Piłkarska federacja Szwecji, SvFF, grupowego rywala Polski w mistrzostwach Europy, zdecydowała się zgłosić na policję groźby w mediach społecznościowych dotyczące Marcusa Berga, który w poniedziałkowym meczu Szwecji z Hiszpanią (0:0) nie trafił do bramki w stuprocentowej sytuacji.
– Najróżniejsze określenia organów płciowych, pozbawienie obywatelstwa i dożywotnia banicja były najłagodniejszymi komentarzami, lecz groźby pod jego adresem, a także jego rodziny przekroczyły wszelkie granice – powiedział szef bezpieczeństwa w SvFF Martin Fredman. Dodał że jego sztab skopiował i wydrukował kilkaset komentarzy głównie na profilu Berga, które przekraczają prawo i są bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia piłkarza, a także obrażają jego godność w wyjątkowo obraźliwym i wyrafinowanym stylu. – W naszym kraju są na to konkretne paragrafy przewidujące surowe kary i autorami zajmie się już policja– przyznał.
SvFF już wielokrotnie wcześniej zgłaszała takie przypadki, zwłaszcza te dotyczące kilku sędziów piłkarskich, którzy po groźbach śmierci otrzymywali ochronę policji. Raz nawet podpalono dom jednego z arbitrów. Podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku ofiarą hejtu szwedzkich kibiców padł Jimmy Durmaz, który w meczu z Niemcami (1:2) w doliczonym czasie sprowokował rzut wolny, z którego Niemcy strzelili zwycięską bramkę.