{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Matthijs de Ligt po meczu Holandii z Czechami: moja kartka zdecydowała

Nie czarował. Matthijs de Ligt wie, że to w dużym stopniu on jest odpowiedzialny za klęskę reprezentacji Holandii w starciu z Czechami.
PONIEDZIAŁEK Z EURO W TVP. SPRAWDŹ PLAN TRANSMISJI
W meczu 1/8 finału między Czechami a Holandią długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Kwestia awansu była otwarta, ale wtedy poważny błąd popełnił Matthijs de Ligt. Obrońca Juventusu w bezsensowny sposób zagrał piłkę ręką. Sędzia najpierw dał mu żółtą kartkę, ale po interwencji VAR zamienił ją na czerwoną. Czesi umieli wykorzystać grę w przewadze. Strzelili dwa gole i awansowali do ćwierćfinału sprawiając wielką niespodziankę.
Po meczu De Ligt nie uciekał od odpowiedzialności. – To było bardzo złe. Przegraliśmy mecz z powodu mojego zagrania i jestem na siebie z tego powodu wściekły – powiedział po meczu.
Czytaj też:

Nikola Vlasić czyli piłkarz z domowej fabryki sportowców. Siostra biła rekordy, czas na niego
– Mieliśmy mecz pod kontrolą, gdy wydarzyła się ta sytuacja. Pozwoliłem piłce, by ta odbiła się od ziemi, a ja wtedy zostałem popchnięty, upadłem na ziemię i zagrałem piłkę ręką. To był moment, który odmienił ten mecz, a taka sytuacja nigdy nie powinna mi się przytrafić – opisywał 21-letni obrońca.
De Ligt był pod wrażeniem postawy kolegów z zespołu, którzy do końca walczyli o to, by poprawić wynik.
– Byłem bardzo dumny patrząc na to, jak zespół walczył pod koniec meczu. Ale to tylko czyni mnie jeszcze bardziej odpowiedzialnym za tą porażkę – mówił po meczu. – Czeski zespół jest mocny mentalnie i sprawiali nam sporo kłopotów. Mimo to był to mecz pół na pół o dopiero moja czerwona kartka zrobiła różnicę. To jest dla mnie bardzo bolesne – dodał.