mówi, drużyna ma słuchać. Nie było dialogu, a kto był nieposłuszny, ten mógł się liczyć z karą. Wychowawcze zesłanie do rezerw przeżył Aleksandar Prijović, choć na Serba zadziałało to idealnie. Napastnik potrenował z drugim zespołem, z czasem wrócił pod opiekę Rosjanina i za jego kadencji nie sprawiał już żadnych problemów.
Charakterystyczne dla Rosjanina było to, że nie był fanem wysłuchiwania piłkarzy. Kiedy piłkarz przyszedł rozmawiać lub chciał się pożalić, raczej nie miał do kogo. Szkoleniowiec unikał takich dialogów z inicjatywy zawodników, ale… sam chętnie zagadywał swoich podopiecznych (to słowo, które nie jest idealne w przypadku trenerów, ale do Czerczesowa pasowało idealnie). Z czego to wynikało? To on miał czuć sens takiej dyskusji i ta mogła się zacząć z jego inicjatywy.
Czerczesow ruszał w świat z Ałagiru. To małe miasto w Osetii Północnej, które rozwijało się dzięki działającym w okolicy kopalniom srebra i ołowiu. Praktycznie każdy znał każdego. Nie dziwi, że gdy krajan osiągał sukcesy, to świętowano w dużym gronie. Tak było choćby wtedy, gdy szkoleniowiec objął w 2007 roku Spartaka Moskwa. Salam Czerczesow, ojciec trenera, zaprosił rodzinę i wielu sąsiadów na istną biesiadę. Jego żona i cztery córki przez kilka dni nie były w stanie wyjść z kuchni.
Spartak Ordżonikidze (dziś Władykaukaz), klub ze stolicy Osetii, był pierwszym krokiem Czerczesowa. Potem był już czas na Spartaka, Łokomotiw czy grę w Niemczech oraz Austrii. Bramkarz zakończył karierę w 2002 mając na koncie 39 meczów w kadrze Rosji, dwa w barwach Wspólnoty Niepodległych Państw i osiem w reprezentacji... Związku Radzieckiego.
– Zawsze liczył się ze zdaniem rodziców. Zwracał uwagę na szczegóły: nie inaczej było przy wyborze żony, która także pochodzi z Ałagiru. Dla piłkarzy potrafi być stanowczy, nazywają go dyktatorem, ale... jest bardzo łagodny – twierdzi matka szkoleniowca, która zwraca też uwagę na jeszcze jedną rzecz. – Stanisław nigdy nie mylił się przy podejmowaniu decyzji – uważa.
Po sezonie ostatecznie doszło do rozstania Legii i Czerczesowa. Ale nawet wtedy Rosjanin pokazał charakter i postawił na swoim. Szkoleniowiec zażądał organizacji konferencji prasowej. Przy Łazienkowskiej nie za bardzo chciano się na tym zgodzić, ale… mowa była o trenerze, który lubi wygrywać. Czerczesow pojawił się przed salą pełną dziennikarzy. Zakłopotana mina Michała Żewłakowa, dyrektora sportowego Wojskowych, na długo została we wspomnieniach.
Czerczesow na pożegnalnej konferencji wziął jeden z prasowych artykułów i czytał zadania, które dziennikarze postawili przed zatrudnieniem szkoleniowca. Najpierw Rosjanin prosił o wystawienie ocen obecnych. Momentami sam potrafił dać sobie szóstkę w szkolnej skali. Ale trener z Ałagiru uwielbiał interakcje z prasą, choć robił to jakby od niechcenia. Całość mogła mieć też przełożenie na zespół. Pod koniec rundy jesiennej w 2015 roku, jeden z dziennikarzy zadał pytanie i wymienił nazwiska kilku graczy, którzy przyznawali, że potrzebna jest im już przerwa w rozgrywkach. Wśród nich był Tomasz Brzyski.
–Kto narzeka? Taka grupa? Ok, to nie zagrają, by mogli odpocząć – stwierdził Czerczesow. Brzyski kilkadziesiąt minut później usłyszał o sytuacji z konferencji. – Jeśli nie zagram, usiądę na ławce czy będę poza kadrą, to… zapamiętam to sobie – stwierdził lewy obrońca w wersji nieznacznie ocenzurowanej. Zagrał. Ale Czerczesow i jego wypowiedzi to odrębna historia.
Czerczesow nie odrzucił propozycji wystosowanej przez Ministerstwo Sportu zarządzane przez Witalija Mutkę, jednego z ludzi Władimira Putina. Wyzwanie było tym większe, że na szkoleniowiec czekała rola gospodarza w trakcie mistrzostw świata w 2018 roku. Wyniki meczów kontrolnych nie powalały na kolana. 70 procent Rosjan spodziewała się, że ich kadra odpadnie z turnieju już po fazie grupowej. Nic bardziej mylnego. Miejscowi zaskoczyli i awansowali aż do ćwierćfinałów. Wcześniej w pokonanym polu pozostawili między innymi Hiszpanię. Przygodę na mundialu zakończyli po rzutach karnych z Chorwacją, która ostatecznie dotarła do finału.
Czerczesow w miesiąc odmienił atmosferę wokół reprezentacji Rosji, choć przez całą swoją kadencję pokazuje, że nie boi się trudnych decyzji. Kiedy ktoś mu nie odpowiada, rezygnuje go z powoływania do drużyny narodowej. Ale zna też pojęcie drugiej szansy. Tak było z Artiomem Dziubą, który w tym sezonie strzelił 22 gole, a jednocześnie zaprezentował szerokiej publiczności wideo rodem ze stron dla dorosłych.
Dobry wynik na mundialu w Rosji zaowocował nowym kontraktem i podwyżka ze strony rosyjskiej federacji. Obecnie Czerczesow otrzymuje rocznie około 2,6–miliona euro. Jest też człowiekiem, któremu klaszcze sam Putin, prezydent Federacji Rosyjskiej. Przywódca odznaczył szkoleniowca za zasługi dla kraju. Obaj panowie kilkukrotnie rozmawiali na temat futbolu, choć nie jest tajemnicą, że Putin ma sporty, które darzy większa sympatią. Sam Czerczesow na temat polityki się nie wypowiada. W ostatnich tygodniach selekcjoner kadry szczepił się jednak pod okiem kamer przeciwko koronawirusowi.
Pewne jest, że za kadencji Czerczesowa z reprezentacją Rosji należy liczyć się jeszcze mocniej. Przed kadrą byłego trenera Legii pozostaje potwierdzić zdanie, że jego zespół najlepiej prezentuje się w grze o wysokie cele. Sam selekcjoner ma na razie bilans 23 zwycięstw, 10 remisów i 19 porażek. Rosjanie na mistrzostwach Europy w 2021 roku zmierzą się z Belgią, Danią i Finlandią. Transmisja wszystkich meczów Euro 2020 na antenach Telewizji Polskiej.
We wtorek 1 czerwca reprezentacja Polski zagra z Rosją mecz kontrolny przed startem mistrzostw Europy. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45. Rywalizację będzie można obejrzeć na TVP 1 oraz na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej. Wcześniej rozpocznie się studio meczowe.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.