Michał Żewłakow w środę usłyszał wyrok za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Niedługo później w zaskakujących słowach ustosunkował się do niego, mówiąc, że... "komplikuje mu życie". W czwartek wystosował oświadczenie o całkiem innym wydźwięku.
Przypomnijmy: 22 grudnia Żewłakow wjechał w autobus w Warszawie, a badanie wykazało, że miał 1,6 promila alkoholu we krwi. Sprawa trafiła oczywiście przed sąd. Były kapitan reprezentacji Polski miał nawet wnioskować o umorzenie, ale ostatecznie usłyszał wyrok: zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata oraz grzywna.
Żewłakow pełni rolę dyrektora sportowego Motoru Lublin. I teraz na własne życzenie będzie miał kolejne kłopoty, tym razem związane z pracą. – Pozbawienie mnie możliwości prowadzenia samochodu przez okres trzech lat komplikuje mi życie i moje sprawy zawodowe. Samo dojeżdżanie do Lublina będzie problemem. Zastanawiam się, co dalej. Wyrok na pewno będzie miał wpływ na moją pracę. Nie wiem, czy nie będę mniej dyspozycyjny – cytuje Żewłakowa portal gol24.pl.
Były kapitan naszej kadry z jednej strony ma świadomość, że popełnił karygodny czyn. – Naprawdę jestem świadomy tego, co zrobiłem i do czego mogłem doprowadzić – mówi. Z drugiej jednak wolałby otrzymać lżejszą karę. – Chciałbym, żeby kara była rodzajem nauczki, ostrzeżeniem dla innych, ale mniej paraliżowała moje życie – dodał.
— MichalZewlakow (@ZewlakowMichal) July 1, 2021
1 - 3
Anglia U21
2 - 2
Holandia U21
3 - 0
Słowenia U21
2 - 3
Dania U21
5 - 3
Świt Skolwin
3 - 1
KKS 1925 Kalisz
1 - 0
Rumunia U21
1 - 2
Gruzja U21
0 - 0
Francja U21
2 - 3
Hiszpania U21
16:00
Rumunia U21
19:00
Gruzja U21
19:00
Polska U21
19:00
Włochy U21
13:00
Chojniczanka
16:00
Słowenia U21
16:00
Ukraina U21
19:00
Niemcy U21
19:00
Dania U21
16:00
Polska U21