| Lekkoatletyka

Lekkoatletyka. Joanna Fiodorow: brakuje mi pewności siebie podczas startów

Joanna Fiodorow
Joanna Fiodorow (fot. Getty Images)

Wicemistrzyni świata z Doha w rzucie młotem nadal szuka formy, którą prezentowała w ostatnich miesiącach. Joanna Fiodorow ucieka od presji i chcę "wyzerować" oczekiwania względem niej. W rozmowie z TVPSPORT.PL przybliżyła, jak będą wyglądały jej najbliższe dni.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Fajdek zaatakował gości COS w Spale. "Nie każdemu zależy na zdrowiu"

Czytaj też

Paweł Fajdek skrytykował sportowców niestosujących się do obostrzeń sanitarnych w Spale

Fajdek zaatakował gości COS w Spale. "Nie każdemu zależy na zdrowiu"

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Jak samopoczucie po ostatnich startach?
Joanna Fiodorow: – Słabo...

– Dlaczego?
– Technicznie niewiele gra. Nie wiem, co mogę z tym zrobić. Pracuję nad tym, ale nie wychodzi.

– Cały czas szukacie przyczyny niepowodzeń?
– Dokładnie. Wydaje mi się, że za bardzo chcę. Na treningach wygląda to w miarę dobrze. Wiem, że mogę daleko rzucać. Pojawiają się zawody i jest kłopot. Spinam się. Popełniam głupie błędy techniczne. Nie pozwala mi to osiągać dalekich odległości.

– Jeszcze pani nie odpuszcza?
– Oczywiście, nie odpuszczam i się nie załamuję. Będę gryzła beton. Zrobię wszystko, by być w dobrej formie na Tokio. Chcę pokazać na co mnie stać. Nie poddaję się po nieudanych startach. Wykonaliśmy analizę. Wychodzi z niej, że jestem miesiąc w plecy. Łapanie szybkich startów chyba nie było najlepszym rozwiązaniem. Trzeba było się w spokoju przygotowywać jeszcze w maju. Dopiero w czerwcu wejść w starty. Chciałam zacząć sezon jak najszybciej. Wszystko niepotrzebnie się "rozpadło". W styczniu przeszłam koronawirusa. Nie pojechałam na zgrupowanie w Portugalii. W tym momencie to "owocuje". Mam nadzieję, że już za tydzień w Chorzowie sytuacja się poprawi. Lubię ten stadion, oby wróciły pozytywne wspomnienia. Mam teraz tydzień spokoju. Siedzimy w Spale. Ćwiczę bez napięcia na dobre wyniki. Chcę pokazać sobie i wszystkim wokół, że wróciłam i będę mocna.

– Ma pani jakieś sprawdzone sposoby na "reset"?
– Staram się wyłączyć przez najbliższy tydzień. Chcę skupić się tylko na technice. Wrócę do podstaw rzutu młotem. Chcę rzucać z wielu obrotów, pobawić się młotem. Oczywiście, na koniec oddam 3-4 próby z czterech obrotów. Nie chcę przez kolejne dni myśleć o zawodach. Niby jadę z nastawieniem, że będzie dobrze, a wychodzi jak zwykle... (śmiech).

– Jak prezentuje się sytuacja zdrowotna?
– Wszystko jest w porządku. W kolanie nie czuję żadnych dolegliwości. Oczywiście, dużo części ciała mnie boli, ale też nie jestem młodym zawodnikiem. Mój kłopot "siedzi" w głowie. Menedżer Marcin Rosengarten powiedział mi, że za bardzo chcę wszystkim udowodnić, iż po kontuzji nie ma już śladu. Gdzieś mnie to gubi. Wydaje mi się, że ma dużo racji. Po rozmowie z psychologiem wiem, iż gubi mnie to, że za bardzo chce. Jestem zawodnikiem, który nie odpuszcza. Gubi mnie to, ale liczę, że w końcu pstryczek przeskoczy.

– Były długie rozmowy z trenerką?
– Mamy plan, który chcemy zrealizować. Już nie nastawiam się na bajońskie wyniki. Chcę na nowo poczuć, że rzucam dobrze. Wchodzę na zawody, wkradają się błędy. Cały czas coś nie gra. Brakuje mi pewności. Myślę o rezultatach.

– Rywalizacja na rodzimym podwórku nadal jest mocna?
– Jak co roku jest mocna rywalizacja. Na tę chwilę Malwina Kopron jest najlepszą polską zawodniczką. Pokazuje, że bardzo dobrze przepracowała rok. Jest pewna siebie. Anita też wraca po kontuzji. Jeszcze nie pokazała pełni możliwości. Szukają się z trenerem bezpośrednio na Tokio. Myślę, że tam będzie szczyt formy. Jest gotowa na dalekie rzucanie. Czeka na konkurs, w którym wszystko wyjdzie. Być może po dwuletniej przerwie coś jeszcze nie trybi podczas startów. Jest jeszcze Katarzyna Furmanek. Będzie na pewno groźna. Sama jestem bliżej niż dalej zakończenia kariery, ale stara wyga nie da młodym w trąbę dmuchać.

– Mistrzostwa Polki będą kluczową imprezą przed igrzyskami?
– Na pewno. Kasia cały czas walczy o minimum. Każda z nas chce pokazać moc. Miejmy nadzieję, że organizatorzy zawodów w Poznaniu zrobią coś z kołem. Było tragiczne.

– Wszyscy mocno narzekali.
– Dwa lata temu w tym samym miejscu osiągaliśmy z Wojtkiem Nowickim bardzo dobre wyniki. Teraz był dramat. Koło było tępe. Mieliśmy wrażenie, że byliśmy w dobrej formie, ale nie poszło po naszej myśli. Publiczność chciałaby zobaczyć dalekie rzuty, ale w takim kole się nie da. Może dyskobolom to pasuje, ale kulomiotom w ogóle. Chcę, by praca z treningów przełożyła się na wyniki. Poprzestawiam sobie wszystko w głowie, żeby to miało ręce i nogi. Uciekam od presji. Robię wszystko, bo chcę. Oby wyniki mnie w końcu usatysfakcjonowały.

Fajdek zaatakował gości COS w Spale. "Nie każdemu zależy na zdrowiu"

Czytaj też

Paweł Fajdek skrytykował sportowców niestosujących się do obostrzeń sanitarnych w Spale

Fajdek zaatakował gości COS w Spale. "Nie każdemu zależy na zdrowiu"

Lekkoatletyka tylko w Telewizji Polskiej na następne sezony!
Lekkoatletyka na wyłączność w TVP
Lekkoatletyka tylko w Telewizji Polskiej na następne sezony!

Zobacz też
Trener kadry zapowiada rekord Polski. "To konieczność, nie możliwość"
Dominik Kopeć to lider polskiej kadry sprinterów (fot. PAP)
tylko u nas

Trener kadry zapowiada rekord Polski. "To konieczność, nie możliwość"

| Lekkoatletyka 
Czterokrotny mistrz Polski zdyskwalifikowany na dwa lata!
Norbert Kobielski (fot. PAP)

Czterokrotny mistrz Polski zdyskwalifikowany na dwa lata!

| Lekkoatletyka 
Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"
Anna Matuszewicz aspiruje do światowej czołówki skoku w dal (fot. PAP, Getty)
tylko u nas

Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"

| Lekkoatletyka 
Ukrainka mistrzynią w chodzie
Katarzyna Zdziebło (fot. PAP)

Ukrainka mistrzynią w chodzie

| Lekkoatletyka 
Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!
Massimo Stano to mistrz świata w chodzie na 35 kilometrów (fot. Getty Images)

Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
| Piłka nożna 
Turniej World Seven's Football w Estoril (fot. własne), Paulina Dudek (fot. Getty Images)
Łączy Tottenham i… Radomiaka. Teraz będzie grał z Modriciem
Luka Vusković, który obecnie jest członkiem kadry Tottenhamu w przeszłości występował w Radomiaku (fot. Getty Images)
tylko u nas
Łączy Tottenham i… Radomiaka. Teraz będzie grał z Modriciem
Kamil Rogólski - zdjęcie
Kamil Rogólski
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
| Boks 
Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...
Łukasz Łakomy, Jan Ziółkowski i
polecamy
Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
ME U17 mężczyzn: Francja – Portugalia [SKRÓT]
Francja – Portugalia. Mistrzostwa Europy do lat 17 mężczyzn (fot. TVP SPORT)
ME U17 mężczyzn: Francja – Portugalia [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Rusza 1. Liga Polskiej Ligi Żeglarskiej
(fot. PLŻ/Bartosz Modelski)
Rusza 1. Liga Polskiej Ligi Żeglarskiej
| Inne / Polska Liga Żeglarska 
Djoković sprawił sobie prezent. O krok od finału z Hurkaczem
Novak Djoković (fot. Getty)
Djoković sprawił sobie prezent. O krok od finału z Hurkaczem
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Do góry