{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Niesprawidliwe pożegnanie". Uciążliwy kac Hiszpanów po porażce w półfinale

Po niezwykle zaciętym boju z Włochami Hiszpanie pożegnali się z Euro 2020. Prasa na Półwyspie Iberyjskim jest jednak dumna z zespołu.
Transmisja meczu Anglia – Dania w środę od 21:00 w TVP 1, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej
Dziwny był to turniej w wykonaniu La Roja. Piłkarze Luisa Enrique rozpoczęli go od remisów ze Szwedami i z Polakami, by na koniec fazy grupowej zdemolować Słowaków. W fazie pucharowej w każdym z trzech spotkań musieli jednak grać dogrywkę. Najpierw udało się w ten sposób ograć Chorwatów, później – po rzutach karnych – Szwajcarów, aż w końcu konkurs "jedenastek" wyeliminował ich z zabawy po starciu z Włochami.
W hiszpańskiej prasie nie da się jednak znaleźć wyraźnej krytyki zawodników. Dziennikarze są świadomi, że nie było to najzdolniejsze pokolenie, jakie w ostatnich latach wydał Półwysep Iberyjski. A nawet pomimo tego, że drużyna pożegnała się z turniejem, zauważalna jest duma i satysfakcja z występu.
"Z honorem" – podsumowała ten turniej "Marca". Według publicystów tego dziennika gracze Enrique mogą wrócić do kraju z podniesioną głową. Walczyli dziennie i do samego końca, a o ich porażce – z perspektywy meczu zresztą niezasłużonej – zadecydowały rzuty karne.
W podobne tony popadł "Sport". Już na okładce tej gazety możemy przeczytać o "niesprawiedliwym pożegnaniu". Przez 120 minut La Roja była bowiem zespołem lepszym. Atakowała, szukała okazja do pokonania Gianluigiego Donnarummy, notorycznie przejmowała inicjatywę. Choć ostatecznie wygrać się nie udało, zaufanie społeczne wobec zespołu Enrique znacznie wzrosło.