Nie płacz, synu. Wciąż jesteś bohaterem nas wszystkich – napisano wówczas na okładce "Daily Mirror". Gareth Southgate do dziś przeprasza za to, co wydarzyło się 25 lat temu podczas półfinałowej serii rzutów karnych na Euro 96. Był jedynym piłkarzem, który spudłował z jedenastu metrów przeciwko Niemcom. Anglia nie awansowała do finału. W środę powróci na Wembley, by tym razem odmienić los. Transmisja meczu z Danią w Telewizji Polskiej.
Był 26 czerwca 1996 roku, tego dnia odbywały się dwa półfinałowe starcia na Euro 96.
Turniej rozgrywany w Anglii, trzydzieści lat po triumfie na mundialu rozgrywanym na Wyspach – wszystko składało się w jedną całość. Drużyna Terry'ego Venablesa obrała kurs na mistrzostwo Europy. Niemcy i Anglicy wiedzieli już, że do finału awansowali Czesi. Tam również doszło do serii "jedenastek". Tam również pomyślił się jeden człowiek, czyli Francuz Reynald Pedros.
Anglicy jedną "wojnę nerwów" już wygrali na tamtym turnieju. W ćwierćfinale po bezbramkowym remisie z Hiszpanią awans dały właśnie rzuty karne. Pomógł w nich David Seaman, który obronił strzał Miguela Nadala. Wówczas Southgate do strzału nie podszedł.
�������������� David Seaman
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 22, 2020
Seaman's penalty heroics lifted England to a penalty shoot-out victory over Spain following a goalless draw at EURO 1996 #OTD!@England | @thedavidseaman pic.twitter.com/k7Lgen58rD
U Niemców trafiali Haessler, Strunz, Reuter, Ziege, ponownie Kuntz, a decydującego karnego wykorzystał Moeller. W drużynie Venablesa trafiali Shearer, Platt, Pearce, Gascoigne, Sheringham.
Nie strzelił tylko jeden – właśnie Southgate, którego niski strzał w lewą stronę nie sprawił problemu Andreasowi Koepkemu – temu samemu, który po 17 latach żegna się teraz z reprezentacją Niemiec i posadą trenera bramkarzy. Berti Vogts i jego piłkarze powędrowali do finału, a następnie zostali mistrzami Europy.
Southgate został zaś pozostawiony ze swoim niepowodzeniem. Na oczach ponad 75 tysięcy kibiców nie podołał. Anglia nie awansowała do finału mundialu w 1990 roku także po porażce w rzutach karnych. Rywalami również byli Niemcy, ale ci z Zachodu, grający jeszcze jako kraj przed zjednoczeniem RFN i NRD.
Wydania "Daily Mirror" z kolejnych dni zawierały wiele słów wsparcia dla Southgate'a. Kibice reprezentacji Anglii wysyłali do redakcji listy z miłymi słowami pod adresem piłkarza.
– Nie smuć się. Przyjedź do mnie, a cię uściskam – pisała Emma Stemp z Richmond.
– Gareth, drużyno, zawsze będziecie naszymi bohaterami – taką wiadomość otrzymał od Jade Crouch i Kelly Deadman.
– Po zakończeniu serii rzutów karnych nie potrafiłam przestać płakać. Płakałam z tobą – to słowa Sheili Ryan z Croydon.
To tylko niektóre z wydrukowanych w prasie wiadomości. Pocieszał go jednak przede wszystkim selekcjoner, chroniąc przed masową krytyką. Venables wyznał szczerze: "Rozmawiałem z Garethem. Każdy w hotelu zachował się wobec niego świetnie. Dziś mu współczujemy. Na takie turnieje jedzie się z poczuciem odpowiedzialności zbiorowej. To go nie zabije. To go wzmocni, uczyni lepszym. Sam chciał wykonać rzut karny. Podjął wyzwanie".
"Jestem wstrząśnięty. Kiedy powiedziałem trenerowi Venablesowi, że jestem gotowy, czułem się pewny siebie. To ogromne rozczarowanie. Teraz mój niestrzelony karny przyczynił się do porażki, nie dostaliśmy się do finału. Będę pamiętany już tylko z tego" – mówił Southgate, cytowany przez "Aberdeen Press".
Na łamach "Daily Mirror" tytułem artykułu dotyczącego spotkania Anglia – Niemcy był z kolei inny cytat: "Czuję, że was zawiodłem".
Jak się okazało, mało doświadczeni strzelcy nie byli dobrym pomysłem. Na tym samym noga powinęła się także Glennowi Hoddle'owi, następcy Venablesa. Dwa lata później David Batty spudłował pierwszy rzut karny wykonywany w życiu, a Anglia odpadła w 1/8 finału mistrzostw świata.
25 lat po feralnym rzucie karnym Gareth Southgate został pierwszym angielskim szkoleniowcem, który wyeliminował Niemców z wielkiego turnieju. Pierwszym od 1966 roku, czyli... od finału mundialu Anglia kontra RFN (4:2).
Ma już na koncie medal Ligi Narodów, prowadził zespół w półfinale mistrzostw świata. Teraz na Wembley będzie walczył o awans do najlepszej dwójki Euro 2020. Stawka będzie tak samo wielka, jak za czasów Venablesa. Jeśli Southgate ma udowodnić, że jest mocniejszy niż wtedy, to przed obliczem 60 tysięcy kibiców nie będzie miał lepszej okazji. Powrót na Wembley ma być teraz przyjemniejszy.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.