| Motorowe / Rajdy samochodowe

Rajdowe MŚ. Kajetan Kajetanowicz ma świetny sezon w WRC-3. Polak w drodze po tytuł mistrza

Kajetan Kajetanowicz po zwycięstwie w Rajdzie Portugalii (fot. materiały prasowe)
Kajetan Kajetanowicz po zwycięstwie w Rajdzie Portugalii (fot. materiały prasowe)

Zajmował czwarte miejsce w plebiscycie na sportowca roku 2020. Teraz udowadnia, że za sportową klasą stoi coś więcej niż tylko tamten laur. Kajetan Kajetanowicz w WRC-3 wygrał już dwie rundy cyklu mistrzowskiego, w Chorwacji i Portugalii. – Jeszcze kilka lat temu nie przewidziałbym, że będę walczył o tytuł mistrza – powiedział TVPSPORT.PL przed rozpoczynającą się w piątek kolejną, 77. już edycją Rajdu Polski.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Pech Kajetanowicza na Sardynii. Mógł wygrać rajd

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz (fot. Getty)

Pech Kajetanowicza na Sardynii. Mógł wygrać rajd

Rafał Majchrzak, TVPSPORT.PL: – Rozpoczyna się Rajd Polski. To już 77. edycja. Ty masz na koncie 4 tytuły rajdowego mistrza kraju z rzędu z lat 2010-2013. Wygrałeś trzykrotnie w rundzie w Mikołajkach. Które zwycięstwo wspominasz najlepiej?
Kajetan Kajetanowicz: – Najbardziej wyjątkowe i spektakularne było zwycięstwo z 2013 roku. Najbardziej spektakularnym powodem było to, że nikt wtedy w stawce mnie nie znał. Nikt nie wiedział, kim jestem, bo startowałem w mistrzostwach Polski. Moje Subaru Impreza nie było w stanie już wtedy walczyć na tym samym poziomie rozwoju technologicznego z autami przeciwników. Auta klasy S2000 i R5 wypierały poprzednią generację. Zadecydowałem ze sponsorem, że wystartować samochodem klasy R5. To był znowuż mój debiut w takim aucie. Nie znałem samochodu, tak jak moi rywale. Znałem trasy rajdu, choć byli i tacy, którzy znali ją lepiej. Sam siebie zaskoczyłem, że zwyciężyłem. Wtedy, we wrześniu, padało intensywnie na Mazurach. Deszcz dał się we znaki. Stąd też te wspomnienia są dla mnie wyjątkowymi.

– Co takiego mają Mikołajki, czego nie ma inny rajd?
– Musiałbym wymienić na szybko. Piekielnie szybkie wąskie drogi, jedziesz przez las, jedziesz przez pola, do góry podbija się piach, przez co zmienia się poziom przyczepności. To bardzo szybki rajd. W dodatku tereny tworzą piękną atmosferę. Zawsze kojarzyć będę ten rajd z obecnością mnóstwa kibiców, ale w tym roku organizatorzy zdecydowali się wpuścić kibiców tylko na pierwszy, otwierający rajd odcinek specjalny. Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłym roku. Meta będzie w Warszawie, z ceremonią przy Stadionie Narodowym, co podkreśli wyjątkowość rajdu. Odcinek specjalny na "Karowej" to fantastyczny pomysł, za który powinni przyznać order. Dla zawodników taka uliczna runda jest utrudnieniem, natomiast to będzie świetna okazja do promowania rajdów jako dyscypliny sportu.

– Z innej beczki teraz... jesteś już zaszczepiony? Wiem, że w grudniu przeszedłeś COVID-19.
– Jesteśmy już po szczepieniach, nawet zachęcamy innych do tego, by się zaszczepili. Mówię o całym moim zespole. Nie było przymusu, ale wszyscy zdecydowaliśmy jednogłośnie, żeby się zaszczepić. Myślimy nie tylko o sobie, ale też o innych. Pomaga nam to w wielu krajach. Paszport po dwóch szczepionkach zdecydowanie ułatwia życie, nie musimy przeprowadzać aż tylu badań. Nie jest przyjemne, kiedy przez dziewięć dni cztery razy wkładają 15-centymetrowy patyk do nosa. To jest kluczowy argument.

– Pytam, bo muszę przejść do startów w WRC. Normalnie Sardynia kojarzy się z urlopami – włoskie wyspy, wysokie temperatury. Tobie będzie kojarzyć się ze straconą szansą.
– Żałuję nieukończonego Rajdu Sardynii. Natomiast pamiętajmy, że poprzednie dwie rundy zakończyły się naszym zwycięstwem w WRC-3. To jest skuteczność na poziomie 66,(6) proc. Po trzecim starcie też widzę dużo plusów. Jedna sekunda zdecydowała, że zsunęliśmy się do rowu, nie byliśmy w stanie temu zapobiec. A przecież prowadziliśmy do tego momentu w rajdzie. A zobacz, że podróżujemy generalnie wciąż po krajach, które kojarzą się z wakacjami. Chorwacja, Turcja, Sardynia – one kojarzą się z wypoczynkiem, z beztroskim czasem. A my pracujemy tam po 18 godzin dziennie. I jeszcze sprawia nam to przyjemność. Chociaż akurat nie pojechałbym na urlop tam, gdzie startowałbym w rajdach. Kojarzyłby się ten czas z pracą, a to nie o to chodzi. Wtedy chcę mieć głowę wolną od emocji rajdowych. Czyszczę wtedy głowę.

Pech Kajetanowicza na Sardynii. Mógł wygrać rajd

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz (fot. Getty)

Pech Kajetanowicza na Sardynii. Mógł wygrać rajd

Ostałowski celuje w mistrzostwo. "Covid zatrzymał nasz rozwój"
Bartosz Ostałowski (fot. Sławomir Farbaniec)
Ostałowski celuje w mistrzostwo. "Covid zatrzymał nasz rozwój"

Było zwycięstwo, jest kolejny cel. "Chcę wywalczyć tytuł"

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz (fot. Getty)

Było zwycięstwo, jest kolejny cel. "Chcę wywalczyć tytuł"

– Co zatem zagrało w Chorwacji i Portugalii? Ten sezon już po 4. rundzie mistrzostw stał się dla ciebie najlepszym w dotychczasowych startach. Rok temu wygrałeś jeden rajd, teraz masz już dwa zwycięstwa. A przecież odpuściliście Monte Carlo i Rajd Arktyczny, dwie pierwsze rundy.
– Co się stało, że jest tak dobrze? W Chorwacji skorzystałem z faktu, że to był jej debiut w mistrzostwach świata. To były nowe trasy dla każdego. Zrównały się szanse w odniesieniu do moich rywali. Natomiast moim atutem był z pewnością wiek, doświadczenie, wyczucie samochodu, którego młodsi kierowcy jeszcze się uczą. Dla nas to była przewaga. Portugalia? Inna sytuacja. To był dla mnie debiut, a dla rywali – już nie. To rajd z kultowymi odcinkami specjalnymi, o słynnej hopie Fafe słyszał już każdy.

– Owszem, miejsce równie kultowe, co zakręt Eau Rouge na torze Spa-Francorchamps w Formule 1.
– Przyjmijmy takie porównanie. W Portugalii właśnie to miejsce należy do najbardziej ekscytujących, skok jest niewidoczny. Na wysokim biegu pokonujesz trasę, po czym czujesz emocje. Widzisz kibiców, zbliżasz się do tego punktu i dociera do ciebie, dlaczego ta lokalizacja jest wyjątkowa. Generalnie, byłem trochę wygłodniały poprzez przedłużoną przerwę między sezonami. Czułem w Chorwacji, że czegoś brakowało. Na pewno w kolejnej rundzie, na którą pojedziemy, czyli w Estonii będziemy stawiali sobie najwyższe cele.

Było zwycięstwo, jest kolejny cel. "Chcę wywalczyć tytuł"

Czytaj też

Kajetan Kajetanowicz (fot. Getty)

Było zwycięstwo, jest kolejny cel. "Chcę wywalczyć tytuł"

Maciej Szczepaniak i Kajetan Kajetanowicz po zwycięstwie w Rajdzie Portugalii (fot. materiały prasowe)
Maciej Szczepaniak i Kajetan Kajetanowicz po zwycięstwie w Rajdzie Portugalii (fot. materiały prasowe)

– Gdzie spodziewasz się największych problemów? Kenia, Estonia, Finlandia, Belgia, Grecja, Katalonia, Japonia – te rundy pozostały w kalendarzu. Nie ma Turcji, gdzie rok temu odniosłeś jedyne zwycięstwo.
– Mój zespół, LOTOS Rally Team walczy na równych zasadach z ekipami fabrycznymi. Jednak nasze zasoby wciąż są ograniczone. Zwłaszcza podczas pandemii kwestie budżetowe są istotne. Nie musimy jechać wszystkich rund. Wystartujemy w Estonii. Belgia i Grecja jest mi znana, także Katalonia oraz Japonia. Nie wiem, czy wystąpimy w Finlandii. Do Kenii nie pojedziemy, odpuszczamy Rajd Safari z uwagi na niedogodności logistyczne. Ale pojedzie tam Sobiesław Zasada, czyli człowiek, który w rajdach startował wtedy, gdy mnie nie było nawet jeszcze na świecie. Będziemy mu kibicować, ściskać kciuki. Niewiarygodne jest to, że ten człowiek ma 91 lat, a razem jeżdżąc w załodze z Tomaszem Borysławskim znajduje siły na to, by dalej startować. Pan Sobiesław porywa się na naprawdę trudne zadanie. Rajd Safari to jedna z najcięższych rund pod względem wytrzymałości organizmu. Już zrobił wiele dla polskiego motorsportu. Był osiem razy rajdowym mistrzem Polski, trzy razy zostawał mistrzem Europy. Trzymam za niego kciuki. To jest wielka rzecz, że on znajdzie się tam na linii startu. A gdyby go ukończył, to byłaby fenomenalna sprawa.

– Wrócę jednak do ciebie, przy oczywistym szacunku dla pana Sobiesława. Chodzi mi o Chorwację i Portugalię. Mówiłeś, że nikt wcześniej nie znał trasy rajdu nad Adriatykiem, to było coś nowego dla was. Nad Atlantykiem to ty uczyłeś się nowych rewirów. To jest dla ciebie zawsze milsza rzecz, lubisz uczyć się nowych rzeczy?
– Że tak zażartuję, lubię to, ale pod warunkiem, że rajd jest nowy dla wszystkich. Tak było rok temu w Estonii, kiedy mistrzostwa świata zawitały właśnie tam. Niby była to runda znana z mistrzostw Europy, ale jednak 60 proc. odcinków specjalnych wytyczono na nowo. To mi pasowało. Lubię nowe rajdy, lubię wyzwania. Rajdy są dzisiaj naprawdę długie, wymagające. W Portugalii musieliśmy pokonać 340 kilometrów, by osiągnąć metę. A tymczasem różnica między mną a Yohanem Rosselem wyniosła zaledwie pięć sekund. To naprawdę mało. Ale to mnie wciąż najbardziej motywuje – zacięta rywalizacja, bez względu na to, ile nowych lub starych rund znajdzie się w kalendarzu.

Skoda Fabia Rally2 evo Kajetana Kajetanowicza na trasie Rajdu Portugalii (fot. materiały prasowe)
Skoda Fabia Rally2 evo Kajetana Kajetanowicza na trasie Rajdu Portugalii (fot. materiały prasowe)

– Jest w ogóle gdzieś cały czas myśl, że szkoda braku obecności w początkowej fazie sezonu? W Rajdzie Arktycznym przykładowo reprezentował Polskę jedynie Michał Sołowow, zajmując dziewiąte miejsce. Mało brakowało, abyś miał trzy zwycięstwa rajdowe z rzędu po rundzie w Sardynii. Nadrobiłbyś cały dystans i byłbyś znacznie bliżej pozycji lidera klasyfikacji…
– Powiem tak – każdy medal ma dwie strony. Z jednej strony chciałem wystartować w pierwszej rundzie w Monte Carlo. On odbywa się w styczniu, a budżet trzeba mieć "klepnięty" na dwa-trzy miesiące przed rundą MŚ. Ja chyba niespecjalnie się zastanawiam nad tym, że nie wystartowaliśmy w danej rundzie. Ważne jest dla mnie klasyfikacja generalna. Jesteśmy na drugim miejscu. Nasi rywale, lider Yohan Rossel oraz będący na trzecim miejscu Nicolas Ciamin wystartowali w czterech rundach. My mamy na koncie jedną mniej. Mamy wystartować w siedmiu weekendach, do klasyfikacji liczy się pięć najlepszych wyników. Dlatego skupiam się już na kluczowej Estonii. To będzie piękna walka, podobnie jak Portugalia jest to rajd szutrowy.

– Rossel nie spadł dotąd z podium podczas każdej z rund, w jakich startował. A też nie startował w Rajdzie Arktycznym. Wysłałeś mu klarowny sygnał, że to z tobą ma się liczyć?
– Ja mam szacunek do każdego rywala. Z całej stawki co najmniej ośmiu kierowców może zdobyć tytuł mistrzowski. Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałbym, że w WRC będziemy nawet w niższej klasie walczyć o podium klasyfikacji generalnej. Może nie przychodzi to z łatwością, ale często jesteśmy w czołówce. Walczymy o każdy punkt w każdym rajdzie. Natomiast każdy rywal ma mój szacunek, nie jestem wobec nich złośliwy.

– To jest dla mnie ciekawe. Kiedy rozmawialiśmy w marcu, to liczyłeś na to, by w ogóle wystartować, a za chwilę wciąż można cię typować do największego rywala Rossela w walce o tytuł.
– Wszystko pokażą następne rundy. Skupiamy się na walce w Rajdzie Estonii. Każdej rundy wyczekuję. Ale mam też przed nimi pokorę i respekt, bo tego uczą mnie starty. Wiem, że nie musimy startować we wszystkich rundach. Nie mamy żadnych obaw przed moimi przeciwnikami.

– Na koniec pytanie odnośnie głównej kategorii w WRC – Sebastien Ogier, Elfyn Evans czy Thierry Neuville? Kto z nich zdobędzie mistrzostwo świata?
– U mnie nie zmienia się nic. Stawiam cały czas na Ogiera, którego upór i konsekwencja imponują. Wyjątkowo… używa głowy do jazdy. Powiem, o co chodzi. On dobrze dobiera taktykę do danego rajdu. W Sardynii widziałem przykład. "Odkurzał" trasę, czyli jechał po tzw. luźnym szutrze, dając przyczepność kolejnym zawodnikom. A później potrafił tak rozpracować ten rajd, że w niedzielę pojechał tak najszybciej ze wszystkich. My sami z moim pilotem, Maćkiem Szczepaniakiem, widzieliśmy na zapoznaniu, że drogi są słabo naprawione przez organizatorów. Myślałem, że puszczony na potencjalnie mniej wygodnych przejazdach Ogier tak mało stracił. Zaczynał odrabiać w sobotę i w niedzielę. To niesamowite, jak potrafił uśpić czujność. Takimi manewrami wygrywa się mistrzostwa świata, a on był nim już przecież siedem razy. Przed nim… tylko Sebastien Loeb, dziewięć tytułów na koncie.

Dlaczego kierowcy F1... nie płoną? Czym jest Nomex? [WYWIAD]
(fot. TVP)
Dlaczego kierowcy F1... nie płoną? Czym jest Nomex? [WYWIAD]

Zobacz też
Polacy wiceliderami mistrzostw Europy!
Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk (fot. ORLEN TEAM)

Polacy wiceliderami mistrzostw Europy!

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Ośmiokrotny mistrz świata nie dał szans konkurencji!
Sebastian Ogier (fot. Getty)

Ośmiokrotny mistrz świata nie dał szans konkurencji!

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Rajdowe MŚ. Tanak liderem w Portugalii
Ott Tanak (fot. Getty Images)

Rajdowe MŚ. Tanak liderem w Portugalii

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Polak liderem klasyfikacji mistrzostw Europy. Co za sukces!
Polacy błysnęli w Rajdzie Węgier (mat. prasowe).

Polak liderem klasyfikacji mistrzostw Europy. Co za sukces!

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Retro TVP Sport – Ayrton Senna
Ayrton  Senna

Retro TVP Sport – Ayrton Senna

| Retro 
Rajdowe MŚ: Fin prowadzi na Wyspach Kanaryjskich
Kalle Rovanpera (fot. Getty Images)

Rajdowe MŚ: Fin prowadzi na Wyspach Kanaryjskich

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Kajetanowicz liderem po dwóch etapach
Kajetan Kajetanowicz jest liderem klasyfikacji

Kajetanowicz liderem po dwóch etapach

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Legendarny kierowca zaskoczył. "To dobry moment, żeby się zatrzymać"
Sebastien Ogier (fot. Getty Images)

Legendarny kierowca zaskoczył. "To dobry moment, żeby się zatrzymać"

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Faworyt prowadzi na półmetku kultowego rajdu
Sebastian Ogier (fot. Getty)

Faworyt prowadzi na półmetku kultowego rajdu

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Rajdowe MŚ: obrońca tytułu liderem
Thierry Neuville (fot. Getty)

Rajdowe MŚ: obrońca tytułu liderem

| Motorowe / Rajdy samochodowe 
Polecane
Najnowsze
Multi2liga w TVP. Sprawdź plan transmisji ostatniej kolejki Betclic 2 Ligi!
nowe
Multi2liga w TVP. Sprawdź plan transmisji ostatniej kolejki Betclic 2 Ligi!
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Multi2liga w TVP. Sprawdź plan transmisji ostatniej kolejki Betclic 2 Ligi! (fot. Getty)
Sportowy wieczór (02.06.2025). "Grosik" wrócił do kadry
Sportowy wieczór (02.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (02.06.2025). "Grosik" wrócił do kadry
| Sportowy wieczór 
To może być hit! Gwiazda Premier League chce do Manchesteru
Bryan Mbeumo i Yoane Wissa (fot. Getty Images)
To może być hit! Gwiazda Premier League chce do Manchesteru
FOTO
Wojciech Papuga
Mityng w Rovereto (02.06.2025) [ZAPIS TRANSMISJI]
Lekkoatletyka, mityng World Athletic Continental Tour w Rovereto. Transmisja online na żywo w TVP Sport (02.06.2025)
Mityng w Rovereto (02.06.2025) [ZAPIS TRANSMISJI]
| Lekkoatletyka 
Oferta wycofana. Oliver Kahn nie kupi słynnego klubu!
Oliver Kahn z żoną Svenją (Fot. Getty)
Oferta wycofana. Oliver Kahn nie kupi słynnego klubu!
| Piłka nożna / Francja 
Legia powalczy o ósme mistrzostwo kraju w historii
Keifer Sykes (fot. PAP/Piotr Nowak)
Legia powalczy o ósme mistrzostwo kraju w historii
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Do góry