Słoweńscy koszykarze pokazali siłę. W swoim pierwszym meczu kwalifikacji olimpijskich w Kownie rozbili Angolę 118:68 (33:9, 31:21, 26:14, 28:24). W czwartek zmierzą się z Polską. Stawką będzie uniknięcie Litwy w półfinale.
Sześć drużyn rywalizujących w Kownie podzielono na dwie grupy. Z każdej dwie najlepsze awansują do półfinałów. Na początek rywalizacji Polacy pokonali Angolę 83:64. Drugiego dnia Słoweńcy rozgromili afrykańską ekipę 118:68.
Już w pierwszej kwarcie zawodnicy z Bałkanów wypracowali bezpieczną przewagę. Po tej części prowadzili aż 33:9. Później tylko powiększali różnicę. Choć zwycięstwo było dla nich formalnością, podeszli do meczu poważnie. W każdym elemencie udowadniali siłę. Ostatecznie wygrali aż pięćdziesięcioma punktami.
Trener Aleksander Sekulić mocno rotował składem. Luka Doncić zagrał 17 minut i wywalczył 13 punktów. Najskuteczniejszy w reprezentacji Słowenii był Żoran Dragić, który dołożył do dorobku 16 "oczek". W drużynie Angoli wyróżnić można jedynie Yanicka Moreirę, który rzucił 15 punktów.
Angolczycy pożegnali się z olimpijskimi marzeniami. Słoweńcy i Polacy zagrają zaś w półfinałach turnieju w Kownie. W czwartek zmierzą się ze sobą, a stawką meczu będzie uniknięcie Litwinów.
93 - 107
Australia
82 - 87
USA
90 - 89
Słowenia
97 - 78
Australia
97 - 59
Argentyna
Komentarz:
Ryszard Łabędź, Piotr Sobczyński