03 cze 2021 | Piłka nożna / Reprezentacja

Euro 2020. Turcy chcą Paulo Sousę. Zbigniew Boniek skomentował sprawę

Maciej Rafalski

Reprezentacja Polski przebywa w Opalenicy, gdzie przygotowuje się do mistrzostw Europy. Na czwartkowej konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiedział Zbigniew Boniek. – Nasza drużyna stanowi dobrą mieszankę, która może wybuchnąć na turnieju – stwierdził prezes PZPN, który odniósł się też do rzekomego zainteresowania Paulo Sousą ze strony klubów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PO MECZU Z ROSJĄ. CO MARTWI, A CO CIESZY SOUSĘ?

Euro 2020: plan transmisji meczów w Telewizji Polskiej

Czytaj też

Euro 2020: plan transmisji meczów na żywo, online w TVP (fot. Getty)

Euro 2020: plan transmisji meczów w Telewizji Polskiej

W miniony wtorek Polacy zremisowali z Rosją 1:1 w meczu towarzyskim. Dla biało-czerwonych był to przedostatni test przed Euro 2020. – Moje zdanie czasami różni się od tego dziennikarzy. Słyszałem: dobra pierwsza połowa, słaba druga. Według mnie to druga była dużo lepsza. Mieliśmy więcej procent utrzymania się przy piłce, Rosjanie oddali jeden strzał na bramkę. Trener i cały sztab mówią, że pod względem szkoleniowym są zadowoleni. Mecz podobał mi się, bo wreszcie mogliśmy razem zaśpiewać hymn, było trochę ludzi na trybunach. Tego wszystkiego nam brakowało – podkreślił Zbigniew Boniek.

Ostatnio pojawiły się pogłoski o tym, że Paulo Sousą interesuje się Fenerbahce Stambuł. – Każdy dobry piłkarz i trener ma propozycję i to jest normalne. Dzisiaj koncentrujemy się tylko na mistrzostwach Europy. To nie jest żaden temat, ale życie pokazuje różne scenariusze. Nie jest to plotka, bo też słyszałem, że są kluby interesujące się naszym szkoleniowcem – przyznał Boniek.

W ostatnim spotkaniu z Rosją gola strzelił Jakub Świerczok. – Przez trzy lata zrobił progres. Wyjechał do zagranicznego klubu. Zderzył się z życiem. Trochę pograł, trochę czasu nie grał, ostatnio wrócił do Polski. Świerczok może wyjść na boisko i być tak samo niebezpieczny jak każdy inny zawodnik – ocenił prezes PZPN.

Euro 2020: plan transmisji meczów w Telewizji Polskiej

Czytaj też

Euro 2020: plan transmisji meczów w Telewizji Polskiej

"Jest lepiej!" Kojące wieści w sprawie Milika

Czytaj też

Arkadiusz Milik czuje się coraz lepiej (fot. PAP).

"Jest lepiej!" Kojące wieści w sprawie Milika

Boniek przyznał, że podoba mu się to, co dzieje się w reprezentacji. – Jestem zakochany w tej drużynie. To mój zespół od pięciu lat. Na najważniejszych pozycjach grają zawodnicy, którzy są tutaj od początku mojej kadencji. Nie przypominam sobie, żeby był jakikolwiek problem z tą drużyną. Lubię ten zespół niezależnie od tego, czy wygrywa czy przegrywa. Porażek było jednak niedużo – wyznał Boniek.

Prezes potwierdził też informację, że PZPN chce zorganizować mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet w 2025 roku. – Warto to zrobić. To duża impreza, futbol kobiet cieszy się dużą popularnością – stwierdził.

Prezes PZPN został też poproszony o porównanie obecnej kadry do tej, która rywalizowała na poprzednich mistrzostwach Europy oraz na mundialu w Rosji. – W 2016 i 2018 drużyna była podobna, albo taka sama. Podczas Euro 2016 piłkarze byli na innym etapie. Przed mundialem część zawodników była bez formy, bo albo nie grała w klubach albo była kontuzjowana. Obecna drużyna to dobra mieszanka, która może wybuchnąć. Podoba mi się to, jak ta grupa funkcjonuje. Każdy czuje się dobrze i wie, że może odegrać jakąś rolę – powiedział.

Pojawiło się pytanie o spokojniejszą atmosferę w kadrze i mniejszą presję ze strony mediów, niż przy okazji ostatnich wielkich turniejów. – To "nowy ład piłkarski", który spowodował, że deklaracji jest mniej. To chyba jednak nigdy nie wypływało z ust trenerów czy piłkarzy, a bardziej wynikało z "pompki" medialnej. Podejście z dystansem do tego wszystkiego jest dużo lepsze. Piłkarze chcieliby dla siebie, dla was, dla kibiców, zagrać jak najlepiej. Presja przyjdzie przed pierwszym meczem – zapewnił Boniek.

"Jest lepiej!" Kojące wieści w sprawie Milika