To może być prawdziwa "bomba". Władze Holenderskiego Związku Piłki Nożnej (KNVB) chcą, aby selekcjonerem tamtejszej drużyny narodowej został Louis van Gaal. Rozmowy z 69-latkiem w tej sprawie już trwają.
Po nieudanym Euro 2020, na którym Holendrzy odpadli już w 1/8 finału, pracę stracił Frank de Boer. Szefowie KNVB od razu zabrali się za poszukiwanie jego następcy i jak podają holenderscy dziennikarze, już wytypowali swojego faworyta.
Okazuje się, że z tamtejszą federacją rozmowy prowadzi Louis van Gaal, który może powrócić na ławkę trenerską po pięcioletniej przerwie. Ostatnio prowadził Manchester United, a od maja2016 roku pozostawał bez pracy.
Co ciekawe, były opiekun m.in. Ajaxu Amsterdam i Bayernu Monachium już dwukrotnie piastował funkcję selekcjonera reprezentacji Oranje. Najpierw w latach 2000-2001, a potem w okresie 2012-2014, czego ukoronowaniem było wywalczenie trzeciego miejsca na mistrzostwach świata w Brazylii po wygranej w meczu o brązowy medal z gospodarzami imprezy.
Podobno negocjacje KNVB z Louisem van Gaalem przebiegają pomyślnie i oficjalnego komunikatu możemy spodziewać się w najbliższym czasie.