Liderka światowego rankingu tenisistek Ashleigh Barty wygrała turniej w Wimbledonie, pokonując w finale rozstawioną z numerem ósmym Czeszkę Karolinę Pliskovą 6:3, 6:7 (4-7), 6:3. 25-letnia Australijka wywalczyła tym samym drugi tytuł wielkoszlemowy w singlu.
Po raz pierwszy Barty z triumfu w zmaganiach tej rangi w grze pojedynczej cieszyła się po wygranej w French Open dwa lata temu. Był to też jej jedyny do tej pory wielkoszlemowy finał w tej konkurencji. Zanim zaczęła odnosić sukcesy jako singlistka z powodzeniem rywalizowała w grze podwójnej. Łącznie sześć razy wystąpiła w decydującym meczu zmagań tej rangi w deblu, m.in. w Wimbledonie w 2013 roku. Jeden z tych pojedynków – w US Open 2018 – zakończył się jej triumfem.
Australijka miała dodatkową motywację, by dobrze zaprezentować się w Londynie. W poprzednim sezonie po wznowieniu rywalizacji po przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 nie zdecydowała się na powrót do gry. Dłuższy odpoczynek wyszedł jej na dobre – obecny sezon zaczęła od wygrania trzech turniejów WTA. Potem dopadł ją pech – tuż przed wielkoszlemowym French Open nabawiła się kontuzji biodra. Przeszła jeszcze pierwszą rundę, ale w trakcie drugiej – w której mierzyła się z Magdą Linette –skreczowała. Wimbledon był jej pierwszym startem od tego czasu.
W meczu otwarcia imprezy rozgrywanej na obiektach All England Lawn Tennis and Croquet Clubu straciła seta, ale w kolejnych pięciu pewnie eliminowała kolejne rywalki. Efektownie zaczęła także sobotni występ – zapisała na swoim koncie pierwsze cztery gemy. Co prawda potem dwukrotnie straciła podanie, ale nie miała problemu z wygraniem tej odsłony.
���� @ashbarty �� Evonne Goolagong Cawley ����
— Wimbledon (@Wimbledon) July 10, 2021
Whether it's 2021 or 1971, you always remember your first...#Wimbledon pic.twitter.com/djzUM8Buft
W zmaganiach indywidualnych w Londynie dotychczas nie była ona w stanie przejść 1/8 finału, podobnie jak starsza o cztery lata Czeszka. Barty została trzecią w historii australijską triumfatorką na trawiastych kortach All England Clubu w singlu. Margaret Smith-Court z takiego sukcesu cieszyła się trzykrotnie (1963, 1965, 1970), a Evonne Goolagong Cawley – dwa razy (1971, 1980).
Pliskova, która w przeszłości była liderką listy WTA, wciąż czeka na pierwszy tytuł wielkoszlemowy. O krok była już dwukrotnie – w finale zadebiutowała w US Open przed pięcioma laty.
Wynik finału singla kobiet:
Ashleigh Barty (Australia, 1) - Karolina Pliskova (Czechy, 8) 6:3, 6:7 (4-7), 6:3.