Gol Leona Goretzki w meczu z Węgrami dał Niemcom awans do fazy pucharowej Euro 2020. Teraz pomocnik Bayernu ma w nagrodę wyjść w pierwszym składzie na mecz z Anglikami.
Faza grupowa w wykonaniu zawodników Joachima Loewa była co najmniej... dziwna. Zaczęli ją od porażki z Francją po przyzwoitej grze. Później przyszło efektowne zwycięstwo z Portugalią, a na końcu okrutne męczarnie w konfrontacji z Węgrami. Długo wydawało się, że Niemcy niespodziewanie pożegnają się z turniejem, ale ostatecznie uratował ich Goretzka, który strzelił gola na 2:2.
Pomocnik Bayernu przyjechał na ten turniej kontuzjowany. W ostatnich tygodniach zmagał się z urazem, lecz sztab uznał, iż zdąży wyzdrowieć między meczami i będzie do dyspozycji trenera. W pierwszej kolejce nie zagrał ani minuty, w drugiej 17, w trzeciej z kolei 32. I szybko udowodnił, że z nim na placu zespołowi gra się o wiele lepiej.
Według informacji podanych przez "Bilda" Loew we wtorek zdecyduje się na zmianę w składzie. Kiepskiego jak dotąd Ilkaya Guendogana zastąpić ma właśnie gracz Bayernu. Ma to dać drużynie więcej dynamiki i zadziorności, których deficyt doprowadził zaledwie do remisu z Węgrami.
Problemy z kolanem miał też do niedawna Thomas Muellera, lecz zdaniem niemieckich dziennikarzy uporał się już z nim. I we wtorek zamelduje się w wyjściowej jedenastce.