| Koszykówka / Rozgrywki ligowe

Energa Basket Liga. Łukasz Koszarek: pojedyncze zwycięstwa nic nie dadzą. Liczy się tylko wygrana w finale

Łukasz Koszarek przygotowuje się do turnieju kwalifikacyjnego w Kownie (fot. Getty).
Łukasz Koszarek przygotowuje się do turnieju kwalifikacyjnego w Kownie (fot. Getty).

Osiem medali mistrzostw Polski, pięć tytułów, gra w Eurolidze, zwycięstwo z najlepszą drużyną w Europie. Łukasz Koszarek pożegnał się z Zieloną Górą. Reprezentant Polski przeniósł się do Legii Warszawa. Teraz przygotowuje się do turnieju kwalifikacyjnego w Kownie. – Pojedziemy tam bojowo nastawieni. Chcemy dokonać czegoś wielkiego – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Mecze kadry o igrzyska tylko z "paszportem możliwości"

Czytaj też

Reprezentacja Polski w koszykówce powalczy o awans na igrzyska w litewskim Kownie (fot. Getty).

Mecze kadry o igrzyska tylko z "paszportem możliwości"

Jakub Kłyszejko (TVPSPORT.PL): – Za panem najtrudniejsza decyzja w karierze?
Łukasz Koszarek (reprezentant Polski, Legia Warszawa): – Na pewno, bo wcześniej bywałem w klubach rok, dwa, trzy. Średnio wychodziło po dwa. W Zastalu spędziłem dziewięć sezonów. Bardzo się zżyłem z miastem, ludźmi pracującymi w klubie i kibicami. Decyzja nie była łatwa. Życie idzie do przodu i musiałem wziąć to, co było najlepsze.

– Czym Legia przebiła ofertę Zastalu?
– Nie można tego tak porównywać. Legia ma kilka atutów. Trener Wojciech Kamiński jest jednym z nich. Dużo rozmawiałem z prezesem Jarosławem Jankowskim, który jest bardzo ambitny. Widziałem, że ich ostatni sezon ma być dopiero początkiem czegoś fajnego. To bardzo mi się spodobało.

– Dlaczego zdecydował się pan na zmianę klubu? Wydawało się, że Zastal nie może istnieć bez Koszarka.
– Nigdy zawodnik nie jest większy od klubu. To miłe, ale kurtuazyjne słowa. Nie zgadzam się z nimi. Zastal na pewno sobie poradzi. W pewnym momencie, będąc w moim wieku, trzeba poszukać nowych wyzwań. Liczba meczów i wyjazdy na VTB trochę przerażają. Niełatwo przetrwać taki sezon. Ważne jest też zadowolenie i szczęście z gry.

Tokio 2020. Koszykówka 3x3. Michael Hicks: złoto w Tokio zadedykuję zmarłej mamie. Brązowy medal już mam. Liczy się tylko triumf

– Nie przekonała pana nawet propozycja gry tylko w domowych meczach VTB.
– Rozmawialiśmy o tym, ale w karierze już byłem w podobnej sytuacji. Jeden zawodnik nie trenował, a grał tylko w meczach. Wiem, że to nie jest dobre dla drużyny. Wszystko pięknie wygląda na papierze. Prawdziwe życie potrafi dać w kość. Wtedy wszystko mogłoby się źle potoczyć. Dla klubu i dla mnie. Myślę, że koniec końców byłoby to złe.

– Zakończył się jeden z dłuższych okresów w polskiej klubowej koszykówce. Jak będzie pan wspominał grę w Zielonej Górze?
– To był piękny czas. Sukcesów było dużo więcej niż porażek. Wywalczyliśmy pięć złotych medali. Wiem, że będę miał ten okres w sercu do końca życia. Teraz mamy inne czasy w sporcie. Nie ma już Macieja Zielińskiego, który całą karierę spędził w Śląsku. Te czasy nie wrócą. Czuję z tego powodu dumę i cieszę się, że tak długo byłem w Zastalu. Wszystko sprawiło mi wiele radości.

Mecze kadry o igrzyska tylko z "paszportem możliwości"

Czytaj też

Reprezentacja Polski w koszykówce powalczy o awans na igrzyska w litewskim Kownie (fot. Getty).

Mecze kadry o igrzyska tylko z "paszportem możliwości"

Łukasz Koszarek i Tomas Satoransky podczas euroligowego meczu Barcelona – Stelmet (fot. Getty).
Łukasz Koszarek i Tomas Satoransky podczas euroligowego meczu Barcelona – Stelmet (fot. Getty).
Niski budżet, wysokie miejsce. Tajemnice sukcesu Legii

Czytaj też

Jarosław Jankowski (z lewej) i trener Wojciech Kamiński (fot. legia.com).

Niski budżet, wysokie miejsce. Tajemnice sukcesu Legii

Mistrzostwa Polski, gra w Eurolidze, mecze z Barceloną, zwycięstwa z Panathinaikosem czy CSKA. Który moment był najważniejszy?
– Mistrzostwa, bo to niezapomniane chwile. Na koniec sezonu po zdobyciu złota masz poczucie, że był to udany rok.

– Pojawiały się momenty zwątpienia?
– Było sporo "przebojów", ale o złych rzeczach się nie pamięta. Chce się myśleć tylko o dobrych chwilach.

– Jak przez te lata układała się relacja z Januszem Jasińskim? Lekkie ochłodzenie waszych kontaktów w ostatnim czasie było jednym z powodów odejścia?
– Nie mogę powiedzieć, że nasze stosunki się zmieniły. Może wcześniej częściej rozmawialiśmy, ale ostatnio nie zmieniły się na niekorzyść.

Reprezentacja Polski. Dominik Olejniczak: to moment, w którym trzeba więcej oczekiwać i wymagać od naszej kadry

– Klub już się z panem rozliczył?
– Wszystko to, co do tej pory założyliśmy, jest w miarę realizowane. Sytuacja na tę chwilę jest dobra.

– Dlaczego wybrał pan Warszawę, a nie Sopot?
– Bardzo negatywnie rozmawiamy (śmiech). Wolę powiedzieć, dlaczego Legia. Bardzo szanuję ludzi z Trefla. Z nimi również byłem w kontakcie. Krzysztof Roszyk i Marcin Stefański są moimi przyjaciółmi. Dobrze znam się z Tomkiem Kwiatkowskim. Przede mną natomiast wiele wyzwań w Warszawie.



– Jakich?
– Po ostatnim sukcesie chcemy zadomowić się w czołówce i spróbować zrobić kolejny krok. Legia zagra najprawdopodobniej w FIBA Europe Cup i to też będzie nowość.

– Łukasz Koszarek przyszedł do Warszawy, aby dać Legii upragniony medal?
– Sam Koszarek nie może niczego zagwarantować. Mam nadzieję, że stworzymy dobry zespół, który w każdym spotkaniu powalczy o zwycięstwo. Teraz jest czas na znalezienie jak najlepszej grupy ludzi. Ciężko powiedzieć, co się wydarzy. Składy rywali są dopiero budowane. Z każdej strony Polski słychać, że większość ekip będzie miała wyższy budżet. Rywalizacja powinna być ciekawsza i chyba mocniejsza niż w poprzednim roku. Wszystko przed nami. Wyzwania są w sporcie bardzo ważne.

Niski budżet, wysokie miejsce. Tajemnice sukcesu Legii

Czytaj też

Jarosław Jankowski (z lewej) i trener Wojciech Kamiński (fot. legia.com).

Niski budżet, wysokie miejsce. Tajemnice sukcesu Legii

Koszarek: chce mnie połowa ligi? Mówią tak z szacunku
(fot. TVP)
Koszarek: chce mnie połowa ligi? Mówią tak z szacunku

Nowy trener Zastalu. "Będę się starał kontynuować pracę Żana Tabaka"

Czytaj też

Oliver Vidin (z lewej) obecny trener Zastalu i jego poprzednik Żan Tabak (z prawej, fot. Tomasz Browarczyk/400mm.pl).

Nowy trener Zastalu. "Będę się starał kontynuować pracę Żana Tabaka"

– Dużo ostatnio się u pana dzieje. Udało się naładować baterie i odpocząć przed zgrupowaniem kadry?
– Zdążyłem odpocząć. Był to mój pierwszy urlop od dłuższego czasu i w tym sezonie chyba ostatni. Po zgrupowaniu kadry zaraz zaczną się przygotowania do nowego sezonu. Myślę, że naładowałem baterie na tyle, na ile się dało. Teraz czas na powrót do ciężkich treningów.

– Jak podobał się Meksyk?
– Pierwszy raz tam byłem i kraj bardzo się podobał. Mieliśmy świetną pogodę. Oprócz leżenia na słońcu można było coś pozwiedzać.

– Czuje pan na plecach oddech młodzieży? Rywalizacja o miejsca w kadrze jest wyjątkowo ciekawa.
– Zawsze jest więcej kandydatów niż miejsc w kadrze. O to w tym wszystkim chodzi. Zespół już teraz przechodzi transformację. Mike Taylor świetnie wpuszcza dużo młodej, głodnej i świeżej krwi. Miesza zawodników doświadczonych z młodością. Myślę, że ten proces przebiega dobrze.

Reprezentacja Polski. Są niespodzianki. Mike Taylor wybrał kadrę na zgrupowanie przed turniejem kwalifikacyjnym w Kownie

– Sporo sparingowego grania przed wami. Nad czym najmocniej pracujecie od początku zgrupowania?
– Przede wszystkim taktyka, obrona i kondycja. Dużo czasu poświęcamy na treningi siłowe. Do najważniejszych spotkań pozostało jeszcze dużo czasu. Każdy przyjechał inaczej przygotowany, bo w innym terminie skończył sezon. Teraz trzeba złapać rytm. Po to właśnie są sparingi. Wszyscy musimy być w podobnej formie.

– Oglądaliście ostatni mecz Dallas Mavericks – Los Angeles Clippers. Kibicowaliście Luce Donciciowi?
– Nie. Kibicowaliśmy dobrej koszykówce. Niektórzy oglądali mecz w pokojach, inni na dole, na większym ekranie. To było świetne spotkanie.

Nowy trener Zastalu. "Będę się starał kontynuować pracę Żana Tabaka"

Czytaj też

Oliver Vidin (z lewej) obecny trener Zastalu i jego poprzednik Żan Tabak (z prawej, fot. Tomasz Browarczyk/400mm.pl).

Nowy trener Zastalu. "Będę się starał kontynuować pracę Żana Tabaka"

Koszarek występował w Zastalu w rozgrywkach Euroligi, EuroCupu, FIBA Europe Cup i ligi VTB (fot. Getty).
Koszarek występował w Zastalu w rozgrywkach Euroligi, EuroCupu, FIBA Europe Cup i ligi VTB (fot. Getty).
Gwiazdy nie odpuszczą. Litwę trzeba pokonać tylko raz

Czytaj też

Artur Gronek, Mike Taylor, Marcin Woźniak i Arkadiusz Miłoszewski, trenerzy koszykarskiej reprezentacji Polski (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)

Gwiazdy nie odpuszczą. Litwę trzeba pokonać tylko raz

– Słowenia, Litwa, Polska. Najprawdopodobniej ktoś z tego grona pojedzie na igrzyska. Co trzeba zrobić, aby pokonać te silne ekipy, mające w składzie gwiazdy NBA?
– Trzeba zagrać najlepszy mecz w życiu. Musimy się dobrze zgrać, skoncentrować na sobie, żeby dopracować każdy detal. Mamy tu świetne warunki. Nie musimy nigdzie podróżować. Rozegramy wiele sparingów przed polską publicznością. Jest dużo czasu, aby zadbać o szczegóły. Mocno wierzę, że odpalimy w Kownie. Taki jest plan!

– Przeciwko Donciciowi graliście w 2017 roku. Pamięta pan tamto spotkanie?
– Tak. Przegraliśmy wtedy w pierwszym meczu EuroBasketu. Wtedy Doncić nie był jeszcze takim graczem, jak teraz. Przez te lata świetnie się rozwinął. W tamtym starciu to Goran Dragić wyrządził nam najwięcej krzywdy.

– Rozmawiał już pan z Edo Muriciem?
– Nie, jeszcze nie. Na razie skupiamy się na sobie i naszej grze. Chcemy krok po kroku budować własne fundamenty. Dopiero potem zajmiemy się rywalami.

– Pokonanie Słowenii grającej w najsilniejszym składzie smakowałoby wybornie?
– Na pewno, chociaż z drugiej strony najważniejszy jest awans. Pojedyncze zwycięstwa nic nie dadzą. Liczy się tylko wygrana w finale.

– Koszykarze 3x3 już zapewnili sobie ten awans. Fajnie byłoby się z nimi spotkać w Tokio i takim akcentem ukoronować swoją karierę?
– Chłopakom z 3x3 należą się wielkie gratulacje. Osiągnęli ogromny sukces. Zasłużyli na awans i wyjazd do Tokio. My mamy przed sobą trochę trudniejsze zadanie do wykonania, ale będziemy starali się dać z siebie wszystko to, co najlepsze. Pojedziemy tam bojowo nastawieni i chcemy dokonać czegoś wielkiego.

Gwiazdy nie odpuszczą. Litwę trzeba pokonać tylko raz

Czytaj też

Artur Gronek, Mike Taylor, Marcin Woźniak i Arkadiusz Miłoszewski, trenerzy koszykarskiej reprezentacji Polski (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)

Gwiazdy nie odpuszczą. Litwę trzeba pokonać tylko raz

"Ludzie pukają się w głowę słysząc o złocie? Proszę bardzo, niech tak robią"
(fot. TVP)
"Ludzie pukają się w głowę słysząc o złocie? Proszę bardzo, niech tak robią"

Zobacz też
Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski
Marissa Kastanek (fot. PAP)

Ostatnia kolejka za nami. Kuriozalna sytuacja mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia Warszawa ma nowego trenera!
Heiko Rannula (fot. PAP)

Legia Warszawa ma nowego trenera!

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma
Ivica Skelin (fot. Getty)

Legia zwalnia trenera. Następcy jeszcze nie ma

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii
Koszykarze Górnika Wałbrzych (fot. PAP)

Sensacja! Zdobyli Puchar Polski po raz pierwszy w historii

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski
fot. PAP

Rekord! Niebywale wysoka porażka mistrzyń Polski

| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
wyniki
tabela
Wyniki
13 kwietnia 2022
Koszykówka

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

WKS Śląsk Wrocław

Legia Warszawa

Trefl Sopot

Twarde Pierniki Toruń

MKS Dąbrowa Górnicza

Tauron GTK Gliwice

King Szczecin

HydroTruck Radom

Anwil Włocławek

Enea Zastal BC Zielona Góra

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Suzuki Arka Gdynia

BM Stal Ostrów Wielkopolski

PGE Spójnia Stargard

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

10 kwietnia 2022
Koszykówka

Trefl Sopot

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Anwil Włocławek

Tabela
Energa Basket Liga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
30
151
53
2
Anwil Włocławek
Anwil Włocławek
30
195
52
3
BM Stal Ostrów Wielkopolski
BM Stal Ostrów Wielkopolski
30
359
52
4
Enea Zastal BC Zielona Góra
Enea Zastal BC Zielona Góra
30
255
51
5
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
30
170
49
6
Legia Warszawa
Legia Warszawa
30
59
47
7
Twarde Pierniki Toruń
Twarde Pierniki Toruń
30
8
47
8
King Szczecin
King Szczecin
30
2
45
9
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
30
23
45
10
Trefl Sopot
Trefl Sopot
30
-18
45
11
PGE Spójnia Stargard
PGE Spójnia Stargard
30
-181
41
12
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin
30
-162
41
13
Suzuki Arka Gdynia
Suzuki Arka Gdynia
30
-199
41
14
MKS Dąbrowa Górnicza
MKS Dąbrowa Górnicza
30
-154
40
15
Tauron GTK Gliwice
Tauron GTK Gliwice
30
-316
36
16
HydroTruck Radom
HydroTruck Radom
30
-192
35
Rozwiń
Najnowsze
Sportowy wieczór (29.03.2025)
Sportowy wieczór (29.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (29.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
| Boks 
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
Aleksandra Mirosław (fot. Getty Images)
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
| Inne 
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Paweł Pskit w derbach Stambułu był sędzią VAR. Przemysław Frankowski przekonał się, że sędzia wideo był uważny. (fot. Getty Images)
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
Marcin Bułka (fot. Getty Images)
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
| Piłka nożna / Francja 
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
Daniel Munoz i Calvin Bassey (fot. Getty Images)
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
| Piłka nożna / Anglia 
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
Madison Chock i Evan Bates (fot. Getty Images)
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Do góry