{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio 2020. Skandaliczna sytuacja z udziałem mistrzyni olimpijskiej. Porządkowy zrzucił ją z roweru

Holenderskie kolarki nie mają szczęścia na igrzyskach w Tokio. Kilka dni temu jedna myślała, że zdobyła złoto, choć dojechała na metę jako... druga. Teraz doszło jednak do skandalicznej pomyłki, bo porządkowy siłą ściągnął z roweru Annę van der Breggen i spowodował jej upadek.
Tokio 2020: klątwa chorążego podtrzymana. Włoszczowska na 20. miejscu w kolarstwie górskim
Rywalizacja w Tokio na razie nie układa się po myśli holenderskich zawodniczek. Co prawda, w wyścigu ze startu wspólnego Annemiek van Vleuten przywiozła srebro, ale nie obyło się bez wielkiego rozczarowania. Holenderka cieszyła się ze złota, bo źle policzyła... rywalki.
– Pojechałyśmy ciężki wyścig. Wynik to tylko wstyd, więc jesteśmy rozczarowane. Nie sądzę, żeby ktokolwiek umieścił Annę Kiesenhofer na liście faworytek. Ja też nie, bo tak naprawdę jej nie znam – grzmiała rozgoryczona van der Breggen po wyścigu.
Teraz powody do wstydu mają jednak nie Holenderki, a organizatorzy. Van der Breggen, mistrzyni olimpijska z Rio szykowała się wraz z reprezentacyjnymi koleżankami do "czasówki". Zamiast spokojnego ostatniego treningu skończyło się jednak na skandalu, o którym poinformował serwis wielerflits.nl. Porządkowy na torze Fuji nie wiedział, że Holenderki są uczestniczkami igrzysk. Próbował ściągnąć z roweru van der Breggen, a ta upadła.
Na szczęście mistrzyni olimpijskiej nic się nie stało i szybko się podniosła. Sytuacja odbiła się jednak głośnym echem w holenderskich mediach, które wymieniają liczne przypadki i pechowe zdarzenia z udziałem ich reprezentantów w kolarstwie.