Dwa efektowne zwycięstwa w dwa dni! W sobotnim Grand Prix Polski we Wrocławiu Bartosz Zmarzlik powtórzył piątkowy sukces, wygrywając kolejne zawody cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Na Stadionie Olimpijskim Polak wyprzedził Artioma Łagutę, Leona Madsena i Taia Woffindena. Maciej Janowski był piąty.
Po znakomitej jeździe w piątek, także sobota na Stadionie Olimpijskim należała do biało-czerwonych Bartosz Zmarzlik od początku jeździł równo i skutecznie. W każdym biegu zajmował miejsce pierwsze lub drugie i do półfinału awansował z dorobkiem 12 punktów.
Lider cyklu IMŚ Maciej Janowski startował w kratkę, ale dwa wygrane biegi pozwoliły mu na wejście do najlepszej ósemki zawodów z dziesięcioma "oczkami".
Grand Prix Polski we Wrocławiu. Jak radzili sobie Polacy? Relacja, wyniki
Polakami na wrocławskim torze ponownie znakomicie startował Artiom Łaguta (13 punktów przed półfinałem) oraz Tai Woffinden (14 pkt).
W pierwszym półfinale Brytyjczyk zajął drugie miejsce za Leonem Madsenem. W drugim pojechali obaj biało-czerwoni. Maciej Janowski został na starcie i nie zdołał już nawiązać walki na dystansie. Szalał za to Zmarzlik, który jeżdżąc szeroko przy bandzie cały czas naciskał prowadzącego Łagutę, by w końcu wyprzedzić go minimalnie na ostatnim łuku!
Finał miał bardzo podobny przebieg. Ponownie Polak musiał ścigać Rosjanina i ponownie efektownie nabierał prędkości po zewnętrznej. Ostatecznie wyprzedził Łagutę o błysk szprychy, sięgając po drugi triumf w trakcie dwóch dni!
Ponownie słabo spisali się pozostali Polacy. Jeżdżący z naszą licencją Gleb Czogunow zdobył tylko pięć punktów i zajął 12. miejsce, a Krzysztof Kasprzak tak jak w piątek przywiózł tylko punkt i był 16.
Kolejne zawody cyklu GP także odbędą się w Polsce - 6 i 7 sierpnia we Wrocławiu.
Klasyfikacja generalna GP
W całym cyklu IMŚ pozycję lidera zachował Maciej Janowski. "Magic" ma 66 punktów. Tyle samo zgromadził drugi Łaguta. Na podium awansował broniący tytułu Bartosz Zmarzlik, który ma na koncie 63 "oczka".
Czołówkę gonią Emil Sajfutdinow (58 pkt), Fredrik Lindgren (50). Trzeci w sobotę Leon Madsen ma już większą stratę. Po zawodach we Wrocławiu ma 44 punkty, tyle samo co Tai Woffinden.
53 - 37
ebut.pl Stal Gorzów
46 - 44
KS Apator Toruń
60 - 30
Tauron Włókniarz Częstochowa
45 - 45
NovyHotel Falubaz Zielona Góra
55 - 35
Betard Sparta Wrocław
54 - 36
Zooleszcz GKM Grudziądz