Oceny po meczu Szwecja – Słowacja. Isak wyczarował coś z niczego
(fot. Getty)
Kacper Bartosiak
W pierwszym meczu drugiej kolejki grupy E reprezentacja Szwecji pokonała 1:0 (0:0) Słowację. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Emil Forsberg, ale to Alexander Isak najbardziej dał się we znaki Milanowi Skriniarowi i spółce.
Zdecydował jeden gol. Zobacz skrót i statystyki meczu Szwecja – Słowacja
SZWECJA – SŁOWACJA: OCENY SZWEDÓW
Robin Olsen – 5/10 Dużo więcej pracy miał w meczu z Hiszpanią. W piątek było lekko, łatwo i przyjemnie, bo rywale po prostu nie oddawali strzałów na jego bramkę. Raz znakomicie interweniował po przerwie, ale Kucka i tak był na spalonym.
Ludwig Augustinsson – 5/10 Nierówny występ. W pierwszej połowie dwa dobre dośrodkowania zrównoważył dwiema stratami, z czego zwłaszcza jedna zakrawała na piłkarski kryminał. Po przerwie nieoczekiwanie znalazł się pod bramką Dubravki, ale bramkarz w znakomitym stylu poradził sobie z jego główką.
Marcus Danielson – 6/10 Nie znalazł w zespole rywali przeciwnika, który sprawiłby mu tyle problemów co Morata w pierwszej kolejce. Zanotował kilka cennych odbiorów, a raz nawet groźnie główkował pod bramką Słowaków.
Victor Lindeloef – 6/10 Drugi mecz, w którym podejmował właściwie same dobre decyzje. Raz nawet zapędził się z piłką w okolice pola karnego rywali. Z tak dysponowanym na tym Euro Lindeloefem ciężko będzie sforsować szwedzkie zasieki.
Mikael Lustig – 6/10 Grał dość wysoko i dobrze współpracował z Larssonem. Pod koniec pierwszej połowy obaj zademonstrowali jak radzić sobie z rozpędzonym Makiem. Po zmianie stron kapitalnie dośrodkował do Isaka i miał spory udział przy akcji bramkowej.
Albin Ekdal – 6/10 Pomógł zdominować środek pola. Właściwie nie mylił się w rozegraniu, a do tego zaliczył kilka udanych akcji w odbiorze.
Kristoffer Olsson – 5/10 W pierwszych minutach zdarzyło się wolne rozegranie obiecującej kontry. Niedługo potem złapał żółtą kartkę za faul taktyczny i potem już do ostatniej minuty mocno się pilnował.
Sebastian Larsson – 5/10 Na początku drugiej połowy dwukrotnie groźnie dośrodkowywał, ale koledzy nie potrafili wykorzystać tych okazji. Solidny i zdyscyplinowany do ostatniej minuty
Emil Forsberg – 6/10 Przez większość spotkania mało widoczny, a jak już spróbował strzału to piłka poleciała wysoko nad bramką. Mimo to w 77. minucie zachował stalowe nerwy i wykorzystał rzut karny, co na tym Euro wcale nie jest takie oczywiste.
Marcus Berg – 4/10 Kilka wygranych pojedynków główkowych i jeden zuchwały atak na Dubravkę to za mało, by zaliczyć ten mecz do udanych. Gra Szwedów wyglądała dużo lepiej, gdy zmienił go Quaison.
Alexander Isak – 7/10
Każdy jego kontakt z piłką w okolicach pola karnego wzbudzał popłoch. Autor najgroźniejszych strzałów i architekt akcji bramkowej – to po jego znakomitym (choć chyba nieco przypadkowym) podaniu Szwedzi zyskali rzut karny.
Quaison – 6/10
Claesson – 5/10 Krafth, Svensson, Bengtsson – grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Gwiazda Szwecji osaczona. Dostaje groźby przed Euro
SZWECJA – SŁOWACJA: OCENY SŁOWAKÓW
Martin Dubravka – 5/10 Wyłapał kilka dośrodkowań, ale parę razy wprowadził niepotrzebną nerwowość. Po przerwie popisał się refleksem po główce Augustinssona z bliska, ale przy kluczowej akcji zbyt wolno ruszył z linii i podarował rywalom rzut karny, którego potem nie zdołał już obronić.
Peter Pekarik – 6/10 W obronie bez zarzutu. Aktywny w nielicznych próbach ofensywnych akcji – zdarzyło mu nawet się kilka dobrych zagrań w pole karne rywali.
Tomas Hubocan – 5/10 Nie tak aktywny w grze do przodu jak kolega na prawej stronie, ale uważny w obronie. Na plus należy mu zapisać zwłaszcza interwencję w końcówce, która przedłużyła nadzieje Słowaków na wyrównanie.
Milan Skriniar – 6/10 Nie miał już tyle szczęścia pod bramką rywali co w meczu z Polską, ale znowu królował w pojedynkach główkowych we własnym polu karnym. W końcówce zatrzymał rozpędzonego Isaka.
Lubomir Satka – 5/10 Długo sprawiał solidne wrażenie, ale w kluczowym momencie też delikatnie się pogubił – chciał ruszyć do Isaka, ale zrobił to odrobinę za późno, choć oczywiście inni w tej akcji mają więcej na sumieniu.
Patrik Hrosovsky – 5/10 Nowy element w wyjściowym składzie. Dyskretny w odbiorze, ale zdecydowanie zbyt mało zaangażowany w ofensywę.
Juraj Kucka – 6/10 Popularny "Kuco" znów poświęcał się w destrukcji. Po zmianie stron miał najgroźniejszą okazję do strzelenia gola, ale był na minimalnym spalonym.
Martin Koscelnik – 5/10 Zagrał kosztem Haraslina i pokazał kilka drobnych przebłysków. Mecz kończył grając na prawej obronie i zdecydowanie nie czuł się tam najlepiej.
Robert Mak – 4/10 Bohater meczu z Polską był kompletnie niewidoczny. Zaledwie jeden udany drybling i żadnych otwierających podań – mecz do zapomnienia.
Ondrej Duda – 5/10 Znowu zaangażowany w rozegranie. Najgroźniejszy tuż przed przerwą – najpierw niepotrzebnie szukał zagrania piętą w polu karnym, a po chwili efektownie wystawił piłkę Hamsikowi do strzału.
Marek Hamsik – 5/10
Jedno dobre dośrodkowanie, jeden fatalny strzał i wiele celnych podań. W drugiej połowie jego wpływ na grę stopniowo spadał, więc zmiana nie mogła specjalnie dziwić.
Haraslin – 5/10 Benes, Weiss, Duris, Hancko – grali zbyt krótko, by ich ocenić.