| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Bartosz Kapustka doznał kontuzji w meczu el. Ligi Mistrzów z Florą Tallin. – Lekarz ostrzegł nas, że uraz może wykluczyć go z gry na dłużej – przyznaje trener Legii Warszawa. Brak byłego reprezentanta Polski będzie wielkim problemem Wojskowych.
Bartosz Kapustka przeprowadził ładną akcję na początku spotkania Legii Warszawa z Florą Tallin (2:1) w eliminacjach Ligi Mistrzów. Pomocnik Wojskowych przebiegł przez pół boiska, a solową próbę zakończył celnym strzałem. Gracz mógł się cieszyć z trafienia, ale… Radość była jednoczesnym początkiem kłopotów stołecznej drużyny i samego zawodnika.
Pomocnik wyskoczył do góry, wylądował i pojawił się problem ze zdrowiem. Partnerzy Kapustki od razu pokazywali, że potrzebna będzie zmiana. Sam piłkarz podbiegł do ławki rezerwowych, porozmawiał z trenerem i sztabem medycznym. Gracz zadeklarował, że spróbuje grać dalej. Nie minęła minuta, a były reprezentant Polski leżał na murawie z twarzą schowaną w dłoniach. Było już pewne, że 24-latek nie będzie w stanie nadal przebywać na boisku. Na placu gry zastąpił go Bartosz Slisz.
Legia rozegrała przeciwko Florze bardzo przeciętne zawody. Największym powodem do radości była wygrana. Wojskowi zwyciężyli 2:1 i do Estonii wybiorą się mając większy komfort. Rewanż odbędzie się we wtorek (27.07) o godzinie 18:00. Spotkanie będzie transmitowane w Telewizji Polskiej.
Kapustka ledwo zasmakował rywalizacji w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Wiele wskazuje na to, że piłkarz nie będzie dostępny przez dłuższy czas. Potwierdzają to słowa trenera Legii. – Dokładne badania odbędą się w czwartek. Cała sytuacja nie wygląda dobrze. Rozmawiałem z Bartkiem i lekarzem, który poinformował nas, że powinniśmy liczyć się z poważnym urazem. Kapustka wyskoczył, kolano uciekło do boku po lądowaniu. Pojawił się problem. Chciał spróbować grać dalej, ale nie był w stanie – opowiada Michniewicz.
Od razu pojawiło się pytanie dotyczące potencjalnego urazu więzadła krzyżowego To czarny scenariusz dla piłkarza i całej Legii. – Niestety, podejrzewamy, że jest to związane właśnie z tym. Nie przesądzajmy jednak sytuacji. Kluczowe będą badania – zaznacza trener mistrzów Polski.
Kapustka w przeszłości miał problemy z więzadłem krzyżowym. Pomocnik zerwał je w kwietniu 2019 roku, gdy występował w Belgii. Piłkarz był wtedy zawodnikiem Oud–Heverlee Leuven i mierzył się z AFC Tubize. Kontuzja wyeliminowała go z mistrzostw Europy do lat 21, a selekcjonerem biało–czerwonych był wówczas Michniewicz. Taki uraz wiąże się z operacją i żmudną rehabilitacją trwającą kilka miesięcy. Jeśli Kapustka ponownie zerwał więzadło (tym razem chodzi o drugą nogę), to mistrzowie Polski nie skorzystają już z usług pomocnika w tym roku.
Michniewicz ceni zawodników, którzy starają się wykorzystywać przestrzeń między formacjami. Większość graczy Legii przyjmuje piłkę do nogi i nie szuka możliwości wejścia pośród strefy przeciwników. W tym nielicznym gronie był w przeszłości Michał Karbownik. To także domena Luquinhasa oraz wspominanego Kapustki. Brak takiego zawodnika wywiera wpływ na styl gry Wojskowych.
Szkoleniowiec warszawian zwracał uwagę, że styl gry i poruszania się Kapustki zapewnia więcej swobody wahadłowym. Kiedy były reprezentant Polski jest na boisku, znacznie lepiej prezentuje się choćby Josip Juranović. 24-latek potrafi szybko wymieniać podania, grać na jeden kontakt i zapewniać stołecznej drużynie kreatywność. W kadrze warszawian nie ma piłkarza, który w skali 1:1 może zastąpić Kapustkę.
Znalezienie idealnego zmiennika dla Kapustki jest wręcz niemożliwe. W kadrze Legii znajduje się Josue, który w środę zadebiutował w barwach Wojskowych. Portugalczyk jest ofensywnym pomocnikiem, ale jego domeną są stałe fragmenty gry i uderzenia z dystansu. Były zawodnik Hapoelu Beer Szewa wciąż nie jest idealnie przygotowany pod względem motorycznym. Prezentuje też inny styl gry od Kapustki: częściej holuje piłkę, a przy tym jest bardziej statyczny.
W roli ofensywnego pomocnika trzeba też rozpatrywać Ernesta Muciego. Albańczyk trafił do Warszawy zimą z FK Tirana. Młodzieżowy reprezentant swojego kraju wciąż stara się odnaleźć przy Łazienkowskiej. To pomocnik, który cały czas nie może zaadaptować się do polskiego stylu gry. Miewa lepsze momenty na treningach, potrafi błysnąć, ale w trakcie meczów znika z pola widzenia.
Jeśli Kapustka wypadnie na dłużej, Legia będzie miała olbrzymi kłopot. Michniewicz nie będzie w stanie znaleźć zastępstwa, za to może być zmuszony do zmiany systemu oraz zadań poszczególnych zawodników. Pole manewru jest, ale na pewno konieczne będą korekty w dotychczasowym stylu gry.
– Wejścia między strefy, prowadzenie tam piłki: to często robią Kapustka z Luquinhasem. Mecz z Florą pokazał, że po zejściu Bartka musieliśmy modyfikować taktykę. Pracowaliśmy nad konkretnymi rozwiązaniami, a po trzech minutach pozostało nam dokonanie diametralnych zmian, a to miało wpływ na naszą postawę. Kapustka jest zawodnikiem, który kreuje grę i tworzy przewagę. To coś, na czym opiera się nasza styl. On wykorzystuje wolne przestrzenie – opowiada Michniewicz. Słowa trenera Legii najlepiej oddają fakt, jak ważnym piłkarzem dla Wojskowych jest 24-latek.
Warszawianie muszą czekać na wyniki badań, choć niezbędne będzie też opracowanie wariantów na wypadek braku Kapustki w składzie. Michniewicz i jego sztab nie mają wiele czasu. Terminy gonią mistrzów Polski, którzy już w sobotę rozpoczną rozgrywki w PKO Ekstraklasie. Rywalem warszawian będzie Wisła Płock (24.07, 20:00), a spotkanie będzie można obejrzeć w Telewizji Polskiej. Potem pozostanie szybkie pakowanie. We wtorek (27.07) stołeczny klub zmierzy się w Tallinie w rewanżowym spotkaniu 2. rundy el. Ligi Mistrzów z Florą.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.