| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Mistrz Polski odlicza dni do rozpoczęcia walki w eliminacjach europejskich pucharów. Legia Warszawa chce być jak najlepiej przygotowana na spotkania z Bodo/Glimt. Z tego powodu Wojskowi będą obserwowali Norwegów na żywo.
Czytaj także: EMOCJE W MECZU MISTRZA POLSKI Z ROSJANAMI
Mistrzowie Polski będą szpiegować swoich rywali. Rok temu podglądanie przeciwników w eliminacjach europejskich pucharów było trudne ze względu na wszelkie obostrzenia związane z koronawirusem. Teraz wiele krajów luzuje swoje zasady, a to stwarza możliwości jeszcze lepszego przygotowania na międzynarodową rywalizację.
Sztab szkoleniowy Legii oglądał już na wideo poprzednie mecze Bodo/Glimt. Od czasu losowania, mistrzowie Norwegii pokonali 7:2 Stromsgodset, a potem zaliczyli dwa słabsze występy: zremisowali 1:1 z Valerengą Oslo oraz przegrali 0:2 z Molde, które wyprzedziło ich w tabeli. Obecnie Bodo plasuje się na drugiej lokacie Tippeligaen z dorobkiem 20 punktów i stratą trzech "oczek" do lidera.
W niedzielę (27.06) Bodo zmierzy się ze Stabaek. Potem mistrzowie Norwegii wyjazdowo skonfrontują się z Sandefjord (30.06). Ten mecz będzie obserwowany na żywo przez wysłanników mistrzów Polski. Do Skandynawii wybierze się jeden z asystentów Michniewicza, a także analityk stołecznej drużyny. Przed meczem z Legią, ekipa z Bodo rozegra jeszcze jeden mecz. 3 lipca ich rywalem na własnym stadionie będzie Viking Stavanger.