{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kevin De Bruyne w meczu Dania - Belgia (fot. Getty)
Kasper Schmeichel – 5/10
Poza piąstkowaniem po rzucie rożnym nie miał w pierwszej połowie właściwie nic do roboty. Po przerwie bezradny przy golach Belgów.
Joakim Maehle – 6/10
Od początku przydatny w grze na połowie rywala. Kilka razy udało mu się zrobić dużo szumu w polu karnym, a raz był nawet bliski wpisania się na listę strzelców. Gole Belgów padały z jego sektora, ale więcej na sumieniu mają w związku z tym jego koledzy.
Simon Kjaer – 6/10
To był dla niego szczególny mecz – i to z wielu względów. W sobotę to jego heroiczna interwencja pomogła w uratowaniu życia Eriksenowi. Tym razem zmierzył się ze swoim koszmarem – w tym sezonie w trzech meczach przeciwko Lukaku trzykrotnie nie potrafił upilnować rosłego Belga. Tymczasem w pierwszej połowie był jak skała, udanie wychodząc z kilku fizycznych pojedynków z rosłym napastnikiem. Potem czar prysł – zawiódł zwłaszcza przy golu na 1:1, zaliczając "pusty przebieg".
Jannik Vestergaard – 6/10
Podobna historia jak u Kjaera. Długo imponował w pojedynkach i wyglądał na kogoś nie do przejścia. Przy pierwszej bramce Belgów próbował ratować sytuację, ale było już za późno. Przy drugiej przegrał twardą rywalizację z Lukaku na boku boiska.
Andreas Christensen – 5/10
W pierwszej połowie wywiesił "zakaz wjazdu" dla reprezentantów Belgii po prawej stronie – Carrasco i Hazard nawet specjalnie z tym nie polemizowali. Po zmianie stron mecz miał już inną dynamikę, ale Christiansen wciąż solidnie pracował na rzecz zespołu, choć przy golach miał trochę na sumieniu.
Daniel Wass – 5/10
Wszędobylski i zdyscyplinowany, choć dużo lepszy przed przerwą. Po zmianie stron ukarany żółtą kartką i stracił impet, a potem został zmieniony.
Thomas Delaney – 6/10
Odpowiedzialny w rozegraniu – wrażenie robiły zwłaszcza precyzyjne długie podania, które napędzały szybkie ataki. Bardzo dobry występ w pierwszej części, ale potem osłabł jak cała drużyna.
Pierre-Emile Hoejbjerg – 6/10
Od pierwszego gwizdka walczył o odkupienie po pechowym występie z Finlandią. Zaczęło się obiecująco – to on wykorzystał niedokładność Belgów w rozegraniu i po czujnym przechwycie zaliczył asystę przy golu Poulsena. Rozprowadzanie akcji wychodziło mu naprawdę dobrze, ale w drugiej połowie coś się popsuło i nie było go widać.
Mikkel Damsgaard – 6/10
Dał Duńczykom nowy impuls w ofensywie, choć dopiero zaczyna przygodę z narodowym zespołem. Potrafił błysnąć niekonwencjonalnym dryblingiem, ale jego notowania musi obniżać dość żałosna i niedorzeczna próba wymuszenia rzutu karnego w drugiej połowie.
Martin Braithwaite – 6/10
Aktywny. Tylko czekał na możliwość, by urwać się z piłką. Parę razy się udało i pod bramką Belgów rzeczywiście się zakotłowało. Próby strzałów pozostawiały już sporo do życzenia, choć w końcówce zabrakło mu trochę szczęścia, gdy w trudnej sytuacji trafił w poprzeczkę.
Yussuf Poulsen – 6/10
Wymarzony początek – szybko strzelony przez niego gol dodał Duńczykom wiatru w żagle. Potem zaliczył kilka innych niezłych zrywów, ale w drugiej połowie po prostu tracił moc i został zmieniony jako jeden z pierwszych.
Norgaard, Stryger Larsen, Cornelius, Jensen – grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Thibaut Courtois – 5/10
Przy golu zdradzony przez Denayera. Mimo tak niefortunnego rozpoczęcia zachował spokój i w drugiej połowie nie dał się wyprowadzić z równowagi mimo kilku duńskich prowokacji. Z nim w bramce powrót na zwycięską ścieżkę był do końca realny, ale w końcówce miał szczęście, że główka Corneliusa odbiła się od poprzeczki.
Thomas Meunier – 5/10
Nie tak przebojowy jak przeciwko Rosji, ale w pierwszej połowy był zmuszony do gry z mocnym naciskiem na defensywę. Zaliczył kilka drobnych potknięć, ale żadne z nich nie wiązało się z poważnymi konsekwencjami. W doliczonym czasie bliski gola z ponad 40 metrów na opuszczoną przez Schmeichela bramkę.
Toby Alderweireld – 6/10
Potrafił zachować potrzebny spokój w rozegraniu po stracie pierwszej bramki. A kiedy Belgowie wyszli na prowadzenie, to imponował poświęceniem w defensywie, zaliczając kilka kluczowych bloków – w tym ten decydujący w ostatnich sekundach.
Jason Denayer – 3/10
Jedyny nowy element w wyjściowej jedenastce wyglądał na ciało obce. Szybko stracony gol był prezentem od niego, ale potem zdarzyło się jeszcze kilka podobnych zagrań. Miał szczęście, że koledzy z defensywy byli lepiej dysponowani...
Jan Vertonghen – 5/10
Nieoczekiwana utrata gola spowodowała u niego pewną nerwowość. Lepszy po zmianie stron, ale chwilami mogła dawać do myślenia łatwość z jaką przegrywał pojedynki biegowe.
Youri Tielemans – 6/10
Pożyteczny w rozegraniu i ważny w asekuracji. Oprócz tego zaliczył też kilka udanych zagrań w pole karne rywali.
Leander Dendoncker – 6/10
Człowiek od czarnej roboty znowu nie narzekał na brak pracy.
Thorgan Hazard – 7/10
Kiedy było trzeba harował w defensywie, ale gdy dostrzegł odrobinę przestrzeni pod bramką Duńczyków to wiedział co zrobić. Znakomicie zamknął dośrodkowanie De Bruyne'a, a potem zaliczył asystę drugiego stopnia przy zwycięskim golu.
Dries Mertens – 4/10
Setny występ w narodowych barwach nie należał do udanych. Niewidoczny i bezproduktywny w pierwszej połowie, więc na drugą już nie wyszedł.
Yannick Carrasco – 5/10
Dziwnie było go oglądać głównie w grze obronnej, ale zespół korzystał z tej ciężkiej pracy. W nielicznych akcjach pod duńską bramką czegoś już brakowało.
Romelu Lukaku – 6/10
Klasyczny "mecz dwóch połówek". W pierwszej wyglądał nie jak ten napastnik, który zdemolował Rosję. Odbijał się od stoperów i sprawiał wrażenie bezradnego. W drugiej wszystko się zmieniło – miał kluczowy udział w obu akcjach bramkowych.
Kevin De Bruyne – 8/10
Warto było czekać na jego występ na Euro! Po wejściu z ławki momentalnie odmienił losy spotkania. Najpierw zaliczył cudowną asystę, a potem popisał się znakomitym płaskim strzałem, który dał Belgom zwycięstwo. MVP!
E. Hazard – 5/10
Witsel – 5/10
Vermaelen – grał zbyt krótko, by go ocenić.
Oceny po meczu Dania – Belgia. Na kłopoty De Bruyne

Reprezentacja Danii przegrała 1:2 (1:0) z Belgią w drugim sobotnim meczu drugiej kolejki w grupie B. Bohaterem spotkania został wprowadzony z ławki Kevin De Bruyne. Najpierw przyczynił się do wyrównania kapitalną asystą, by kilka chwil później dać drużynie gola na wagę zwycięstwa precyzyjnym strzałem lewą nogą.
Euro 2020 tylko w Telewizji Polskiej! Zobacz plan naszych transmisji
DANIA – BELGIA: OCENY DUŃCZYKÓW
Kasper Schmeichel – 5/10
Poza piąstkowaniem po rzucie rożnym nie miał w pierwszej połowie właściwie nic do roboty. Po przerwie bezradny przy golach Belgów.
Joakim Maehle – 6/10
Od początku przydatny w grze na połowie rywala. Kilka razy udało mu się zrobić dużo szumu w polu karnym, a raz był nawet bliski wpisania się na listę strzelców. Gole Belgów padały z jego sektora, ale więcej na sumieniu mają w związku z tym jego koledzy.
Simon Kjaer – 6/10
To był dla niego szczególny mecz – i to z wielu względów. W sobotę to jego heroiczna interwencja pomogła w uratowaniu życia Eriksenowi. Tym razem zmierzył się ze swoim koszmarem – w tym sezonie w trzech meczach przeciwko Lukaku trzykrotnie nie potrafił upilnować rosłego Belga. Tymczasem w pierwszej połowie był jak skała, udanie wychodząc z kilku fizycznych pojedynków z rosłym napastnikiem. Potem czar prysł – zawiódł zwłaszcza przy golu na 1:1, zaliczając "pusty przebieg".
Jannik Vestergaard – 6/10
Podobna historia jak u Kjaera. Długo imponował w pojedynkach i wyglądał na kogoś nie do przejścia. Przy pierwszej bramce Belgów próbował ratować sytuację, ale było już za późno. Przy drugiej przegrał twardą rywalizację z Lukaku na boku boiska.
Andreas Christensen – 5/10
W pierwszej połowie wywiesił "zakaz wjazdu" dla reprezentantów Belgii po prawej stronie – Carrasco i Hazard nawet specjalnie z tym nie polemizowali. Po zmianie stron mecz miał już inną dynamikę, ale Christiansen wciąż solidnie pracował na rzecz zespołu, choć przy golach miał trochę na sumieniu.
Daniel Wass – 5/10
Wszędobylski i zdyscyplinowany, choć dużo lepszy przed przerwą. Po zmianie stron ukarany żółtą kartką i stracił impet, a potem został zmieniony.
Thomas Delaney – 6/10
Odpowiedzialny w rozegraniu – wrażenie robiły zwłaszcza precyzyjne długie podania, które napędzały szybkie ataki. Bardzo dobry występ w pierwszej części, ale potem osłabł jak cała drużyna.
Pierre-Emile Hoejbjerg – 6/10
Od pierwszego gwizdka walczył o odkupienie po pechowym występie z Finlandią. Zaczęło się obiecująco – to on wykorzystał niedokładność Belgów w rozegraniu i po czujnym przechwycie zaliczył asystę przy golu Poulsena. Rozprowadzanie akcji wychodziło mu naprawdę dobrze, ale w drugiej połowie coś się popsuło i nie było go widać.
Mikkel Damsgaard – 6/10
Dał Duńczykom nowy impuls w ofensywie, choć dopiero zaczyna przygodę z narodowym zespołem. Potrafił błysnąć niekonwencjonalnym dryblingiem, ale jego notowania musi obniżać dość żałosna i niedorzeczna próba wymuszenia rzutu karnego w drugiej połowie.
Martin Braithwaite – 6/10
Aktywny. Tylko czekał na możliwość, by urwać się z piłką. Parę razy się udało i pod bramką Belgów rzeczywiście się zakotłowało. Próby strzałów pozostawiały już sporo do życzenia, choć w końcówce zabrakło mu trochę szczęścia, gdy w trudnej sytuacji trafił w poprzeczkę.
Yussuf Poulsen – 6/10
Wymarzony początek – szybko strzelony przez niego gol dodał Duńczykom wiatru w żagle. Potem zaliczył kilka innych niezłych zrywów, ale w drugiej połowie po prostu tracił moc i został zmieniony jako jeden z pierwszych.
Norgaard, Stryger Larsen, Cornelius, Jensen – grali zbyt krótko, by ich ocenić.
DANIA – BELGIA: OCENY BELGÓW
Thibaut Courtois – 5/10
Przy golu zdradzony przez Denayera. Mimo tak niefortunnego rozpoczęcia zachował spokój i w drugiej połowie nie dał się wyprowadzić z równowagi mimo kilku duńskich prowokacji. Z nim w bramce powrót na zwycięską ścieżkę był do końca realny, ale w końcówce miał szczęście, że główka Corneliusa odbiła się od poprzeczki.
Thomas Meunier – 5/10
Nie tak przebojowy jak przeciwko Rosji, ale w pierwszej połowy był zmuszony do gry z mocnym naciskiem na defensywę. Zaliczył kilka drobnych potknięć, ale żadne z nich nie wiązało się z poważnymi konsekwencjami. W doliczonym czasie bliski gola z ponad 40 metrów na opuszczoną przez Schmeichela bramkę.
Toby Alderweireld – 6/10
Potrafił zachować potrzebny spokój w rozegraniu po stracie pierwszej bramki. A kiedy Belgowie wyszli na prowadzenie, to imponował poświęceniem w defensywie, zaliczając kilka kluczowych bloków – w tym ten decydujący w ostatnich sekundach.
Jason Denayer – 3/10
Jedyny nowy element w wyjściowej jedenastce wyglądał na ciało obce. Szybko stracony gol był prezentem od niego, ale potem zdarzyło się jeszcze kilka podobnych zagrań. Miał szczęście, że koledzy z defensywy byli lepiej dysponowani...
Jan Vertonghen – 5/10
Nieoczekiwana utrata gola spowodowała u niego pewną nerwowość. Lepszy po zmianie stron, ale chwilami mogła dawać do myślenia łatwość z jaką przegrywał pojedynki biegowe.
Youri Tielemans – 6/10
Pożyteczny w rozegraniu i ważny w asekuracji. Oprócz tego zaliczył też kilka udanych zagrań w pole karne rywali.
Leander Dendoncker – 6/10
Człowiek od czarnej roboty znowu nie narzekał na brak pracy.
Thorgan Hazard – 7/10
Kiedy było trzeba harował w defensywie, ale gdy dostrzegł odrobinę przestrzeni pod bramką Duńczyków to wiedział co zrobić. Znakomicie zamknął dośrodkowanie De Bruyne'a, a potem zaliczył asystę drugiego stopnia przy zwycięskim golu.
Dries Mertens – 4/10
Setny występ w narodowych barwach nie należał do udanych. Niewidoczny i bezproduktywny w pierwszej połowie, więc na drugą już nie wyszedł.
Yannick Carrasco – 5/10
Dziwnie było go oglądać głównie w grze obronnej, ale zespół korzystał z tej ciężkiej pracy. W nielicznych akcjach pod duńską bramką czegoś już brakowało.
Romelu Lukaku – 6/10
Klasyczny "mecz dwóch połówek". W pierwszej wyglądał nie jak ten napastnik, który zdemolował Rosję. Odbijał się od stoperów i sprawiał wrażenie bezradnego. W drugiej wszystko się zmieniło – miał kluczowy udział w obu akcjach bramkowych.
Kevin De Bruyne – 8/10
Warto było czekać na jego występ na Euro! Po wejściu z ławki momentalnie odmienił losy spotkania. Najpierw zaliczył cudowną asystę, a potem popisał się znakomitym płaskim strzałem, który dał Belgom zwycięstwo. MVP!
E. Hazard – 5/10
Witsel – 5/10
Vermaelen – grał zbyt krótko, by go ocenić.
Źródło: TVPSPORT.PL