21 lip 2021 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Lech Poznań. Kadra, transfery, typy na sezon 2021/22

Piłkarze Lecha podczas przedsezonowej prezentacji drużyny (fot. PAP)

Jakub Ptak

Lech Poznań ma za sobą najgorszy sezon od blisko 20 lat. W ciągu kilku miesięcy zespół, który grał najatrakcyjniejszy futbol w Polsce, stał się obiektem żartów i przegrywał nawet z ligowymi outsiderami. W nadchodzących rozgrywkach lechici muszą zacząć regularnie wygrywać, by odbudować zaufanie wśród kibiców. Ci natomiast wymagają tylko jednego – mistrzostwa kraju.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wszystko, co musisz wiedzieć na inaugurację Ekstraklasy

Czytaj też

Legia Warszawa świętująca mistrzostwo Polski (fot. PAP)

Wszystko, co musisz wiedzieć na inaugurację Ekstraklasy

Sezon 2021/22 jest dla klubu z Poznania niezwykle szczególny, bowiem w marcu przyszłego roku Lech dołączy do grona piłkarskich stulatków. To dodatkowa presja, która spadnie na zawodników i trenera Macieja Skorżę. Rok jubileuszu to dla nich wielka szansa, jednak może ona stać się jeszcze większym przekleństwem, gdy nie będzie odpowiedniego wyniku sportowego. Zarówno piłkarze, jak i trener nie unikają rozmów o walce o tytuł. –Lechowi nie przystoi zajmować 11. miejsca. To bardzo wstydliwa pozycja i nie ma prawa się już powtórzyć. Teraz gramy o najwyższe cele, a że w tym sezonie przypada stulecie klubu, to byłoby tym piękniej sięgnąć po trofeum – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL bramkarz Filip Bednarek.

Po raz pierwszy od kilku okienek transferowych Lech bardziej się wzmocnił, niż osłabił. Po stronie strat należy zapisać jedynie Tymoteusza Puchacza, jednak z jego odejściem liczono się już od miesięcy. Dużo drużynie powinni dać natomiast doświadczeni, powracający do PKO Ekstraklasy Radosław Murawski, Barry Douglas i Artur Sobiech. Ich obycie na polskich boiskach może być kluczowe zwłaszcza w trudnych momentach. Kadra Lecha nie jest jednak jeszcze w pełni zamknięta. Duży deficyt klasowych zawodników jest zauważalny zwłaszcza wśród skrzydłowych. Pomimo zaawansowanych negocjacji z Damianem Kądziorem trener Skorża wciąż poszukuje odpowiedniego kandydata.

Większość piłkarzy, którzy pozostali w składzie, doskonale pamięta ubiegły sezon. Niemal każdy z nich będzie chciał udowodnić, że tamte rozgrywki były wypadkiem przy pracy. Dużo zależeć będzie od liderów drużyny: Pedro Tiby i nowego kapitana Mikaela Ishaka. Większa odpowiedzialność spadnie na Jakuba Kamińskiego, który jest obecnie wychowankiem numer jeden w kontekście wyjazdu za granicę. Kibice liczą na to, że Lubomir Satka przełoży dobrą dyspozycję z Euro na ligowe boiska, a powracający z wypożyczenia Joao Amaral skupi się już wyłącznie na Lechu. W sparingach Portugalczyk potwierdził, że będzie dużym wzmocnieniem ofensywy.

Zawodnicy zgodnie podkreślają, że okres przygotowawczy tego lata był bardzo intensywny. Jest to być może jeden z powodów, dlaczego Lech w sparingach potrafił wyglądać zarówno obiecująco (zwycięstwa z Midtjylland i Zagłębiem Lubin), jak i bezbarwnie (porażka z Arką Gdynia). Pozytywną informacją dla poznaniaków jest to, że w ciągu czterech pierwszych kolejek dwukrotnie zagrają z beniaminkami. Kolejorz potrzebuje zwycięstw nie tylko po to, żeby wrócić na właściwe tory, ale również by przyciągnąć na stadion kibiców. Jubileuszowy sezon zaczyna się bowiem od bojkotu najbardziej zagorzałych fanów.

Wszystko, co musisz wiedzieć na inaugurację Ekstraklasy

Czytaj też

Wszystko, co musisz wiedzieć na inaugurację Ekstraklasy

Jednym z najlepszych lechitów w sparingach był Joao Amaral (fot. Getty Images)

Kluczowy czynnik

Jeszcze kilka lat temu Lech słynął z bardzo solidnej defensywy. Tymczasem w ubiegłym sezonie Kolejorz zanotował jeden z najgorszych współczynników straconych goli w stosunku do okazji rywali w całej lidze. Poznaniacy często popełniali błędy w obronie, słabo radzili sobie również ze stałymi fragmentami gry przeciwników. Mimo to w tej formacji wzmocniono jedynie boki, reszta bloku defensywnego pozostała w niezmienionym składzie. Lech w pięciu sparingach stracił aż sześć goli, jednak Filip Bednarek uważa, że nastąpiła znacząca poprawa w porównaniu do ubiegłych rozgrywek – Śmiem twierdzić, że Lech na pewno straci dużo mniej bramek niż w ubiegłym sezonie – podkreśla.

Lech w ubiegłym sezonie przegrał aż 11 razy (fot. Getty Images)

Zawodnik warty obserwowania

Lech ma problemy ze zdobywaniem trofeów, dlatego do klubu powrócił członek ostatniej mistrzowskiej drużyny z 2015 roku. Barry Douglas zyskał sympatię kibiców nie tylko pamiętnym golem strzelonym bezpośrednio z rzutu wolnego przeciwko Legii, ale również solidną grą w defensywie. Łącznie dla Lecha w latach 2014-2016 zagrał 75 razy i pięciokrotnie trafiał do siatki.

Po odejściu z Poznania Douglas został okrzyknięty najlepszym lewym obrońcą ligi tureckiej, a następnie wraz z Wolverhampton i Leeds United awansował do Premier League. Mimo, że Szkot ma już blisko 32 lata, to nadal powinien być podporą lewej strony boiska oraz zanotować więcej bramek i asyst niż jego poprzednik na tej pozycji Tymoteusz Puchacz. Jego wejście do pierwszego składu może jednak chwilę potrwać, bowiem dołączył do drużyny tuż po zakończeniu obozu przygotowawczego.

Barry Douglas zna już smak mistrzostwa Polski z Lechem (fot. PAP)

Kadra Lecha Poznań na sezon 2021/22:

(Kolejno: numer, imię i nazwisko, data urodzenia, wzrost/waga, mecze/gole w Ekstraklasie)
Bramkarze:
1. Mickey van der Hart (NED) – 13.06.1994 – 188/87 – 49/0
31. Bartosz Mrozek – 23.02.2000 – 190/79 – 0/0
35. Filip Bednarek – 26.09.1992 – 188/81 – 15/0
99. Miłosz Mleczko – 1.03.1999 – 191/84 – 1/0

Obrońcy:
2. Joel Pereira (POR) – 28.09.1996 – 178/73 – 0/0
3. Barry Douglas (SCO) – 4.09.1989 – 175/64 – 58/3
4. Thomas Rogne (NOR) – 29.06.1990 – 193/86 – 61/4
5. Djordje Crnomarković (SRB) – 10.09.1993 – 188/77 – 43/0
16. Antonio Milić (CRO) – 10.03.1994 – 190/81 – 9/0
18. Bartosz Salamon 1.05.1991 – 194/84 – 13/1
28. Filip Borowski 6.10.2003 – 181/68 – 0/0
37. Lubomir Satka (SVK) – 2.12.1995 – 188/78 – 48/1
44. Alan Czerwiński – 2.02.1993 – 181/74 – 107/2
74. Krystian Palacz – 19.07.2003 – 180/72 – 3/0

Pomocnicy:
6. Jesper Karlstroem (SWE) – 21.06.1995 – 182/81 – 16/0
7. Jakub Kamiński – 5.06.2002 – 179/71 – 52/5
8. Jan Sykora (CZE) – 29.12.1993 – 170/60 – 22/0
10. Dani Ramirez (ESP) – 18.06.1992 – 175/70 – 66/16
11. Filip Marchwiński – 10.01.2002 – 185/72 – 52/6
15. Karlo Muhar (CRO) – 17.01.1996 – 188/83 – 35/1
21. Michał Skóraś – 15.02.2000 – 172/64 – 46/3
22. Radosław Murawski – 22.04.1994 – 173/68 – 125/4
24. Joao Amaral (POR) – 7.09.1991 – 172/67 – 40/11
25. Pedro Tiba (POR) – 31.08.1988 – 174/69 – 93/9
27. Mateusz Skrzypczak – 22.08.2000 – 186/77 – 5/0
30. Nika Kwekweskiri (GEO) – 29.05.1992 – 186/79 – 12/0
34. Tymoteusz Klupś – 26.02.2000 – 179/77 – 32/1
38. Jakub Karbownik – 15.03.2001 – 179/77 – 0/0
43. Antoni Kozubal – 18.08.2004 – 176/68 – 1/0

Napastnicy:
9. Mikael Ishak (SWE) – 31.03.1993 – 185/81 – 22/12
17. Filip Wilak – 6.08.2003 – 180/66 – 0/0
18. Norbert Pacławski – 19.02.2004 – b.d. – 2/0
20. Aron Johannsson (USA/ICE) – 10.11.1990 – 184/75 – 9/2
90. Artur Sobiech – 12.06.1990 – 184/75 – 114/34

Transfery

Przyszli: Djordje Crnomarković (Zagłębie Lubin, powrót z wypożyczenia), Barry Douglas (Blackburn Rovers), Joao Amaral (Pacos de Ferreira, powrót z wypożyczenia), Joel Pereira (Gil Vicente), Jakub Karbownik (rezerwy), Miłosz Mleczko (Widzew Łódź, powrót z wypożyczenia), Bartosz Mrozek (GKS Katowice, powrót z wypożyczenia), Karlo Muhar (Kayserispor, powrót z wypożyczenia), Radosław Murawski (Denizlispor), Mateusz Skrzypczak (Stomil Olsztyn, powrót z wypożyczenia), Artur Sobiech (Faith Karagumruk)
Odeszli: Krzysztof Bąkowski (Stomil Olsztyn, wypożyczenie), Tomasz Dejewski (Widzew Łódź), Nika Kaczarawa (Anorthosis Famagusta, koniec wypożyczenia), Wasyl Kraweć (Sporting Gijon, koniec wypożyczenia), Tymoteusz Puchacz (Union Berlin), Hubert Sobol (Wisła Kraków), Filip Szymczak (GKS Katowice, wypożyczenie)