Przejdź do pełnej wersji artykułu

Bjorn Kuipers poprowadzi finał Anglia – Włochy. W maju wyzywał Marco Verattiego

Bjoern Kuipers w trakcie meczu Manchester City - Paris Saint-Germain (fot. Getty) Bjoern Kuipers w trakcie meczu Manchester City - Paris Saint-Germain (fot. Getty)

Bjoern Kuipers poprowadzi niedzielny finał mistrzostw Europy. Na Włochów padł blady strach. Holenderski sędzia dwa miesiące temu wulgarnie odniósł się do Marco Verattiego. Kilka lat wcześniej przez pomyłkę wyrzucił z boiska Zlatana Ibrahimovicia. Ale pieniądze liczyć umie.

KTO WYGRA FINAŁ? CHIELLINI JEST GŁODNY, ALE ANGLIA MA KANE'A 

Czytaj też:

Ranking: najlepsze mecze na Euro 2020. Mecz Polski w top 5!

Ranking: najlepsze mecze Euro 2020. Mecz Polski w TOP 5!

Kolejny finał


48-letni Bjoern Kuipers jest uważany za najbogatszego sędziego na świecie. W 2016 roku jego majątek był szacowany na 13,4 miliona euro. Dorobił się nie tylko na sędziowaniu. Holender jest jednym z założycieli sieci supermarketów Jumbo Kuipers. Interes okazał się bardzo dochodowy, a marka Jumbo Kuipers została nawet jednym ze sponsorów Maxa Verstappena. Holenderski sędzia z pewnością ma dość pieniędzy, by udać się na futbolową emeryturę, ale przed nim następne duże wyzwanie.

Niedzielny mecz będzie kolejnym finałem sędziowanym przez Kuipersa. W 2011 roku prowadził spotkanie o Superpuchar między Barceloną a FC Porto (2:0). W 2014 roku finał Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt po dogrywce uporał się z Atletico Madryt. Dwa razy był sędzią w finale Ligi Europy. Najpierw w roku 2013 roku (Chelsea – Benfica 2:1), potem w 2018 roku (Olympique Marsylia – Atletico Madryt 0:3).

W trakcie mistrzostw Europy 2016 sędziował mecz reprezentacji Polski z Niemcami (0:0).

Czytaj też:

Gareth Southgate (fot. Getty Images)

Euro 2020. Żewłakow o Anglikach: gra na Wembley może na nich ciążyć

Ostry język sędziego


O Kuipersie głośno było w maju, przy okazji meczu Manchesteru City z Paris Saint-Germain. Stawką był awans do finału Ligi Mistrzów, który wymykał się Francuzom z rąk. W pierwszym meczu przegrali u siebie 1:2, rewanż też nie układał się po ich myśli. Przy stanie 2:0 sędzia wyrzucił z boiska Angela Di Marię. Piłkarze klubu z Paryża – w tym Marco Veratti – mieli do sędziego mnóstwo pretensji. Co rusz doskakiwali do sędziego, ale holenderski arbiter nie miał zamiaru się patyczkować.

– Powiedział do mnie "f*** you". Często rozmawiam z sędziami, ale nigdy nie użyłem takiego zwrotu. W innym wypadku zostałbym ukarany zawieszeniem na dziesięć meczów – mówił po meczu Veratti. W niedzielę wieczorem panowie znów się spotkają, a tamten incydent z pewnością obaj mają świeżo w pamięci. UEFA nie badała wówczas tamtej sprawy.

Kuipers sędzią elity UEFA jest od 2009 roku i od tego czasu regularnie sędziuje mecze w Lidze Mistrzów. Nic dziwnego, że przydarzyło mu się też sporo błędów. W 2015 niesłusznie wyrzucił z boiska Zlatana Ibrahimovicia – wówczas piłkarza Paris Saint Germain. Do zdarzenia doszło przy okazji meczu z Chelsea. Holender ugiął się pod presją piłkarzy – po zagraniu Ibrahimovicia do sędziego doskoczyło dziewięciu zawodników The Blues.

Czytaj też:

Euro 2020. Eurodebata. Ostre słowa o karnym Anglików. "Skandal, katastrofa, masakra"

Zakaz fetowania gola


Po roku Kuipers przyznał się do błędu. – Naszym najgorszym meczem było spotkanie Chelsea z PSG. W 31 minucie dałem Ibrahimoviciowi czerwoną kartkę, ale po meczu, gdy zobaczyłem powtórki, zrozumiałem, że należała się jedynie żółta kartka. Po meczu rozmawiałem na ten temat z ukaranym piłkarzem i powiedziałem mu, że w trakcie spotkania nie miałem wątpliwości, że należy mu się czerwona kartka – powiedział sędzia podczas holenderskiego talkshow "Pauw".

W 2019 roku na celownik sędziego trafił Leo Messi. Barcelona rozprawiała się z Liverpoolem. Po golu ustalającym wynik na 3:0 Argentyńczyk długo fetował idealny strzał z rzutu wolnego, gdy nagle ruszył do niego sędzia.

– Messi! Dlaczego? Okaż im trochę szacunku! Robisz to za każdym razem, dlaczego? – krzyczał do piłkarza wskazując na plakietkę z napisem "respect" na ramieniu. Messi musiał skończyć świętowanie, wrócić na swoją połowę i rozpocząć grę. Gdy wtedy wiedział, co się wydarzy w rewanżu (Liverpool wygrał 4:0 i awansował do finału Ligi Mistrzów), pewnie też spieszyłby się, aby podwyższyć wynik. UEFA demonstrowała zachowanie sędziego jako "modelowe".

W marcu tego roku włoska prasa przewalcowała Kuipersa po meczu Juventusu z FC Porto. "Holenderski sędzia nie ma umiejętności na poziomie Ligi Mistrzów. Popełnił kilka poważnych błędów, które kosztują miliony euro i podają w wątpliwość wiarygodność rozgrywek" – napisał "Tuttosport" po meczu. Przez Włochów przemawiało jednak rozgoryczenie wynikające z szokującą porażką Juve z FC Porto.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także