Jak w dobrym filmie sensacyjnym: sporo emocji, zwrotów akcji i niespodziewanych rozstrzygnięć. Szkoda tylko, że większość przy... zielonym stoliku. Wszystko wskazuje jednak na to, że to koniec chaosu związanego z występem sztafet mieszanych 4x400 metrów. W finale, który zaplanowano na godz. 14:35 w sobotę, wystartuje aż dziewięć ekip.