Pierwsze konkurencje igrzysk olimpijskich w Tokio już trwają. Oficjalne otwarcie nastąpi jednak dopiero w piątek o 20:00 japońskiego czasu. Znamy już chorążych reprezentacji – w polskiej kadrze będą to Maja Włoszczowska i Paweł Korzeniowski. Wciąż nie wiadomo jednak najważniejszego – kto zapali znicz olimpijski. W grze są znany golfista i słynni medaliści igrzysk. Znani z nowych technologii Japończycy mogą też bardzo zaskoczyć.
Dla Tokio to drugie igrzyska olimpijskie w historii. Za pierwszym razem organizatorzy z Kraju Kwitnącej Wiśni zaskoczyli, wybierając osobę, która zapali olimpijski znicz. Był nim nieuczestniczący w igrzyskach w roli zawodnika lekkoatleta – Yoshinori Sakai. 19-letni wówczas biegacz został wskazany, bo... urodził się w dzień wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie. Był to symbol odrodzenia Japonii.
Teraz jedno z najbardziej rozwiniętych państw świata odradza się po pandemii koronawirusa, która jednak wciąż ma wpływ na to, jak wyglądają igrzyska. Przez to przy biegnącej przez Japonię sztafecie olimpijskiej nie było tłumów, czasem zaś zdarzały się incydenty, gdy ktoś próbował ugasić ogień zaczerpnięty z Olimpii. Na szczęście sztafeta jest już w Tokio – i choć co chwile zmieniany jest plan jej dotarcia na stadion – na obiekcie na pewno się pojawi. Nie wiadomo jednak, kto będzie ostatnim uczestnikiem sztafety. Wedle japońskiej prasy faworytem do niedawna był aktualny olimpijczyk – golfista Hideki Matsuyama. Był, bo nieco ponad dwa tygodnie temu... złapał koronawirusa. Kolejne testy, przeprowadzone po tygodniu, dalej wskazywały, że pierwszy w historii japoński golfista, który wygrał turniej Masters nadal jest pozywtywny.
⛳ Hideki Matsuyama is out of the Open Championship after testing positive for Covid-19.
— BBC Sport (@BBCSport) July 12, 2021
❌ Zach Johnson, Louis de Jager and Bubba Watson have also all withdrawn for Covid reasons.
Full story ⤵#bbcgolf
Gdyby szukać jeszcze bardziej utytułowanych sportowców z Japonii, na myśl przychodzą dwaj gimnastycy: Sawao Kato i Akinori Nakayama. Pierwszy z nich w Meksyku, Monachium i Montrealu zdobył osiem złotych, cztery srebrne i jeden brązowy medal. Drugi na tych samych igrzyskach wywalczył sześć złot, dwa srebra i dwa brązy. Panowie są już po siedemdziesiątce, ale wigoru podobno mają tyle, co młodzieniaszkowie. Wciąż żyje także trzeci najbardziej utytułowany japoński medalista olimpijski, Takashi Ono, który medale w gimnastyce zdobywał w latach 1952-1964. Zapalenie znicza byłoby prezentem na 90. urodziny weterana.
W związku ze stanem quasi-wyjątkowym, jaki panuje w Tokio, na stadionie ceremonię otwarcia będzie mogło zobaczyć niespełna tysiąc osób. Być może więc tak jak zrezygnowano z widowni, zrezygnuje się... z osoby, która ma zapalić znicz. W znanym z nowych technologii kraju możemy spodziewać się wszystkiego. Włącznie z tym, że ostatnim elementem sztafety olimpijskiej będzie zaprojektowany przez Toyotę... latający samochód. O pomyśle takim poinformowano w 2017 roku. Wtedy zaczęto prace nad SkyDrive – samochodem, który może latać nawet dziesięć metrów nad ziemią z prędkością do 100 kilometrów na godzinę. Od tego czasu nie pojawiało się wiele informacji na temat przedsięwzięcia. W zeszłym roku udostępniono jedynie nagrania z prób.
LOOK: The Tokyo-based start-up SkyDrive Inc. recently unveiled its “flying car” and conducted a manned flight test in front of the press. 📷 AP Photo https://t.co/cd2HMxJaFZ pic.twitter.com/u1KjP7pCaR
— Inquirer (@inquirerdotnet) August 30, 2020
93 - 107
Australia
82 - 87
USA
90 - 89
Słowenia
97 - 78
Australia
97 - 59
Argentyna
75 - 84
Francja
81 - 95
USA
94 - 70
Niemcy
87 - 95
Słowenia
97 - 77
Japonia