| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Górnik Łęczna z awansem. Kamil Kiereś: była w nas złość...

Radość piłkarzy Górnika Łęczna (Marian Zubrzycki/400mm.pl)
Radość piłkarzy Górnika Łęczna (Marian Zubrzycki/400mm.pl)

Górnik Łęczna wraca do Ekstraklasy po czterech latach przerwy. Piłkarze Kamila Kieresia w niedzielę wywalczyli awans po wygranej w meczu barażowym z ŁKS-em. Dla drużyny to druga promocja z rzędu. – W przyszłym sezonie nie chcemy skupiać się tylko na grze o utrzymanie, zamierzam wyznaczyć ambitniejszy cel – zdradził szkoleniowiec zespołu z Lubelszczyzny.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Trenowali nowi legioniści. "Koledzy są kilka poziomów przede mną"

Czytaj też

Transfery, PKO Ekstraklasa. Mattias Johansson (L) oraz Josue (P) po pierwszym treningu z Legią Warszawa

Trenowali nowi legioniści. "Koledzy są kilka poziomów przede mną"

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Drugi sezon w Górniku i drugi awans. Taki był plan klubu?
Kamil Kiereś: – Gdy przyszedłem do Górnika, zakładaliśmy promocję z drugiej ligi do pierwszej, chociaż również wtedy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak wielka jest konkurencja. Teraz awans nie był priorytetem. Zawsze chcę jednak grać "o coś". Przed startem rozgrywek z zawodnikami powiedzieliśmy, że mamy przed sobą górę, na którą chcemy się wspiąć. W pewnym momencie osiągnęliśmy średnią dwóch punktów na mecz co pokazało, że idziemy w dobrym kierunku. Wiosną były jednak sporo kontuzji, trochę wyhamowaliśmy. Straciliśmy m.in. dwóch podstawowych młodzieżowców. Problemy udało się jednak pokonać, wiedzieliśmy, że trzeba wrócić do gry dwoma napastnikami. Gdy piłkarze doszli do zdrowia, znów zaczęło to wyglądać lepiej. Przed grą w barażach pokonaliśmy Zagłębie Sosnowiec i Sandecję Nowy Sącz. Forma rosła i mieliśmy świadomość, że możemy powalczyć.

– Gdy pojawiły się słabsze wyniki, morale w szatni nie spadło?
– My nie mieliśmy chwil zwątpienia. Wiosną było dużo remisów, nie mieliśmy dłuższej serii porażek. Poza tym, z większością czołowych drużyn w drugiej części sezonu mierzyliśmy się na wyjeździe. To też miało wpływ. Po zespole nie było widać żadnej rezygnacji. Byliśmy cierpliwi i szukaliśmy rozwiązań tych kłopotów.

– Mecze barażowe rozgrywaliście na wyjazdach. To mocno utrudniło wasze zadanie?
– Nie. Cieszyliśmy się tym, że możemy walczyć o awans. Gra na obiektach rywali, w obecności ich kibiców, tylko nas nakręcała. Do tego była w nas złość, bo część ekspertów w ogóle nie wierzyła w to, że możemy wygrać. To wszystko nas mobilizowało.

– Co udało się udoskonalić w porównaniu do poprzedniego sezonu?
– Staliśmy się bardziej wszechstronni. Druga liga to rozgrywki specyficzne, w których musieliśmy być bardzo pragmatyczni. To zostało w nas także na początku tego sezonu. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani, stawialiśmy przede wszystkim na defensywę. Zimą chcieliśmy wprowadzić trochę więcej wariantów ofensywnych, zrównoważyć grę. W ostatnich spotkaniach zbudowaliśmy serię zwycięstw. Oddaliśmy po kilkanaście strzałów na bramkę rywali, co było bardzo dobrą statystyką.

Trenowali nowi legioniści. "Koledzy są kilka poziomów przede mną"

Czytaj też

Transfery, PKO Ekstraklasa. Mattias Johansson (L) oraz Josue (P) po pierwszym treningu z Legią Warszawa

Trenowali nowi legioniści. "Koledzy są kilka poziomów przede mną"

Animucki: niespodzianka sezonu? Przełożenie małej liczby meczów
Marcin Animucki (fot. TVP)
Animucki: niespodzianka sezonu? Przełożenie małej liczby meczów

– Pierwsza liga czymś pana zaskoczyła?
– Taktyka jest już na wyższym poziomie. Trenerzy przywiązują do tego większą wagę, niż w drugiej lidze. Oczywiście nie brakuje też meczów walki. Gdybym jednak miał wskazać jedną różnicę w porównaniu do poprzedniego sezonu, to trzeba było położyć większy nacisk na kwestie taktyki.

– Dla pana to już kolejny awans w sezonie. Rok temu osiągnął pan to z Górnikiem, wcześniej uzyskiwał też promocję z GKS-em Bełchatów czy w Tychach. Jak pan to robi?
– Po przyjściu do Górnika powiedziałem piłkarzom, że nie chcę opowiadać bajek. Walka o awans to długa droga, na którą składają się mecze, treningi czy różne inne problemy, które pojawiają się po drodze. Wiele zależy od tego, jak jesteś w stanie zareagować w takich sytuacjach. Na pewno teraz bardzo pomaga mi doświadczenie, które nabyłem przez lata pracy.

– Przed kolejnym sezonem w drużynie dojdzie do wielu zmian? Górnik wymaga poważnych wzmocnień?
– Szkielet zespołu już mamy. Patrzę na Górnika także przez pryzmat zespołu, który w przeszłości zbudowałem w GKS-ie Bełchatów. Tam nie dokonywaliśmy rewolucji, ale przy rozsądnych transferach udało się zbudować drużynę, która utrzymywała się w czołówce tabeli. W przyszłym sezonie spadają trzy zespoły, chciałbym jednak, by naszym celem było coś ambitniejszego, niż tylko utrzymanie. Może uda się sprawić jakąś niespodziankę i znaleźć w okolicach dziesiątego miejsca…

– Dostał pan deklarację od władz klubu, że drużyna zostanie poważnie wzmocniona?
– Miałem spotkanie z władzami klubu. Dowiedziałem się, że pod względem budżetu w pierwszej lidze plasowaliśmy się w środku stawki. To dodatkowa satysfakcja, bo w drodze po awans wyprzedziliśmy wiele uznanych marek. Rozsądnie dysponowaliśmy środkami, dzięki czemu teraz możemy pozwolić sobie na trochę więcej. Wiem, że budżet zostanie podniesiony.

Mladenović: Piłkarz Sezonu? To dla mnie bezcenna nagroda
(fot. TVP)
Mladenović: Piłkarz Sezonu? To dla mnie bezcenna nagroda

– Rok temu sezon kończyliście bardzo późno, a wpływ na to miała przerwa spowodowana pandemią koronawirusa. Teraz znów przygotowania będą bardzo krótkie…
– Tak naprawdę czeka nas powtórka z tamtego roku. Piłkarze pojechali na dwutygodniowe urlopy, po powrocie zostaną nam trzy tygodnie do pierwszego ligowego meczu. W końcówce sezonu motorycznie wyglądaliśmy bardzo dobrze i myślę, że teraz tego nie stracimy. Będziemy bardziej doładowywać baterie niż budować coś od początku.

– Ostatni raz pracował pan w Ekstraklasie w 2015 roku. Od tamtego czasu nie było żadnych ofert z elity?
– Spełniałem się, gdy prowadziłem zespoły w drugiej czy pierwszej lidze, chociaż oczywiście bardzo cieszę się, że teraz wracam do Ekstraklasy. Przez ten czas nie było żadnych propozycji z najwyższego poziomu. Kiedy jednak spojrzymy na mój czas w Ekstraklasie, to pracowałem tam prawie cztery i pół roku. Kadencje były jednak przerywane. Byłem traktowany jako wychowanek GKS-u Bełchatów, dlatego czasami podchodzono do mnie w taki, a nie inny sposób. Teraz buduje jednak swoje CV w innych klubach i robię wszystko, by moją pracę postrzegano jak najlepiej. Liczę, że tym razem zostanę w Ekstraklasie na dłużej.

– W zespole macie kilku doświadczonych piłkarzy, którzy są już znani z występów w Ekstraklasie. Panu udało się ich odbudować.
– Faktycznie, kariery niektórych trochę stanęły w miejscu. Sięgnęliśmy po nich, bo wiedzieliśmy, jaki mają potencjał. Bartosz Śpiączka czy Maciej Gostomski mają za sobą bardzo dobry sezon, pokazali się ze świetnej strony. Maciek stał się prawdziwym liderem, w pewnym momencie został już nawet kapitanem. Trzeba wspomnieć też o Pawle Wojciechowskim, który zdobył wiele bramek. Duże nadzieje wiążemy również z Przemysławem Banaszakiem. Jest także Michał Mak, który strzelił gola w przedostatnim spotkaniu w Tychach i asystował w finałowym starciu z ŁKS-em.

– Myśli pan, że jeszcze mają coś do udowodnienia w Ekstraklasie?
– Widziałem w nich duży głód sukcesu. Ta drużyna miała mnóstwo pasji, w dodatku stanowiliśmy kolektyw. Radość była naprawdę duża. Wiem, że o sile zespołu świadczy to, czy jest w stanie pokonać trudne momenty. My to zrobiliśmy.

Echa gali PKO Ekstraklasy. Poznaliśmy najlepszych minionego sezonu
Filip Mladenović (fot. TVP)
Echa gali PKO Ekstraklasy. Poznaliśmy najlepszych minionego sezonu

Zobacz też
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 marca 2025
15 marca 2025
14 marca 2025
Piłka nożna
Terminarz
28 marca 2025
29 marca 2025
30 marca 2025
31 marca 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
25
26
50
4
25
13
43
5
25
13
40
6
25
7
40
7
25
5
38
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
25
0
33
11
25
-7
33
12
25
-5
31
13
25
-11
30
15
25
-12
23
16
25
-17
23
17
25
-18
21
18
25
-14
18
Rozwiń
Najnowsze
Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!
Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!
foto1
Dominik Pasternak
| Piłka nożna 
Dawid Pietrzkiewicz i Mats Hummels (fot. PAP)
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
Trwają próby przed zawodami w Planicy (fot. TVP).
polecamy
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
foto1
Michał Chmielewski
Polska może stracić wielką imprezę. "Dostaliśmy nieprzyjemne pismo"
Karolina Bosiek (fot. Getty Images)
polecamy
Polska może stracić wielką imprezę. "Dostaliśmy nieprzyjemne pismo"
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
KMŚ. Wiemy, ile zarobią zwycięzcy. Astronomiczna kwota!
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i szef FIFA Gianni Infantino z trofeum za wygraną w KMŚ (fot. Getty Images)
KMŚ. Wiemy, ile zarobią zwycięzcy. Astronomiczna kwota!
| Piłka nożna 
Mistrz świata kończy karierę. Może wrócić do PŚ jako trener
Markus Eisenbichler (fot. Getty)
tylko u nas
Mistrz świata kończy karierę. Może wrócić do PŚ jako trener
| Skoki narciarskie 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry