Czytaj więcej

Tokio 2020. Tadeusz Michalik we łzach po awansie do półfinału. "Dwie minuty – wszystko albo nic"

Rywalizujący w zapasach w stylu klasycznym w kategorii 97 kg Tadeusz Michalik wygrał z Amerykaninem Tracym Hancockiem w półfinale igrzysk w Tokio. – Dałem z siebie wszystko. Dwie minuty, wszystko albo nic. I się udało – mówił wzruszony po walce.

Michalik zawody rozpoczął od pewnej wygranej nad Tunezyjczykiem Haikelem Achourim (10:0). W ćwierćfinale czekał go dużo trudniejszy bój, bo twarde warunki postawił Polakowi Tracy Hancock. Ostatecznie Amerykanin przegrał 3:4.

Tuż po awansie do półfinału Michalik nie ukrywał ogromnego wzruszenia. – Teraz muszę tylko uspokoić emocje. No i z Ameryki na Rosję... a później iść dalej – powiedział przed kamerą TVP Sport.



Postawę zapaśnika skomentował także prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, Andrzej Supron. – Zasłużył na to. Amerykanie to znana firma, ale Tadeusz wytrzymał. To jest najważniejsze. Obawiałem się tego, jak wpłyną na Tadeusza problemy zdrowotne sprzed roku, ale dziś jest dobrze – powiedział.

Michalik o awans do finału powalczy jeszcze w poniedziałek. Około 11:30 zmierzy się z reprezentantem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Musą Jewłojewem. Transmisja w Telewizji Polskiej.

Źródło: TVP Sport HD

Najnowsze

Zobacz także