Tuż przed rozpoczęciem Euro 2020 Thierry Henry wrócił do sztabu szkoleniowego reprezentacji Belgii. Tak jak przed trzema laty został asystentem Roberto Martineza. Wówczas, po udanym dla Czerwonych Diabłów mundialu, oddał swoją pensję na cele charytatywne. Teraz postąpił identycznie.
Belgowie z mistrzostw Europy odpadli w ćwierćfinale. Dla najlepszej reprezentacji globu – według rankingu FIFA – był to wynik niezadowalający. Henry, zatrudniony tylko na czas turnieju, swoją pracę zakończył więc przedwcześnie.
Pomimo nieosiągnięcia celów sportowych Francuz postanowił podjąć taką samą decyzję, jak przed trzema laty. Wtedy to, po zdobyciu brązowego medalu mistrzostw świata, oddał swoją roczną pensję – wynoszącą pięćdziesiąt tysięcy euro – na cele charytatywne.
[#EURO2020] Thierry Henry a décidé de reverser son mois de salaire comme entraîneur d’adjoint de la sélection belge à une association caritative. ��
— Footballogue⭐️⭐️ (@Footballogue) July 4, 2021
LÉGENDE✨
(L’Equipe) pic.twitter.com/UuTe9VaVRr