Bieg na 6.84 sekundy Aleksandry Mirosław dał jej prowadzenie w historycznych olimpijskich zawodach wspinaczki sportowej. I rekord świata. Normalnie Polka zdobyłaby złoto, ale MKOl w Tokio postanowił połączyć trzy konkurencje w jedną. Środowisko narzekało, ale jakoś to przełknęło. I dobrze. Bo kibice we wspinaczce się zakochali, do tego za trzy lata będzie już prawie normalnie.