Rozpętała się kolejna w ostatnim czasie afera związana z ubojem zwierząt wyścigowych. Dochodzenie BBC Panorama ujawniło, że od 2019 roku w rzeźniach na terenie Irlandii i Wielkiej Brytanii zabito tysiące koni. Nie zastosowano wobec nich przepisów, które miały chronić przed okrutną śmiercią.
Szefowie organizacji, zajmujących się wyścigami konnymi, zostali wezwani na pilne spotkanie z władzami dbającymi o prawa zwierząt. Powodem było śledztwo BBC Panorama, które wykazało, że około 4 tys. byłych koni wyścigowych, trenowanych w Irlandii, poddano ubojowi na terenie Zjednoczonego Królestwa. Kontuzjowane, wbrew prawu, miały być transportowane setki kilometrów do rzeźni Drury and Sons.
Joanna Wyrzyk triumfatorką 77. wyścigu Westminster Derby na służewieckim torze
W dochodzeniu pomogła organizacja Animal Aid, która umieściła w rzeźni kamery rejestrujące metody uboju młodych koni. Na nagraniach widać, że wobec zwierząt nie stosowane jest prawo chroniące je przed nieuzasadnionym okrucieństwem.
Wśród nadużyć wymienia się: zabijanie koni na oczach innych (upadające po strzale ciało wzbudza niepokój w zwierzętach), strzelanie z dalekich odległości, przedłużające cierpienie, nietrafianie w miejsca skracające ból, czy nieogłuszanie przed ubojem.
At least 4,000 racehorses have been slaughtered in abattoirs in Britain and Ireland since 2019
— Panorama �� (@BBCPanorama) July 19, 2021
Animal Aid, who campaign for an end to horse racing, set up covert cameras at a slaughterhouse in England licensed to kill horseshttps://t.co/X8p6sK1e3L #BBCPanorama pic.twitter.com/L1Sx8v0vlS
Gordon Elliot Irish trainer sitting on a horse who has just passed away from a heart attack. It's not good enough they castrate them to keep the good bloodlines, they do this after they give their lives. No doubt there are some people who love horses in racing, but this is cruel pic.twitter.com/x3hOfOYnX0
— Jim (@Filmandwriting) March 1, 2021