{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Euro 2020: blamaż Holendrów. "Ktoś wreszcie przelicytował Polaków"

Eurodebata podsumowująca niedzielne spotkania Euro 2020. Prowadzący: Sebastian Szczęsny. Goście: Michał Kołodziejczyk, Mateusz Rokuszewski, Jarosław Koliński, Paweł Wilkowicz.
Chorwaci zachwyceni Josipem Juranoviciem. "Fizyczna bestia"
To Holendrzy byli faworytami starcia. Zajęli pierwsze miejsce w grupie, odnosząc komplet zwycięstw z Ukrainą (3:2), Austrią (2:0) i Macedonią Północną (3:0). Czesi w swojej byli natomiast trzeci – za plecami Anglików i Chorwatów.
W rozgrywanym w Budapeszcie meczu to piłkarze z Europy Środkowej okazali się jednak lepsi. Na obraz gry zdecydowanie wpłynęła czerwona kartka, którą w 55. minucie zobaczył Matthijs de Ligt. Niedługo później do bramki trafił Tomas Holes, a wynik ustalił Patrik Schick.
– Mam sympatię do Holendrów i życzyłem im awansu, ale nie po takim meczu. Ktoś wreszcie przelicytował Polaków, jeśli chodzi o zarządzanie sytuacją po czerwonej kartce – stwierdził Wilkowicz w poniedziałkowej "Eurodebacie".
– Nie rozumiem tego. Będąc na turnieju musisz dograć do dogrywki. Nie możesz grać najbardziej frajerskiej piłki, gdy jesteś w osłabieniu. Wiadomo: czerwona kartka powoduje, że rezygnujesz z ofensywy, ale kładziesz większą koncentrację na defensywie. Ten turniej pokazał, że niekoniecznie można to zakładać. Widzieliśmy to w Polska – Słowacja, a Holendrzy poszli jeszcze krok dalej – skomentował.
Dla widzów uderzająca mogła być bezradność reprezentacji Holandii po stracie zawodnika. Od tego momentu Oranje nie potrafili wykreować żadnej ciekawej akcji. – Holandia strzeliła najwięcej goli w fazie grupowej tych mistrzostw, a z Czechami nie oddała celnego strzału – zauważył Mateusz Rokuszewski z weszło.com.
– To weryfikacja nie tyle całych drużyn, bo Holendrzy nadal mają ogromny potencjał, co poszczególnych trenerów. Frank de Boer jest szkoleniowcem, w którego kibice wierzyli, ale bardzo krótko. Powrócił ten de Boer, którego Jose Mourinho nazwał kiedyś najgorszym szkoleniowcem Premier League – podsumował.
Czesi po sensacyjnym zwycięstwie w meczu z Holandią polecą do Baku. Tam zmierzą się z Duńczykami, a stawką starcia będzie awans do półfinału mistrzostw Europy.