Wyjątkowa formuła Euro 2020 sprawiła, że większość zespołów musiała zaplanować dalekie podróże. Nie wszystkie, bowiem jedna z drużyn nawet na jeden dzień nie ruszyła się poza teren swojego kraju.
UEFA zdecydowała się przeprowadzić prawdziwą rewolucją w formacie mistrzostw Europy. Do tej pory ich gospodarzem zazwyczaj był jeden lub dwa kraje. Mecze Euro 2020 rozgrywane są natomiast na stadionach rozsianych po całej Europie. Z tego powodu skomplikowane logistyczne podróże musiała odbyć m.in. reprezentacja Polski. Biało-czerwoni swoją bazę mieli w Gdańsku, natomiast spotkania fazy grupowej rozgrywali w Petersburgu i Sewilli.
Phil Cadden, dziennikarz brytyjskiego "The Sun" postanowił obliczyć jaki dystans musiały pokonać zespoły, które wyszły z grupy i od soboty będą rywalizować w 1/8 finału. Wnioski są zaskakujące. Okazuje się bowiem, że jedni mogli spokojnie czekać na kolejne spotkania w domu, podczas gdy inni musieli sporo czasu spędzać w samolotach.
Najbardziej pokrzywdzoną drużyną okazali się Szwajcarzy, którzy w fazie grupowej pokonali 7245 mil, czyli około 11 600 tysięcy kilometrów! Równie daleko musieli latać znajdujący się w "polskiej" grupie Szwedzi (6644 mil), Walijczycy (5382 mil) oraz Czesi (4995 mil).
MILES TRAVELLED BY LAST-16 NATIONS
— Phil Cadden (@pjcadden) June 24, 2021
Switzerland - 7,245
Sweden - 6,644
Wales - 5,382
Czech Rep - 4,995
Belgium - 4,824
Ukraine - 3,757
Portugal - 3,696
Austria - 3,495
Croatia - 1,828
Spain - 1,530
France - 1,173
Holland - 1,111
Italy - 898
Germany - 572
Denmark - 395
England - 0
Następne