Nie miał w życiu łatwo. Uważa, że będąc dzieckiem, żył w "dżungli". Zanim spotkał się z uwielbieniem fanów, przekonał się, czym jest cierpienie. Ale Holandia ma dziś lidera! Po przejściach.
– Mówcie do mnie Memphis – prosi as Holandii. Skąd ta prośba? Gdy miał trzy lata, mieszkał z rodziną w miasteczku Moordrecht, a ojciec – Dennis Depay z Ghany – porzucił matkę. Odtąd nie chce mieć z nim nic wspólnego. Ale to nie był koniec złych przeżyć. Gdy miał dziewięć lat, mama zakochała się w sąsiedzie i z nim zamieszkała. Jego dzieci nieustannie biły chłopca o innym kolorze skóry. To wtedy stracił zaufanie do ludzi. Zaczął się bunt z bezsilności i kolejne spięcia z nauczycielami i trenerami.
Strach i narkotyki
W szkole siedział i płakał pod ławką, bojąc się powrotu do domu. Tam często grożono mu nożem. Innym razem zaciśnięto mu na uchu szczypce i mocno pociągnięto. Ubliżano mu od małp, nazywano rakiem, kupą. Na szczęście udało mu się uciec, ale... był już zdemoralizowanym dzieckiem. Zaczął pić w wieku 12 lat, handlował miękkimi narkotykami, spędzał czas z dilerami kokainy. Może chciał sprawiać ból innym, by poczuli, czego sam doświadczył? Trudne dzieciństwo odcisnęło niewątpliwie na nim piętno.
Euro 2020. Włosi najlepsi w historii. Pobili rekord świata
Gdy rozgrywano finały mistrzostw świata w RPA, to szesnastoletni Memphis sprzedawał narkotyki. Kuzyn przyjaciela Depaya ukrywał je w kuchni. Po finale, gdy wrócili do mieszkania, drzwi były wyłamane, a "towar" zniknął. Wtedy chyba zrozumiał, w co się bawi.
Jak mógł skończyć?
Nie chciał znać ojca po tym, co zrobił rodzinie, ale z matką również mu się nie układało. Nawet podczas Bożego Narodzenia i urodzin nie mogło być spokojnie i normalnie. Matka bała się, że straci syna.
Na szczęście wyszedł na prostą, co nie udało się przyrodniemu bratu. Memphis odwiedził go nawet raz w więzieniu. Jeffrey (mieli tego samego ojca) znalazł się tam po napadzie z bronią w ręku. Świat widziany zza krat zrobił na Memphisie wrażenie i pomógł docenić wolność.
Gdy opuścił Holandię i został piłkarzem Manchesteru United, zaczęły się docinki. Nie tylko dlatego, że zrezygnował z edukacji, mając 15 lat. Brytyjskie brukowce kpiły z drogich ubrań i rolls-royce'a. Holenderscy eksperci też nie szczędzili mu gorzkich słów: przeszkadzał im nawet... czarny kapelusz. Usłyszał o nim cały kraj. Holendrzy nie lubią bowiem ekstrawagancji. Chcą, by piłkarze byli też ułożeni.
Po co to zatykanie uszu?
Gdy wymyślił po którymś golu włożenie palców do uszu, wielu zapewne pomyślało: jaki arogant! Chce uciszać innych? Otóż nie. Utrzymuje, że zawsze jest pierwszy do wysłuchania ciekawych opinii. Wyjaśniał, o co mu chodzi w tej pozie. Na różne sposoby. Początkowo twierdził, że to gest wobec rywali. Z czasem podał inną wersję. Tłumaczył, że po prostu chce być niedostępny dla innych. Ma dość instruowania, pokrzykiwania: zrób to tak, zrób tamto. Stara się chociaż na moment odciąć, daje więc temu wyraz po strzeleniu gola.
Job done.. for now!
— Memphis Depay (@Memphis) June 21, 2021
Proud of this team.
We The Wave. ���� #WeTheWave #WalkByFaithNotBySight #TeamSpirit #AllGloryToGod pic.twitter.com/2aP3V0TAHJ
Trochę ironii
Ochoczo korzysta z rozpoznawalności w futbolu. Nie potrzebuje artystycznego pseudonimu, co jest rzadkością. A jeśli chodzi o twórczość, to zdania są podzielone. Do tego stopnia, że znaleźli się prześmiewcy. Był nawet wyszydzany za aktywność na tym polu, a "Five Milli" zostało sparodiowane przez ówczesnego obrońcę... Motherwell, a teraz St Mirren, Charlesa Dunne'a. Przedstawiając się jako Chilli D, zakomunikował Memphisowi: nie jesteś moim idolem. Podkreślił też cnotę oszczędności, robiąc zakupy na wyprzedaży Primarku. To była aluzja do słabości Memphisa, lubiącego kupować drogie ubrania.
Depay też umie zakpić z innych. Rapując, wyznaje, że potrzebuje pieniędzy jak Glazarowie, więc można domyślać się, co czują kibice Manchesteru United...
Symbolika tatuaży
Jego ciało pokrywa 50 tatuaży. Najważniejszy jest ten na plecach, bo najbardziej efektowny, przedstawiający lwa. Piłkarz wyjaśnia, że za młodu żył w "dżungli", a lew to przecież jej król.
Inny tatuaż, którego za bardzo nie widać, znajduje się na nadgarstku. Symbolika? Niewielki krąg osób, z którymi się spotyka, bo ufa nielicznym. A gdy grał w finałach mistrzostw świata w Brazylii, to wytatuował sobie figurę Chrystusa z Rio. To kolejny przejaw wiary.
Paulo Sousa powinien zostać i dokończyć to, co zaczął
Co mówią ludzie z prowincji?
Moordrecht to miasteczko otoczone łąkami i zamieszkałe przez 8700 mieszkańców. W stołówce miejscowego klubu wisi, oprócz koszulki Depay’a, tylko trykot Leen van Steensela, w Polsce postaci anonimowej. Kiedy przybysz wspomina tam Memphisa, to reakcje są różne. Jeden z mieszkańców nawet narzekał: powinien dać 1000 piłek. Gdy Depay spóźnił się swoim bentleyem na otwarcie boiska, to niektórych raziła jego eskorta. Odebrano to jako gwiazdorstwo.
Teraz, choć żyje w wielkim świecie, z dala od błogiego Moodrecht, to lubi odwiedzić w nim babcię, by pograć w Skip-Bo. Może żałować, że dziadek nie doczekał jego transferu do Barcelony. Gdy Memphis był chłopcem, to zapewniał go: – Kiedyś zagram w Barcelonie! Wkrótce to stanie się faktem. Dziadek, który zachęcał wnuka do gry w piłkę, czułby pewnie wielką dumę.
Wdzięczny Koemanowi
Notowania Depaya w reprezentacji wzrosły, gdy Ronald Koeman dał mu wolność na boisku. Przestał być wtłaczany w ramy taktyczne. Zyskał swobodę. Choć niektórzy zarzucali mu, że za często drybluje i traci piłkę, Koeman pozostawał niewzruszony.
Obecny selekcjoner Frank de Boer przekonał się też, jak ważny jest Memphis. Gdy w pierwszym meczu finałów mistrzostw Europy nie strzelił gola i nawet nie asystował, to było dla wielu zaskoczeniem. Rywalizację w grupie zakończył z dwoma golami i dwiema asystami. Malkontenci szybko zamilkli...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.