Piotr Małachowski zakończył eliminacje rzutu dyskiem na igrzyskach olimpijskich z wynikiem 62.68 m. Ten rezultat prawdopodobnie nie da mu awansu do finału. – Taki jest sport. Trzeba też umieć przegrać. Dziś przegrałem ze sobą, warunkami. Nie było stresu, agresji. Myślałem, że rzucę więcej niż 65 metrów, gdy będzie adrenalina – powiedział w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim.