W weekend na torze Hungaroring w upale przekraczającym 32 st. Celsjusza zostanie rozegrany wyścig Formuły 1 o Grand Prix Węgier, jedenasta w sezonie 2021 runda mistrzostw świata. Liderem cyklu jest Holender Max Verstappen z Red Bulla.
W świecie F1 atmosfera przed węgierską rundą nadal nie jest najlepsza, trwają gorące dyskusje o kolizji, do jakiej doszło między Maksem Verstappenem a mistrzem świata Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem z Mercedesa.
Na Silverstone już na drugim okrążeniu Hamilton z tyłu uderzył w bolid prowadzącego w wyścigu rywala. Verstappen wypadł z toru, uderzył w bandę, bolid został poważnie uszkodzony i Holender musiał się wycofać.
Zespół Sędziów Sportowych (ZSS) uznał winnym kolizji Hamiltona i ukarał go 10-sekundowym postojem w alei serwisowej, co nie przeszkodziło mu w odniesieniu zwycięstwa.
Dzięki temu Hamilton, który przed startem na Silverstone tracił do Verstappena 32 pkt, odrobił 25 i przed wyścigiem na Węgrzech rywal wyprzedza go już tylko o siedem.
Wielu obserwatorów F1 uważa, że kara 10 s dla Hamiltona za doprowadzenie do kolizji jest zbyt mała. Ich zdaniem wyścig na Silverstone mógł wygrać Verstappen, który został świadomie pozbawiony tej szansy przez mistrza świata. Inni twierdzą jednak, że kolizje w F1 są na porządku dziennym, a Hamilton nie doprowadził do niej z premedytacją.
Red Bull jednak ma inne zdanie, zespół Holendra złożył do FIA oficjalną prośbę o zbadanie przebiegu zdarzenia. Sam zawodnik w sprawę się jednak nie angażuje, myślami – jak twierdzi – jest już w Budapeszcie.
– Wiem, co się stało na Silverstone, byłem przecież w samochodzie. Teraz skupiam się tylko na tym, abyśmy spisali się jak najlepiej w kolejnym starcie – powiedział Verstappen.
Dodał, że oficjalnymi kwestiami i zbadaniem przebiegu kolizji na Silverstone zawsze zajmuje się zespół.
– Ja lubię Hungaroring i liczę na dobry wynik, taki, który pozwoli mi utrzymać pozycję lidera – wyjaśnił.
Verstappena czeka w niedzielę trudne zadanie. Hamilton wygrał na tym torze już osiem razy (2007, 2009, 2012, 2013, 2016, 2018, 2019 i 2020). W ubiegłym sezonie wyrównał rekord Niemca Michaela Schumachera, który także ma w dorobku osiem wygranych wyścigów – o Grand Prix Francji między 1994 a 2006 rokiem.
– Mam miłe wspomnienia ze startów na Węgrzech, zobaczymy jak będzie w tym roku – dyplomatycznie odpowiedział Hamilton na pytanie o swoje plany dotyczące najbliższego startu.
Rywalizacja w pobliżu stolicy Węgier odbywa się od 1986 roku. Tor był dwukrotnie przebudowywany i obecnie liczy 4381 m długości. W wyścigu kierowcy mają do przejechania 70 okrążeń. Długość jednego wynosi 4 381 m, a cały dystans to 306,663 km.
Rekord okrążenia należy do Hamiltona i wynosi 1.13,447.
Just 8 points separate Max Verstappen and Lewis Hamilton after 10 races 😮
— Formula 1 (@F1) July 26, 2021
As we head to the Hungaroring this weekend, catch up with all the twists and turns of the 2021 title battle so far 🍿#F1