Mogę dać dużo tej reprezentacji. Jestem zawodnikiem, który nie uważa się za jokera, chcę też grać w pierwszym składzie – stwierdził na konferencji prasowej Kamil Jóźwiak. Reprezentacja Polski zmierzy się ze Słowacją na Euro 2020. Do meczu pozostały dwa dni. Zespół Paulo Sousy wyruszy w niedzielę do Sankt Petersburga, gdzie w poniedziałek zmierzy się z ekipą Stefana Tarkovicia. Transmisja w Telewizji Polskiej.
Podczas niej piłkarz Derby County został zapytany o wiele kwestii związanych m. in. ze swoją rolą w kadrze.
...o progresie poczynionym przez kadrę
Myślę, że mogę potwierdzić słowa Wojtka Szczęsnego, że bardziej staliśmy się drużyną. Mogłem poznać lepiej każdego z zawodników i mam nadzieję, że to przełoży się na wyniki.
...o planie na to, żeby Jóźwiak był jokerem w talii Sousy
Jestem zawodnikiem, który chce grać w pierwszej jedenastce. Taki jest mój cel. Czy będę motorem napędowym reprezentacji?
Wierzę, że mogę dać tej kadrze dużo. Myślę, że każdy ma jakąś swoją rolę w zespole. Będę chciał swoją szansę wykorzystać. W zespole jest dużo gwiazd. Robert Lewandowski jest jedną z największych, ja jestem dopiero na początku drogi.
...o reprezentacji Słowacji
To dobry zespół, oglądałem i śledziłem kilka ich spotkań ze względu na Lubomira Satkę, mojego byłego klubowego kolegę z Lecha Poznań. Wiem trochę o tej reprezentacji. Są mocni w grze z kontrataku. Z tego zdajemy sobie sprawę. Będziemy chcieli wdrożyć swój plan gry przeciwko nim. Zdajemy sobie sprawę, że Słowacja to drużyna na miarę mistrzostw Europy. Staraliśmy się w meczach towarzyskich prezentować jednak to, co przekazał nam trener.
...o meczu Włochy – Turcja
Tak, czuję, że ta impreza się zbliża. Oglądaliśmy wczorajsze spotkanie, Włosi pokonali łatwo Turcję, wygrali bez problemu. Ten mecz pokazał, jak mocną drużyną są w tej chwili.
...o pozycji zajmowanej na boisku, o swoich preferencjach
Ja jestem nominalnym skrzydłowym. Gra na pozycji wahadłowego będzie też dla mnie dobrym rozwiązaniem. Trochę inaczej wygląda w moim przypadku gra na lewej lub prawej stronie, gdzie też występowałem. Tak samo przecież grałem też na pozycji zawodnika podwieszonego, a nasza formacja się zmieniała.
...o braku możliwości trenowania na stadionie w Petersburgu
Wolelibyśmy trenować w Petersburgu, żeby lepiej zapoznać się ze stadionem. Ale jednak skoro tak jest, że nie będzie nam to dane, to musimy przystosować się do sytuacji.