19 cze 2021 | Piłka nożna / Euro 2020

Oceny po meczu Portugalia – Niemcy. Wahadłowy bohaterem

Portugalia – Niemcy. Oceny po meczu (fot. Getty Images)

Paweł Smoliński

Choć Portugalia jako pierwsza strzeliła gola, to nie wygrała sobotniego boju z Niemcami. Piłkarze Joachima Loewa rozkręcali się z każdą minutą, wchodząc na coraz to wyższe obroty. Finalnie zdobyli aż cztery bramki, zwyciężając 4:1. Na jakie oceny po tym meczu zasłużyli gracze obu drużyn?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Euro 2020. Mecz o wszystko: Hiszpania – Polska w TVP!

PORTUGALIA – NIEMCY: OCENY PORTUGALCZYKÓW

Rui Patricio – 5/10
W trakcie spotkania miał sporo pracy. Obronił aż pięć strzałów niemieckich graczy, ale nie uchroniło go to przed stratą czterech bramek.

Nelson Semedo – 4/10
Jedno z najsłabszych ogniw w ekipie Fernando Santosa. To z jego strony Niemcy stwarzali najwięcej zagrożenia. Strzelali z niej też gole. W dużej mierze dzięki nie najlepszej dyspozycji Semedo bohaterem spotkania został Robin Gosens.

Pepe – 5/10
Choć w pojedynkach z rywalami radził sobie nie najgorzej, to cztery stracone gole przez portugalską defensywę nie przynoszą mu chluby. Od Pepe, jako jej lidera, można oczekiwać znacznie więcej.

Ruben Dias – 4/10
To samo można powiedzieć o najlepszym piłkarzu tego sezonu Premier League. Dias, nie tylko wpakował piłkę do własnej bramki, ale i miał sporo kłopotów z mobilnymi atakującymi. Czy to Havertzem, czy Gnabrym.

Raphael Guerreiro – 4/10
Drugim z portugalskich pechowców okazał się Guerreiro, który – tuż po Diasie – również trafił do własnej bramki. W trakcie spotkania miał też problemy z Muellerem i Kimmichem. Po zagraniu tego drugiego strzelił zresztą "samobója".

Danilo Pereira – 5/10
Choć miał zabezpieczać środek pola, to przegrał walkę z duetem Kroos – Guendogan. W ataku oferował za to niewiele, oddając kontrolę w środkowej strefie Niemcom.

William Carvalho – 5/10
To samo można powiedzieć o jego partnerze z linii pomocy – Carvalho. Graczowi Betisu brakowało nie tylko zwrotności, ale i dynamiki. Bo choć z piłką przy nodze, jak zwykle, czuł się bardzo dobrze, to nie przyspieszał ataków drużyny

Bruno Fernandes – 5/10
Tego oczekiwano za to od gwiazdy Manchesteru United. Fernandes rozegrał jednak drugi słaby mecz podczas tegorocznego Euro. Znów zabrakło jego kreatywności znanej z boisk Premier League.

Bernardo Silva – 5/10

Tą, w jednej z pierwszych akcji Portugalczyków, wykazał się za to gracz innej drużyny z Manchesteru. Silva kapitalnym podaniem napędził kontratak ekipy Fernando Santosa i... tyle można było powiedzieć o jego występie. W przerwie zszedł z boiska.

Diogo Jota – 7/10
Więcej jakości niż w pierwszym spotkaniu pokazał za to Jota. Choć znów był chaotyczny z piłką przy nodze, to dwukrotnie zachował zimną krew. Najpierw przytomnie dograł do Cristiano Ronaldo, a później sam trafił do bramki.

Cristiano Ronaldo – 7/10
Od początku spotkania wydawało się, że Ronaldo może tego dnia błyszczeć. Najpierw trafił na 1:0, a chwilę później efektownie ograł Antonio Ruedigera. Później nie był już jednak tak widoczny. Po przerwie do gola dołożył za to asystę.

Renato Sanches – 5/10
Gwiazdor Lille miał zrobić to, co nie udało się innym pomocnikom – przyspieszyć grę zespołu. Poza potężnym strzałem z dystansu nie wyróżnił się jednak niczym szczególnym.

Rafa Silva – 5/10
Impuls po wejściu na plac miał dać też Rafa Silva. Bohater spotkania z Węgrami nie był jednak tak aktywny, jak w poprzednim meczu. To on nie upilnował też Gosensa przy jego bramce.

Joao Moutinho – 6/10
Doświadczony pomocnik miał swój wkład w drugą bramkę dla Portugalii. To on świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, dostarczając piłkę do Cristiano Ronaldo. Tym zagraniem zasłużył na nieco wyższą ocenę niż pozostali zmiennicy.

Andre Silva – grał zbyt krótko by ocenić

PORTUGALIA – NIEMCY: OCENY NIEMCÓW

Manuel Neuer – 5/10
Choć Portugalczycy zdobyli dwie bramki, to poza tymi sytuacjami nie stworzyli zbyt wiele zagrożenia. Neuer w sobotnim spotkani nie interweniował więc ani razu.

Matthias Ginter – 6/10
Pół-prawy środkowy obrońca kluczowy był przede wszystkim w budowaniu ataków. To on, obok Kroosa, podawał najczęściej w zespole. W defensywie również nie zawiódł.

Mats Hummels – 6/10
To samo można powiedzieć o Hummelsie, który w starciach z Portugalczykami radził sobie bardzo dobrze. Podobnie jak Ginter skuteczny był też w wyprowadzeniu piłki.

Antonio Ruediger – 6/10
Na pochwały za wyprowadzenie zasłużył też Ruediger, który podaniem do Gosensa zapoczątkował jedną z akcji bramkowych. W obronie również radził sobie bez zarzutu. Bo choć na początku spotkania w dziecinny sposób dał się ograć Cristiano Ronaldo, to w kolejnych fragmentach radził sobie z rywalami.

Joshua Kimmich – 8/10
Jeden z liderów niemieckiej reprezentacji. To po jego akcji gola samobójczego strzelił Guerreiro, a po jego asyście do bramki trafił Gosens. Środkowy pomocnik, występujący dziś bliżej prawego skrzydła, był fundamentalną postacią drużyny.

Ilkay Guendogan – 6/10
Miejsce zajmowane zazwyczaj przez Kimmicha zajmował dziś Guendogan. I ze swojej roli wywiązywał się należycie. Wraz z Kroosem zdominował środek pola, napędzając akcje zespołu.

Toni Kroos – 7/10
Z dwójki środkowych pomocników tym lepszym był jednak gwiazdor Realu. Nie tylko świetnie wymieniał krótkie podania, ale i dłuższymi piłkami przerzucał ciężar gry.

Robin Gosens – 9/10
Najlepszym graczem wieczoru był jednak występujący na lewym wahadle Gosens. To, że jest w formie, pokazał już w pierwszych minutach, trafiając do bramki w efektowny sposób. Choć jego gol nie został uznany, to gracz Atalanty się nie podłamał. Najpierw asystował przy trafieniu Havertza, a później sam zdobył bramkę.

Kai Havertz – 8/10
Bardzo aktywny od początku spotkania. To jego presja sprawiła, że Ruben Dias skierował piłkę do własnej bramki. Po przerwie gwiazdor Chelsea strzelił też swojego gola.

Thomas Mueller – 8/10
Grał tak, jak w Bayernie Monachium. Szukał wolnych stref, napędzając ataki zespołu. Kapitalnie pokazał to przy trzeciej akcji bramkowej, gdy znalazł na lewym skrzydle Gosensa.

Serge Gnabry – 6/10
W pierwszej połowie robił dużo wiatru, ale jego próbom brakowało jakości. Tę pokazał dopiero w doliczonym czasie gry, wychodząc z błyskawiczną kontrą. W drugiej połowie nie zmienił sposobu gry.

Emre Can – 5/10
Wszedł na boisko w 62. minucie i nie wyróżnił się niczym specjalnym.

Marcel Halstenberg – 5/10
Wszedł na boisko w 62. minucie i nie wyróżnił się niczym specjalnym.

Leon Goretzka – 5/10
Wszedł na boisko w 73. minucie i nie wyróżnił się niczym specjalnym.

Niklas Suele – 5/10
Wszedł na boisko w 73. minucie i nie wyróżnił się niczym specjalnym.

Leroy Sane – grał zbyt krótko by ocenić