Troje polskich lekkoatletów będzie funkcjonowało na igrzyskach olimpijskich w Tokio na innych prawach niż reszta kadry. – Akredytacja "sportowca alternatywnego" to formalność, bez wpływu na jakość pracy – uspokajają w PZLA. Jedno oznaczenie na plakietce oznacza jednak m.in., że organizator nie zapewni im wyżywienia. Ani chociażby wejścia na trybunę stadionu podczas zawodów.