Logo Nadawcy

| Tokio 2020

Lucjan Błaszczyk to jeden z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów stołowych (fot. PAP)
Lucjan Błaszczyk to jeden z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów stołowych (fot. PAP)

Na igrzyskach w Tokio polski tenis stołowy będzie miał tylko trzy reprezentantki. Żaden z panów nie zdołał wywalczyć olimpijskiej kwalifikacji. – Przy optymalnej dyspozycji nasze dziewczyny są w stanie powalczyć z europejskimi drużynami. Na zwycięstwo z Chinami i Koreą raczej bym nie liczył – analizuje Lucjan Błaszczyk.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kto skomentuje igrzyska olimpijskie? Sprawdź listę!

Czytaj też

Tokio 2020 w TVP: kto skomentuje igrzyska?

Kto skomentuje igrzyska olimpijskie? Sprawdź listę!

Jakub Kłyszejko (TVPSPORT.PL): – Na co stać polskie tenisistki stołowe w Tokio?
Lucjan Błaszczyk (czterokrotny olimpijczyk, wielokrotny medalista mistrzostw Europy w tenisie stołowym): – Europejski i azjatycki tenis dzieli niestety przepaść. Ciężko liczyć na niespodzianki nie tyle z naszej strony, lecz w ogóle z Europy. Byłem niedawno na mistrzostwach Starego Kontynentu w Warszawie. Widziałem poziom kobiet i nie napawa on optymizmem.

– Mamy fajną, młodą drużynę. Natalia Bajor miała dwie piłki meczowe w meczu z późniejszą mistrzynią. Nasza zawodniczka prezentowała się bardzo dobrze i powinna wygrać tamto spotkanie. O Li Qian ciężko cokolwiek powiedzieć, bo od półtora roku cały czas przebywa w Chinach. Długo nikt nie widział jej gry na żywo. Natalia Partyka jest bardzo doświadczona. Zawsze prezentuje równy i solidny poziom. Jeżeli trafi z formą, a w optymalnej dyspozycji będzie Li Qian, to jesteśmy w stanie powalczyć z europejskimi drużynami. Może nawet rzucić się do gardła słabszym Azjatkom. Na zwycięstwo z Chinami i Koreą raczej bym nie liczył.

Tokio 2020. To trzeba zobaczyć! TOP 20 finałów z perspektywy polskiego kibica

– Dlaczego przepaść między Europą i Azją robi się coraz większa?
– Tak jest wśród kobiet. U mężczyzn wszystko wygląda inaczej. Różnica nie jest tak duża i powiedziałbym nawet, że się zmniejsza. Czasami można liczyć na niespodzianki. Chiny nie muszą zdominować tego turnieju. Są faworytem, ale wszystko się może zdarzyć. U kobiet Japonia i Chiny znacząco odskoczyły reszcie stawki. Dlaczego? Z wielu powodów. Przez finansowanie, które jest zupełnie inne u nas i w Azji. Tam są inne priorytety. W tenisa stołowego gra mnóstwo zawodniczek. Ciężko będzie nadrobić ten dystans...

– Żaden z reprezentantów Polski nie zdołał zakwalifikować się na igrzyska. Europejski tenis stołowy tak mocno nam odjechał?
– Rok temu w naszej kadrze nastąpiła zmiana warty. Odeszli doświadczeni zawodnicy tacy jak Bartosz Such, Jakub Kosowski, Daniel Górak czy Wang Zeng Yi, który reprezentował kraj na poprzednich igrzyskach. Nowa generacja to młodzi sportowcy między 14. a 19. rokiem życia. Oni dopiero zbierają doświadczenie. W kwalifikacjach grali Samuel Kulczycki i Jakub Dyjas. Porażka Kuby jest dla mnie negatywnym zaskoczeniem. Po powrocie z Niemiec jego poziom sportowy trochę spadł. Nie trenuje już z tak dobrymi rywalami jak w Ochsenhausen. Tam mógł mierzyć się z najsilniejszymi sparingpartnerami. Rywalizował między innymi z Hugo Calderano, pingpongistą z najlepszej dziesiątki na świecie. U nas nie ma takich przeciwników. Nie zakwalifikował się na igrzyska, ale trzeba dodać, że chwilę przed turniejem przeszedł koronawirusa. Nie mógł dobrze trenować i kilka negatywnych czynników mu przeszkodziło. Szkoda, bo z tego co mi wiadomo, będą to pierwsze igrzyska, na których nie zobaczymy żadnego naszego reprezentanta.

Tokio 2020. Oto nasi wybrańcy. Zobacz skład reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie

– Możemy mieć powody do optymizmu? W następnych latach będzie lepiej?
– Mamy bardzo fajną generację młodych zawodników. W niedługiej przyszłości wszyscy się o tym przekonamy. Trwają mistrzostwa Europy juniorów i kadetów w Chorwacji. Nasza kadra ma duże szanse, aby wygrać drużynówkę juniorów w składzie Kulczycki, Kubik i Redzimski. Mam nadzieję, że będziemy mogli cieszyć się z ich sukcesu. Zawody pokażą, jaki potencjał mają nasi zawodnicy. Zdaję sobie sprawę, że przed nimi jeszcze wiele pracy. Przede wszystkim nad techniką, dynamiką, szybkością i psychiką. Myślę, że będziemy mieli z nich sporo pociechy.

Kto skomentuje igrzyska olimpijskie? Sprawdź listę!

Czytaj też

Tokio 2020 w TVP: kto skomentuje igrzyska?

Kto skomentuje igrzyska olimpijskie? Sprawdź listę!

Jakub Dyjas nie zdołał zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie w Tokio (fot. PAP)
Jakub Dyjas nie zdołał zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie w Tokio (fot. PAP)
Pół tony, rekord świata i dzieci z medalami. Te finały w Tokio warto zobaczyć

Czytaj też

Armand Duplantis, Simone Biles i Novak Djoković

Pół tony, rekord świata i dzieci z medalami. Te finały w Tokio warto zobaczyć

– Zapytam o pana wspomnienia olimpijskie. Igrzyska są wyjątkowym momentem dla każdego sportowca?
– Oczywiście. To turniej, który odbywa się raz na cztery lata, choć w tenisie stołowym trudniej jest wygrać mistrzostwa świata.

– Dlaczego?
– Tam może startować tylko po dwóch zawodników z jednego kraju. Na dzień dobry wypada wielu dobrych Chińczyków, Japończyków i Koreańczyków. Konkurencja jest mniejsza, ale prestiż mimo wszystko znacznie większy na igrzyskach. To największa impreza na świecie. Zawsze lepiej być mistrzem olimpijskim niż świata. Jednak trudniej o medal tych drugich.

Tokio 2020. To tu zostaną rozdane medale. Sprawdź terminarz olimpijskich finałów

– Mam bardzo pozytywne wspomnienia z igrzysk. Byłem w dobrej formie, grałem solidnie. Może nie miałem najlepszych losowań, bo trafiałem na Chińczyków, którzy zostawali potem medalistami lub mistrzami. W Atenach razem z Tomkiem Krzeszewskim awansowaliśmy do "ósemki" w deblu. W Sydney wyszedłem z grupy, następnie pokonałem wicemistrza olimpijskiego i mistrza świata Francuza Jeana-Philippe'a Gatiena, co było sensacją na tych igrzyskach. Po wielkim boju uległem 2:3 późniejszemu triumfatorowi Chińczykowi Kong Linghui. Na konferencji potem powiedział, że mecz ze mną był najtrudniejszym na igrzyskach. Mogłem lepiej wylosować, bo byłem w świetnej formie, ale IO to nie koncert życzeń. To ogromne przeżycie dla każdego sportowca, które wiąże się z wielką presją i odpowiedzialnością. Wszystko nie jest takie łatwe i kolorowe, jak może się wydawać.

– Jakie są pana oczekiwania, jeżeli chodzi o starty naszych reprezentantów w Tokio?
– Czasy są specyficzne. Część ekipy wróciła już do Polski. Zaczekajmy, kto zostanie zgłoszony...

– No właśnie. Pływacy przeżyli chyba największy dramat, jaki może spotkać sportowca...
– To niewyobrażalna rzecz. Dwa lata przed igrzyskami w głowach zawodników znajduje się już tylko myśl o nich. Życie osobiste jest odstawione na bok. Każdy haruje jak wół i myśli o tym, aby być wtedy w jak najlepszej formie. Tutaj sportowcy są na miejscu i muszą wrócić do domu... Tłumaczenia władz związku są absurdalne. Uważam, że najlepszym wyjściem byłyby przeprosiny, a po nich wszyscy ze związku powinni podziękować, że mogą odejść. Jeżeli ktoś przed igrzyskami powiedziałby mi, że coś takiego może mieć miejsce, to tylko popukałbym się w głowę. Widać nepotyzm i brak podstawowej wiedzy w przepisach. Potem dochodzi do tak absurdalnych rzeczy...

Tokio 2020. Karolina Naja: czasami zbyt pochopne decyzje mogą sprawić, że stracisz medal

– Na koniec dopytam o faworytów. Gdzie powinniśmy szukać medalowych szans?
– Igrzyska rządzą się swoimi prawami. Zawsze oglądamy sporo niespodzianek. Faworyci zawodzą, a z cienia wychodzą nowi bohaterowie. Liczę na kilka medali w lekkiej atletyce. Jesteśmy tam silną ekipą. Życzę Pawłowi Fajdkowi, aby w końcu sięgnął po upragniony medal. Za te wszystkie lata kariery – po prostu należy mu się olimpijski krążek. Jednak to sam Paweł musi go wziąć, bo nikt inny nie pomoże. Chciałbym, aby siatkarze przywieźli coś z igrzysk, bo od lat dominują, a na tej imprezie zawsze coś nie wychodziło. Spodziewam się dobrych występów Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Tenis powinien być naszą silną stroną. Mamy wielu sportowców, którzy znajdują się w światowej czołówce swoich dyscyplin. Życzę wszystkim pobijania "życiówek". Wtedy wynik sam się pojawi.

Pół tony, rekord świata i dzieci z medalami. Te finały w Tokio warto zobaczyć

Czytaj też

Armand Duplantis, Simone Biles i Novak Djoković

Pół tony, rekord świata i dzieci z medalami. Te finały w Tokio warto zobaczyć

Tokio 2020 w Telewizji Polskiej. Co czeka nas na igrzyskach?
(fot. Getty Images)
Tokio 2020 w Telewizji Polskiej. Co czeka nas na igrzyskach?

Zobacz też
Sensacja w Sydney. 18-letnia Skolimowska zdobyła złoto [RETRO]
Kamila Skolimowska (fot. Getty)

Sensacja w Sydney. 18-letnia Skolimowska zdobyła złoto [RETRO]

| Retro 
Korupcja przy organizacji IO. Milionowe łapówki, są aresztowani
Japoński policjant w trakcie Tokio 2020

Korupcja przy organizacji IO. Milionowe łapówki, są aresztowani

| Tokio 2020 
Wszystkie medale Ireny Szewińskiej na igrzyskach
Irena Szewińska (fot. Getty)

Wszystkie medale Ireny Szewińskiej na igrzyskach

| Retro 
"Śpiulkolot" w Polsce, olimpijskie słowo w Japonii. Gospodarze IO wybrali
Ceremonia wręczenia medali olimpijskich polskiej sztafecie mieszanej. "Złoto" zostało w Japonii słowem roku (fot. Getty)o-fot-tvp

"Śpiulkolot" w Polsce, olimpijskie słowo w Japonii. Gospodarze IO wybrali

| Tokio 2020 
Tokio. Nieobecność kibiców pozwoliła obniżyć koszty igrzysk
Koła olimpijskie w Tokio (fot. Getty Images)

Tokio. Nieobecność kibiców pozwoliła obniżyć koszty igrzysk

| Tokio 2020 
Czym zaskoczą igrzyska olimpijskie w Paryżu?
fot. TVP

Czym zaskoczą igrzyska olimpijskie w Paryżu?

| Lekkoatletyka 
Niesamowita sytuacja! Olimpijczycy z Tokio dopiero wrócili do kraju
Lisa Carrington i Caitlin Regal to złote medalistki Nowej Zelandii w kajakach (fot. Getty Images)

Niesamowita sytuacja! Olimpijczycy z Tokio dopiero wrócili do kraju

| Tokio 2020 
Tokio 2020. Organizatorzy zwracają pieniądze za bilety
Ceremonia otwarcia igrzysk w Tokio

Tokio 2020. Organizatorzy zwracają pieniądze za bilety

| Tokio 2020 
Za mundurem... medale sznurem? Wspaniałe igrzyska dla Wojska Polskiego
(fot. Getty Images)

Za mundurem... medale sznurem? Wspaniałe igrzyska dla Wojska Polskiego

| Tokio 2020 
Rosja szuka winnych najgorszych IO od lat. "Rusofobiczne dranie"
Jekaterina Ilina

Rosja szuka winnych najgorszych IO od lat. "Rusofobiczne dranie"

| Tokio 2020 
Polecane
wyniki
Wyniki
07 sierpnia 2021
Koszykówka

Słowenia

Australia

Francja

USA

05 sierpnia 2021
Koszykówka

Francja

Słowenia

USA

Australia

03 sierpnia 2021
Koszykówka

Australia

Argentyna

Włochy

Francja

Hiszpania

USA

Słowenia

Niemcy

01 sierpnia 2021
Koszykówka

Hiszpania

Słowenia

Argentyna

Japonia

Najnowsze
Norwegowie podjęli ostateczną decyzję. Nowy trener skoczków
nowe
Norwegowie podjęli ostateczną decyzję. Nowy trener skoczków
| Skoki 
Rune Velta (fot. Getty)
Słynny trener odmówił prowadzenia reprezentacji Włoch
Claudio Ranieri (fot. Getty)
Słynny trener odmówił prowadzenia reprezentacji Włoch
| Piłka nożna / Włochy 
Oglądaj mecz z Finlandią z atmosferą stadionu [TRANSMISJA]
Finlandia – Polska. Transmisja online meczu z atmosferą stadionu na żywo w TVP Sport (10.6.2025)
transmisja
Oglądaj mecz z Finlandią z atmosferą stadionu [TRANSMISJA]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Gra na nocne oświadczenia. Polski Związek Chaosu
Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)
Gra na nocne oświadczenia. Polski Związek Chaosu
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
"Tylko ciemnota może w to uwierzyć". Boniek odniósł się do konfliktu w kadrze
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Tylko ciemnota może w to uwierzyć". Boniek odniósł się do konfliktu w kadrze
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Media: bunt przed meczem. Piłkarze wściekli na Probierza
Michał Probierz (fot. Getty)
Media: bunt przed meczem. Piłkarze wściekli na Probierza
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Ekspert z Finlandii: Polski już się nie wystraszą
Finowie starali się w meczu z Holandią, ale na niewiele się to zdało (fot. Getty)
tylko u nas
Ekspert z Finlandii: Polski już się nie wystraszą
Robert Błoński
Robert Błoński
Do góry