Max Verstappen przystąpił do Grand Prix Wielkiej Brytanii z pole position. Zarówno Holender, jak i drugi w kwalifikacjach Lewis Hamilton dobrze rozpoczęli wyścig. W pewnym momencie kierowca Mercedesa zbliżył się do rywala i wtedy doszło do zderzenia. Podczas próby wyprzedzania kierowca Mercedesa uderzył w tylne koło bolidu Verstappena, który wypadł z toru. Bolid Holendra po tej sytuacji był zdewastowany, natomiast kierowca trafił do szpitala.
Z powodu sytuacji, postanowiono wstrzymać sesję wyścigową i wznowiono ją dopiero ponad pół godziny po zdarzeniu. W mediach społecznościowych wielu internautów domagało się kary dla Hamiltona. Ostatecznie kierowca Mercedesa otrzymał dziesięć sekund kary postoju w alei serwisowej. Tym samym na pozycji lidera znalazł się Charles Leclerc.
Przez większą część wyścigu kierowca Ferrari przewodził stawce, mając przewagę nad Hamiltonem i Bottasem. Przez długi czas to Fin zajmował drugą lokatę, aczkolwiek ważne okazało się 41. okrążenie, które okazało się najszybszym w wykonaniu Hamiltona, który wyprzedził drugiego z kierowców Mercedesa.
Z każdym następnym okrążeniem Brytyjczyk odrabiał stratę do Leclerca. Po 44. okrążeniu Hamilton tracił do rywala już pięć sekund, natomiast po 49. okrążeniu miał już tylko nieco ponad minutę straty. Tym samym, w końcówce wyścigu rozpoczęła się walka między kierowcami o zwycięstwo.
Na 50. okrążeniu Hamilton znowu był bliski powtórzenia sytuacji z początku wyścigu. Tym razem kierowcy uniknęli kolizji, ale Brytyjczyk wówczas wykorzystał możliwość do wyprzedzenia Leclerca. Od tamtej pory już nie stracił prowadzenia w wyścigu, utrzymując je do końca.
Hamilton śrubuje rekord
Dzięki temu zwycięstwu Lewis Hamilton powiększył dorobek zwycięstw w tym sezonie Formuły 1 do czterech. Zbliżył się tym samym wyraźnie do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Maxa Verstappena, tracąc do niego tylko osiem punktów. Dla Hamiltona było to 99. zwycięstwo w wyścigu F1.
Następny wyścig odbędzie się 1 sierpnia na węgierskim Hungaroringu.