Nie będzie nadużyciem napisanie, że u Arkadiusza Milika w klubie trwają porządki. Prezes Olympique Marsylia, Pablo Longoria zabrał się do pracy nad wzmocnieniami kadry. Polak, który zdobył dziesięć bramek dla klubu z Orange Velodrome, zyska nowych partnerów. Można powiedzieć wprost, że drużyna stanie się silniejsza, a wymagania wobec niej wzrosną.
Kiedy Polak odpoczywa na wakacjach i zajęty jest głównie spotykaniem gwiazdy NBA, Jamesa Hardena, w gabinetach trwają dyskusje nad stworzeniem jak najsilniejszego zespołu.
Summer meeting ��⚽ @JHarden13 pic.twitter.com/loq8bExKR2
— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) July 12, 2021
Porządki w Marsylii były zatem konieczne, ale za rozsądną cenę.
Prezes Longoria ruszył do Włoch. Wyciągnął stamtąd Cengiza Undera i Pau Lopeza. Jeszcze trzy lata temu turecki skrzydłowy był u szczytu możliwości, proponowano go nawet Bayernowi Monachium jako następcę Arjena Robbena. Tymczasem poprzedni sezon w Leicester City wyglądał dramatycznie. W 19 występach w Premier League, Lidze Europy i Pucharze Anglii Turek zdobył tylko dwie bramki, z czego żadna nie padła w lidze. Do tego zaliczył trzy asysty. Ma też za sobą nieudane Euro 2020, gdzie nie dopisał żadnego punktu do klasyfikacji kanadyjskiej, a drużyna Senola Gunesa odpadła z mistrzostw.
Jest piłkarzem, który udowodnił już o talencie. W 2018 roku docierał do półfinału Ligi Mistrzów i eliminował z niej Barcelonę w 1/4 finału. Potrzebuje odbudowy i nowego impulsu tak samo, jak Milik. Poza tym, Marsylii przydał się ktoś do wzmocnienia pozycji skrzydłowego, skoro po Florianie Thauvinie zostało już tylko wspomnienie (odszedł do Tigres, dołączył do Andre-Pierre'a Gignaka, byłego zawodnika l'OM). I tak samo, jak Milik, Under wzięty został z Włoch.
Wraz z nim przywędrował bramkarz, niespełna 27-letni Lopez. Jose Mourinho, nowy trener Romy szykował od początku zmiany na tej pozycji. Jasne więc było, że 36-letni Steve Mandanda potrzebuje też odpowiedniego zastępcy w Marsylii.
Longoria za 3 miliony euro ściągnął też innego skrzydłowego, Konrada de la Fuente z Barcelony.
19-letni piłkarz zdążył już zadebiutować w Lidze Mistrzów (w meczach z Dynamem Kijów i Ferencvarosem) oraz Pucharze Króla, ale od Ronalda Koemana nie dostał szansy w La Liga. Transfery Sergio Aguero i Memphisa Depaya wyraźnie zmniejszyły szansę na grę.
De la Fuente nie zostanie na razie zatem kolejnym młodzianem, który pójdzie w ślady Riquiego Puiga, Ansu Fatiego, Pedriego czy Ilaixa Moriby. Amerykanin występował w drużynach młodzieżowych od 10. roku życia. W sumie strzelił 13 goli i zaliczył 7 asyst w 46 występach. Szczególnie dobrze radził sobie w rozgrywkach młodzieżowej Ligi Mistrzów, gdzie strzelił 4 gole i dwukrotnie asystował.
Na stałe zakontraktowano wypożyczonego z Borussii Dortmund Leonardo Balerdiego, który występował już w poprzednim sezonie na południu Francji. 8 milionów euro w klauzuli wykupu okazało się stosowną ceną za człowieka, który przecież w jednym ze spotkań poprzedniego sezonu przesądził o zwycięstwie nad Lorient, strzelając gola prawie z połowy boiska.
Longoria stwierdził, że młodych i utalentowanych poszuka też w Arsenalu.
O Matteo Guendouzim od zawsze mówiło się w pozytywnym sensie, jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie. Na drodze stawał jednak charakter buntownika. To nie przypadło do gustu Mikelowi Artecie. Nie jest zatem przypadkiem kolejne wypożyczenie z Emirates Stadium. Gdy tylko Guendouzi dołączył do Marsylii, wyglądał, jakby miał na twarzy wypisane uczucie ulgi.
– Czuję dumę. Chcę osiągnąć tu wielkie rzeczy, to jest niesamowity projekt. Kilkukrotnie rozmawiał z trenerem Sampaolim. Już od pierwszej rozmowy miałem dobre przeczucia. Potwierdził tylko moja chęć dołączenia do Marsylii. On uczyni mnie lepszym piłkarzem i człowiekiem – mówił w rozmowie z mediami klubowymi.
A zaraz dojdzie do tego człowiek z bardzo dziwnym statusem w Arsenalu.
William Saliba to środkowy obrońca, którego zakontraktowano w Anglii aż do 2024 roku. Tymczasem wypożyczenie do Marsylii, które jest finalizowane, będzie już jego trzecim transferem tymczasowym poza Londyn. Wcześniej grał już w Ligue 1 w Nicei i Saint-Etienne. Według "La Provence", rozmowy są na ostatniej prostej, a Saliba odrzucił oferty od aktualnych mistrzów Francji, Lille, a także z Newcastle i ponownie z Nicei. Zamiast wzmocnić chybotliwą defensywę w stolicy Anglii, Saliba będzie znów grał w ojczyźnie.
Do klubu trafiają też talenty z Ameryki Południowej. Skauting odbywał się do tej pory także z kierunku afrykańskiego, ale także na Campeonato Brasileira Longoria spogląda przychylnym okiem.
We wrześniu ubiegłego roku trafił do Francji napastnik Luis Henrique, który już w pierwszym sezonie świetnie współpracował w duecie napastników, zaliczając 5 asyst. Na środek pomocy ściągnięto już również starszych zawodników. Chodzi o środkowego pomocnika Gersona, zwycięzcę Copa Libertadores z 2019 roku oraz dwukrotnego mistrza Brazylii w barwach Flamengo. Zaś Luan Peres pozyskany z Santosu ma być z kolei nowym środkowym defensorem, co zabezpieczy klub na wypadek nagłej oferty za Chorwata Duję Caletę-Cara.
Wrócić ma też do drużyny Pol Lirola, ten, który do klubu trafiał na początku roku niedługo przed Milikiem. Całość szaleństwa transferowego dopełniają dwaj piłkarze z rocznika 2003, Salim Ben Seghir i Bilal Nadir, obaj sprowadzeni z młodzieżowych drużyn Nicei.
Nie obyło się na razie bez niepowodzeń. Rozmawiano także z Giovannim Simeone, synem trenera Atletico Madryt, ale nie poszły za tym na razie konkretniejsze wieści. Kevina Gameiro, byłego piłkarza PSG i Valencii, którego Longoria zna właśnie z Mestalla, odstraszyła zaś niechęć kibiców marsylskich.
Lato 2021 roku jest też dla Longorii czasem pożegnań.
Kevin Strootman wrócił do Włoch, będzie występował w Cagliari. Nemanja Radonjić wrócił z wypożyczenia do Herthy Berlin, ale teraz również rozgląda się za nowym miejscem. Według RMC Sport, może nim stać się Benfica, będąca już pod wodzą nowego prezydenta, Ruiego Costy. Swojej szansy nie wykorzystał też Mickael Cuisance, wypożyczony z Bayernu Monachium środkowy pomocnik.
Nie jest też do końca tak, że hiszpański prezes ma na oku wyłącznie młodych zawodników. Aby zachować balans, powalczył też o pozostanie "starej gwardii". Nigdzie nie ruszą się Mandanda, Thavuin oraz Payet. Ten ostatni był nawet widoczny na prezentacji wyjazdowych koszulek na sezon 2021/22. Powroty do Marsylii okazują się być możliwe także w przypadku innych dwóch zawodników.
Okazuje się, że z klubem kontaktowali się Hatem Ben Arfa oraz Franck Ribery. Obaj opuścili Marsylię odpowiednio dziesięć i czternaście lat temu. Przede wszystkim, Ben Arfa zostawał ostatnim mistrzem Francji w barwach l'OM w 2010 roku. Do tego, obaj pamiętają jeszcze występy na starym stadionie, zupełnie niepodobnym do obecnego, futurystycznie zaprojektowanego obiektu.
Pierwszy mecz nowego sezonu Ligue 1 Marsylia ma rozegrać 8 sierpnia, będzie to wyjazdowe starcie z Montpellier.
Na razie dyrektorzy mają też nadzieję, że na stadionie będzie można już zagościć kibiców. W czasach przed pandemią budżet Marsylii bardzo mocno był uzależniony od biletów sprzedanych na Velodrome. A to przecież obiekt, który w najlepszych momentach zapełniał się tak jak Signal Iduna Park w Dortmundzie czy Old Trafford w Manchesterze, czyli niemalże w pełni.
Direction Nationale du Contrôle de Gestion (DNCG, organizacja odpowiedzialna za monitorowanie i nadzorowanie finansów profesjonalnych klubów piłkarskich we Francji – red.) już pogroziła palcem za poprzednie trzy lata, kiedy zadłużenie l’OM osiągnęło 250 milionów euro. Przypadek możliwości degradacji z Ligue 1 Bordeaux i Angers za podobnie nieodpowiedzialne zarządzanie tylko pokazuje, że nie wolno szarżować. Stąd teraz Marsylia chce powrotu kibiców, a kadrę musi odświeżyć z głową. Dlatego też "bawi się" w wypożyczenia.
– Już na mecz sparingowy ze zwycięzcą Ligi Europy, Villarrealem 31 lipca poproszono o możliwość wpuszczenia kibiców i zapełnienia stadionu do limit 50 proc. pojemności (z 67 394 miejsc dostępnych). Jeśli wszystko pójdzie dobrze, na mecz ligowy z Saint-Etienne zaplanowany na weekend 28-29 sierpnia będzie można wypełnić Velodrome. Do tego jednak będzie potrzebna ważna tzw. przepustka zdrowotna, tj. kompletne świadectwo szczepienia przeciw COVID-19, negatywny test PCR lub test antygenowy wykonany w ciągu ostatnich 48 godzin lub aktualny wynik badań serologicznych – takie informacje przedstawił Jacques Cardoze, dyrektor ds. komunikacji Olympique Marsylia.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.