{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Robert Lewandowski po meczu ze Słowacją (fot. Getty)

Jeśli biało-czerwoni przegrają z La Roja, a Szwecja pokona Słowację, szanse zespołu Paolo Sousy na awans będą wynosić zero procent. Wtedy nawet ewentualne zwycięstwo ze Skandynawami przy porażce naszych południowych sąsiadów z Hiszpanią nie sprawią, że Polska opuści ostatnie miejsce. Przy równej liczbie punktów decydujące jest starcie bezpośrednie, a w tym zwyciężył zespół Stefana Tarkovicia.
Biało-czerwoni przystąpią do sobotniej konfrontacji z Hiszpanią mając już pełną wiedzę na temat swojej sytuacji. Słowacja zagra bowiem ze Szwecją dzień wcześniej – w piątek o 15:00.
Euro po raz drugi w historii rozgrywane jest w formacie 24-zespołowym. W poprzednim turnieju tylko jeden zespół stracił szanse awansu do 1/8 finału przed ostatnią kolejką. To Ukraina, która w pierwszej kolejce przegrała z Niemcami, a w drugiej z Irlandią Północną.
Euro 2020: Polska może odpaść już po drugim meczu [analiza]

Przegrana ze Słowacją oraz późniejszy remis Hiszpanii ze Szwecją sprawiają, że Polska może stracić szanse awansu do 1/8 finału już po drugiej kolejce spotkań fazy grupowej. To wszystko mimo tego, że nowy regulamin turnieju sprzyja rywalizacji do ostatniego meczu pierwszej rundy...
Czytaj też:

Euro 2020: Szwecja wzmocniona przed kolejnymi meczami? Kulusevski bliski powrotu do treningów
Formuła Euro zakłada, że do fazy pucharowej wchodzi aż 16 z 24 drużyn. Cztery z sześciu grup będą miały w 1/8 finału trzech przedstawicieli. Na pierwszej fazie zmagania kończy zatem zaledwie 25 procent uczestników, a nie połowa jak na mundialu. Polacy mogą jednak pożegnać się z imprezą już 19 czerwca.
Euro 2020: kiedy Polska może odpaść z turnieju?
Jeśli biało-czerwoni przegrają z La Roja, a Szwecja pokona Słowację, szanse zespołu Paolo Sousy na awans będą wynosić zero procent. Wtedy nawet ewentualne zwycięstwo ze Skandynawami przy porażce naszych południowych sąsiadów z Hiszpanią nie sprawią, że Polska opuści ostatnie miejsce. Przy równej liczbie punktów decydujące jest starcie bezpośrednie, a w tym zwyciężył zespół Stefana Tarkovicia.
Biało-czerwoni przystąpią do sobotniej konfrontacji z Hiszpanią mając już pełną wiedzę na temat swojej sytuacji. Słowacja zagra bowiem ze Szwecją dzień wcześniej – w piątek o 15:00.
Euro po raz drugi w historii rozgrywane jest w formacie 24-zespołowym. W poprzednim turnieju tylko jeden zespół stracił szanse awansu do 1/8 finału przed ostatnią kolejką. To Ukraina, która w pierwszej kolejce przegrała z Niemcami, a w drugiej z Irlandią Północną.
Źródło: TVPSPORT.PL