{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu
Klub poinformował o nowej umowie przy okazji czwartkowej konferencji prasowej. Dopinanie kontraktu trwało niespełna dwa tygodnie. Kilkanaście dni i prezes Wisły Dawid Błaszczykowski stanął obok prezesa Orlenu, Daniela Obajtka, by ogłosić osiągnięcie porozumienia. – Byłem bardzo zadowolony, że przyjeżdżacie do mnie i możemy rozmawiać na temat Wisły Kraków. Ustaliliśmy z zarządem, że decyzja będzie szybko. Umówiliśmy się na kolejne spotkanie za dwa tygodnie, ale zdzwoniłem wcześniej, bo już byliśmy zdecydowani – powiedział Obajtek.
Prezes Orlenu w ładnych słowach mówił o krakowskim klubie. – Wisła to klub z tradycjami, który ostatnio przeszedł bardzo poważne zmiany. To klub bardzo solidarny. Klub ocalony przez solidarność. Przez ludzi, którzy w niech zainwestowali, ale też przez solidarność kibiców. Te wszystkie rzeczy pokazują, że jesteście niezłomni, niezniszczalni. Czujecie historię i wiecie, że jesteście za nią odpowiedzialni. My, jako Orlen, doceniamy takie postawy. W takich ludzi i w taki klub chcemy inwestować – przekonywał.
Obaj prezesi podkreślali, że ważnym elementem współpracy jest inwestycja w szkolenie młodzieży. W umowie zawarto punkt mówiąc o tym, jaka część kontraktu ma trafić na cele akademii. – Do bram pierwszej drużyny coraz mocniej uderzają nasi wychowankowie. Mocno wierzę w to, że to właśnie oni będą wkrótce stanowić o sile naszego klubu. Na krajowym podwórku i nie tylko – powiedział Dawid Błaszczykowski.
Umowa została podpisana na dwa lata. Wysokość wypłaty jest uzależniona od wyników sportowych. Ale też – co ciekawe – od frekwencji na trybunach. Oczywiście, obie strony spróbowały zabezpieczyć ten punkt przed ewentualnymi ograniczeniami widowni nakładanych przez rząd lub służby sanitarne. – W umowie nie da się przewidzieć każdej ewentualności, ale w trudnych czasach solidaryzujemy się ze sportowcami. Nasze wcześniejsze umowy ze sportowcami i klubami zostały zmienione choćby w związku z ograniczeniami liczby widzów. Podchodzimy do tego bardzo elastycznie. Mimo, że żyjemy w trudnych czasach, to odzyskaliśmy pieniądze zainwestowane w sport w postaci ekwiwalentu. Jak widać, czasem warto pomagać – powiedział Obajtek.
Przez 2,5 roku Wisła przebyła długą drogę. Jakub Błaszczykowski przyjechał do Krakowa, by ratować klub, a przez chwilę myślał, że to nie ma szans się udać. Wraz z Tomaszem Jażdżyńskim i Jarosławem Królewskim przejęli klub będący na skraju upadku. Wówczas koszulka Wisły była warta około 2,5 miliona złotych. Tyle za reklamę na meczowym trykocie Białej Gwiazdy płacił LV Bet. Dziś ta kwota jest blisko czterokrotnie wyższa, a Wisła podpisuje kontrakt z wielkim państwowym koncernem.
LV Bet schodzi z frontu koszulek, ale zostaje z Wisłą na bardzo zbliżonym poziomie (prawdopodobnie wyląduje na spodenkach). Wchodzi Orlen Oil. Są Nowak Mosty, Aveva. Na koszulce zrobiło się ciasno, więcej miejsca już nie ma, ale wartość koszulki poszła wyraźnie w górę. Dziś to prawie 10 milionów złotych. Nie wszystkim musi się podobać taka liczba reklam, ale księgowi są zadowoleni. Dawid Błaszczykowski ocenia, że w porównaniu do poprzedniego sezonu wzrost wynosi 40 procent. W porównaniu do sezonu 2018/19 – przychód z koszulki w nadchodzących rozgrywkach będzie wynosić 400 procent. To bardzo optymistyczne informacje dla kibiców Białej Gwiazdy. Umowa z Orlen Oil to już ostateczne pożegnanie z czarnymi wizjami i pomysłami, by ogłosić upadłość.
Wisła ma nowe środki, ale na dobre wzięła się też wreszcie za proces ich wydawania. Po kompletnie nieudanym zimowy okienku transferowym w klubie wreszcie zdecydowano o zatrudnieniu dyrektora sportowego. Tomasz Pasieczny nie sprawi, że od razu wszystkie ruchy będą udane, ale proces podejmowania decyzji zostanie całkowicie przebudowany. Nowy dyrektor sportowy zna problemy klubu, bo już wcześniej dwukrotnie był przymierzany do roli dyrektora, a przez wiele miesięcy był w kontakcie z władzami Wisły. Ma również świetne rozeznanie w rynku polskim i w krajach ościennych. Przez siedem lat był skautem Arsenalu.
Wisła Kraków jest kolejnym ekstraklasowym klubem wspieranym przez Orlen. Logo koncernu widnieje na koszulkach Wisły Płock, a Energa jest sponsorem Lechii Gdańsk. – Orlen w ciągu trzech lat o sto procent zwiększył kwotę przeznaczoną na sponsoring sportowy. Dla na bardzo ważne jest, byśmy rozwijali się poprzez sport. Nie ma lepszej promocji – powiedział Obajtek.
Duży krok Wisły Kraków. Nowy sponsor strategiczny
Mateusz Miga /Wisła Kraków rozpoczyna nowy rozdział. Sponsorem strategicznym klubu został Orlen Oil. Dwa lata temu koszulka Wisły był warta około 2,5 miliona złotych. Dziś – prawie dziesięć. Odbudowa klubu była i jest bardzo trudna, ale światełko w tunelu świeci coraz mocniej.
TRWA CASTING W LEGII. MICHNIEWICZ MA JUŻ KANDYDATÓW
Duży krok do przodu
Klub poinformował o nowej umowie przy okazji czwartkowej konferencji prasowej. Dopinanie kontraktu trwało niespełna dwa tygodnie. Kilkanaście dni i prezes Wisły Dawid Błaszczykowski stanął obok prezesa Orlenu, Daniela Obajtka, by ogłosić osiągnięcie porozumienia. – Byłem bardzo zadowolony, że przyjeżdżacie do mnie i możemy rozmawiać na temat Wisły Kraków. Ustaliliśmy z zarządem, że decyzja będzie szybko. Umówiliśmy się na kolejne spotkanie za dwa tygodnie, ale zdzwoniłem wcześniej, bo już byliśmy zdecydowani – powiedział Obajtek.
Prezes Orlenu w ładnych słowach mówił o krakowskim klubie. – Wisła to klub z tradycjami, który ostatnio przeszedł bardzo poważne zmiany. To klub bardzo solidarny. Klub ocalony przez solidarność. Przez ludzi, którzy w niech zainwestowali, ale też przez solidarność kibiców. Te wszystkie rzeczy pokazują, że jesteście niezłomni, niezniszczalni. Czujecie historię i wiecie, że jesteście za nią odpowiedzialni. My, jako Orlen, doceniamy takie postawy. W takich ludzi i w taki klub chcemy inwestować – przekonywał.
Obaj prezesi podkreślali, że ważnym elementem współpracy jest inwestycja w szkolenie młodzieży. W umowie zawarto punkt mówiąc o tym, jaka część kontraktu ma trafić na cele akademii. – Do bram pierwszej drużyny coraz mocniej uderzają nasi wychowankowie. Mocno wierzę w to, że to właśnie oni będą wkrótce stanowić o sile naszego klubu. Na krajowym podwórku i nie tylko – powiedział Dawid Błaszczykowski.
Umowa została podpisana na dwa lata. Wysokość wypłaty jest uzależniona od wyników sportowych. Ale też – co ciekawe – od frekwencji na trybunach. Oczywiście, obie strony spróbowały zabezpieczyć ten punkt przed ewentualnymi ograniczeniami widowni nakładanych przez rząd lub służby sanitarne. – W umowie nie da się przewidzieć każdej ewentualności, ale w trudnych czasach solidaryzujemy się ze sportowcami. Nasze wcześniejsze umowy ze sportowcami i klubami zostały zmienione choćby w związku z ograniczeniami liczby widzów. Podchodzimy do tego bardzo elastycznie. Mimo, że żyjemy w trudnych czasach, to odzyskaliśmy pieniądze zainwestowane w sport w postaci ekwiwalentu. Jak widać, czasem warto pomagać – powiedział Obajtek.
Czytaj też:
PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok szykuje pierwszy letni transfer. Dołączy Kacper Tabiś?
Mieć pieniądze i umieć je wydawać
Przez 2,5 roku Wisła przebyła długą drogę. Jakub Błaszczykowski przyjechał do Krakowa, by ratować klub, a przez chwilę myślał, że to nie ma szans się udać. Wraz z Tomaszem Jażdżyńskim i Jarosławem Królewskim przejęli klub będący na skraju upadku. Wówczas koszulka Wisły była warta około 2,5 miliona złotych. Tyle za reklamę na meczowym trykocie Białej Gwiazdy płacił LV Bet. Dziś ta kwota jest blisko czterokrotnie wyższa, a Wisła podpisuje kontrakt z wielkim państwowym koncernem.
LV Bet schodzi z frontu koszulek, ale zostaje z Wisłą na bardzo zbliżonym poziomie (prawdopodobnie wyląduje na spodenkach). Wchodzi Orlen Oil. Są Nowak Mosty, Aveva. Na koszulce zrobiło się ciasno, więcej miejsca już nie ma, ale wartość koszulki poszła wyraźnie w górę. Dziś to prawie 10 milionów złotych. Nie wszystkim musi się podobać taka liczba reklam, ale księgowi są zadowoleni. Dawid Błaszczykowski ocenia, że w porównaniu do poprzedniego sezonu wzrost wynosi 40 procent. W porównaniu do sezonu 2018/19 – przychód z koszulki w nadchodzących rozgrywkach będzie wynosić 400 procent. To bardzo optymistyczne informacje dla kibiców Białej Gwiazdy. Umowa z Orlen Oil to już ostateczne pożegnanie z czarnymi wizjami i pomysłami, by ogłosić upadłość.
Wisła ma nowe środki, ale na dobre wzięła się też wreszcie za proces ich wydawania. Po kompletnie nieudanym zimowy okienku transferowym w klubie wreszcie zdecydowano o zatrudnieniu dyrektora sportowego. Tomasz Pasieczny nie sprawi, że od razu wszystkie ruchy będą udane, ale proces podejmowania decyzji zostanie całkowicie przebudowany. Nowy dyrektor sportowy zna problemy klubu, bo już wcześniej dwukrotnie był przymierzany do roli dyrektora, a przez wiele miesięcy był w kontakcie z władzami Wisły. Ma również świetne rozeznanie w rynku polskim i w krajach ościennych. Przez siedem lat był skautem Arsenalu.
Wisła Kraków jest kolejnym ekstraklasowym klubem wspieranym przez Orlen. Logo koncernu widnieje na koszulkach Wisły Płock, a Energa jest sponsorem Lechii Gdańsk. – Orlen w ciągu trzech lat o sto procent zwiększył kwotę przeznaczoną na sponsoring sportowy. Dla na bardzo ważne jest, byśmy rozwijali się poprzez sport. Nie ma lepszej promocji – powiedział Obajtek.
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More