04 lip 2021 | Piłka nożna / Włochy

Euro 2020. Stephen El Shaarawy pobił złodzieja. Teraz może mieć kłopoty

Stephan El Shaarawy zatrzymał złodzieja. Teraz musi się tłumaczyć... (fot. Getty Images)

Paweł Smoliński

Stephan El Shaarawy nie mógł podejrzewać, że przyjacielska wizyta w domu Alessio Cerciego skończy się dla niego na policyjnej komendzie. Nie mógł też przypuszczać, że pięć miesięcy po tamtych wydarzeniach przyjdzie mu stanąć przed włoskim wymiarem sprawiedliwości...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Liderzy reprezentacji zmienią kluby? Chcą ich zespoły z Serie A

Czytaj też

Bartosz Bereszyński, Arkadiusz Milik, Kamil Glik (fot. Getty)

Liderzy reprezentacji zmienią kluby? Chcą ich zespoły z Serie A

Gdyby wiedział, jak potoczą się jego losy, to do kolegi najprawdopodobniej przyjechałby taksówką. Nie znając jednak przyszłości El Shaarawy wsiadł do swojego Lamborghini i podjechał pod dom Cerciego. Był 12 lutego 2021 roku.

Skrzydłowy AS Roma spędzał wieczór grając z gospodarzem na konsoli. Choć był skupiony na ekranie telewizora, to jego uwadze nie umknął fakt, że ktoś próbuje włamać się do jego samochodu. Zauważył przez okno, że stojący pod domem mężczyzna zdążył już wybić szybę i próbuje dostać się do auta.

Reprezentant Włoch zbiegł więc na dół, czym spłoszył złodzieja. Zaczęła się pogoń ulicami Rzymu. El Shaarawy, będący zawodowym sportowcem, błyskawicznie dopadł przestępcę. Przewrócił go na ziemię, po czym obezwładnił. Gdy już sobie z nim poradził, wezwał policję.

Funkcjonariusze skuli Jose Carlosa Aliaga Sagardię i zabrali go na komendę. Zeznania w komisariacie złożyć musiał także El Shaarawy. Dzięki jego słowom sprawę zamknięto dość szybko. 30-letni Chilijczyk najpierw trafił do aresztu, a po procesie został skazany na rok i cztery miesiące więzienia.

Wydawało się, że temat pełnego adrenaliny wieczoru u Cerciego dobiegł końca. Nic bardziej mylnego. W maju chilijski złodziej zwęszył bowiem szansę zarobienia dodatkowych pieniędzy. Jako że nie udało mu się ukraść Lamborghini, to postanowił... pozwać El Shaarawy'ego.

Broniący swojego mienia piłkarz miał go zbyt mocno pobić. Sprawa trafiła do sądu, więc gracz AS Roma będzie musiał złożyć wyjaśnienia. Termin przesłuchania ustalono na koniec lipca.

Czy El Shaarawy poniesie konsekwencje tego, że uchronił się przed kradzieżą? Jego prawnik nie ma wątpliwości. – Oskarżającym jest człowiek, który próbował ukraść mu samochód. Jego wiarygodność jest więc zerowa – powiedział włoskim mediom. – Wystarczy więc, że Stephan jeszcze raz wyjaśni, co wydarzyło się tamtego wieczoru – zakończył. Sprawa z lutego najprawdopodobniej zakończy się więc dla piłkarza szczęśliwie.