Przejdź do pełnej wersji artykułu

Polska – Łotwa. Nowy kapitan, dogrywka i trudne zwycięstwo biało-czerwonych

Mateusz Ponitka (L) oraz Klavs Cavars (P) (fot. PAP/Hanna Bardo) Mateusz Ponitka (L) oraz Klavs Cavars (P) (fot. PAP/Hanna Bardo)

Reprezentacja Polski koszykarzy wygrała po dogrywce z Łotwą 75:73 (17:16, 21:11, 14:19, 16:22, 7:5) w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Gliwicach. Dla biało-czerwonych był to kolejny etap przygotowań do kwalifikacji olimpijskich, które 29 czerwca rozpoczną się w litewskim Kownie. Transmisje turnieju w Telewizji Polskiej.

Przed spotkaniem z Łotwą z obozu reprezentacji Polski doszły nas zaskakujące wieści. Zgrupowanie opuścił bowiem Adam Waczyński. Wszystko przez sposób, w jaki koszykarz hiszpańskiej Malagi dowiedział się o wyborze nowego kapitana reprezentacji, którym został Mateusz Ponitka.

Poranne zamieszanie ze zmianami w składzie nie wpłynęło negatywnie na podopiecznych Mike'a Taylora, którzy rywalizację w Arenie Gliwice rozpoczęli od dwóch celnych osobistych Mateusza Ponitki. W kolejnych minutach trafiali jeszcze Michał Sokołowski i Jarosław Zyskowski i szybko objęliśmy kilkupunktowe prowadzenie. Jednak pod koniec kwarty Łotysze odpowiedzieli celnymi "trójkami" i zmniejszyli przewagę, schodząc na przerwę, przegrywając 16:17.

Czytaj też:

Mateusz Ponitka i Damian Kulig ponownie będą mieli okazję zagrać przeciwko Luce Donciciowi (fot. Getty).

Saso Filipovski: powstrzymanie Doncicia? Podwajanie, zespołowa gra, dobra skuteczność z dystansu i... trochę szczęścia

W drugiej kwarcie do głosu doszli goście. Na punkty Michała Michalaka odpowiedzieli celnymi rzutami z dystansu i wyszli na prowadzenie. Biało-czerwoni ambitnie rzucili się do odrabiania strat, ale twarda obrona rywali uniemożliwiała im celne rzuty. Na nasze szczęście również często faulowali, co pozwoliło zniwelować różnicę punktową.

Po kilku chwilach i celnych próbach Damiana Kuliga biało-czerwoni cieszyli się z odzyskania prowadzenia. Taki obrót spraw wybił z rytmu naszych rywali, którzy zaczęli seryjnie pudłować. Niemoc rywali wykorzystali Polacy, którzy zaprezentowali kilka kombinacyjnych akcji w ataku i na przerwę schodzili prowadząc 38:27

Po zmianie stron, w pierwszej części trzeciej kwarty, oglądaliśmy festiwal błędów z obu stron. Gra była szarpana, często przerywana przez sędziów, a celnych rzutów było jak na lekarstwo. Pomimo tego, biało-czerwoni, sukcesywnie powiększali swoją przewagę – głównie dzięki trafieniom Ponitki i Sokołowskiego.

W ostatniej partii Łotysze rzucili się do odrabiania strat. Dwa celne rzuty za 3 pozwoliły im zbliżyć się do Polaków, ale sami nie potrafili zatrzymać szalejącego tego wieczoru Ponitki. Nowy kapitan reprezentacji dwoił się i troił, a do tego był skuteczny z półdystansu i linii rzutów wolnych. Niestety jego wysiłki poszły na marne, bo nasi rywale w ostatnich sekundach czwartej kwarty doprowadzili do remisu i dogrywki. Na szczęście, dodatkowe pięć minuty gry, lepiej rozegrali podopieczni Taylora i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa. 

Biało-czerwoni przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który zostanie rozegrany w Kownie w dniach 29 czerwca – 4 lipca. W grupie B Polska zmierzy się ze Słowenią i Angolą. Awans do Tokio uzyska jedynie zwycięzca turnieju. Transmisje z Kowna tylko w TVP!

Polska – Łotwa 75:73 (17:16, 21:11, 14:19, 16:22, 7:5)

Polska: Zyskowski 5, Balcerowski 8, Sokołowski 10, Ponitka 16, Kolenda 12, Cel 5, Dziewa 0, Mazurczak 2, Michalak 8, Garbacz 2, Hrycaniuk 0, Kulig 7.

Łotwa: Bertans 11, Strautins 3, Cavars 6, Zoriks 14, Malmanis 1, Silins 5, Geks 5, Miska 8, Lasenbergs 8, Blumbergs 6, Kohs 6, Zunda 0.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także